Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Nazwa użytkownika: Hasło:
Strony: 1 2 »   Do dołu

Autor Wątek: Okrzemki + coś jeszcze :(  (Przeczytany 6286 razy)

Vascom

  • Gość
Okrzemki + coś jeszcze :(
« dnia: Maj 03, 2014, 07:58:19 07:58 »

Witam.
Zbiornik 140l zalany 3 tyg temu.
Podłoże: ziemia ogrodowa, piasek i trochę żwirku.
Filtr: JBL e901 3xgąbka i 1xceramika
Temperatura 24,5 do 25,2
Ozdoby: Łupek biały, mały korzeń i kokos
Parametry wody z dnia 27-04:
Wszystkie testy firmy Zoolek
Ph: 7,6
No2: >1,5
No3: >130
Po4: 2
Gh: 12
Kh: 9
Oświetlenie: 1x30W (na świetlówce nic nie pisze kolor światła różowy) + 2x GU10 3.8W zimna biała + 1x GU10 3.8W ciepła biała wszystko to świeci 8h dziennie dodatkowo godzinę przed zapaleniem się głównego oświetlenia jak i godzinę po świeci metrowy pasek led biały zimny. Taśma led świeci później od 20 do 1 jako nocne oświetlenie.
Od wczoraj podawane Co2 z cytrynowni.
Jeszcze brak nawozów, nawozy zacznę stosować jak akwarium dojrzeje.

Głównym problemem są okrzemki (pojawiły się około 1,5 tygodnia temu) i coś co wyglądem przypomina zieloną pleśń (jakiś tydzień temu się pojawiło) para ta zmieniła mojego białego łupka w brązowo zielone ohydne kamienie:(. Czytałem że w dojrzewającym akwa nie ma się co przejmować okrzemkami bo to normalne, problem w tym że on nie znika a jest go coraz więcej. Kolejny problem jest taki że na korzeniu zaczyna się pojawiać coś co przypomina pleśń biały, nalot w jednym miejscu (korzeń dostałem od kolegi który sprzedał mi akwarium)
W akwarium roślinki sadziłem parami po dwa takie same rodzaje (nazw nie pamiętam :( ) Co ciekawe roślinki całkiem ładnie rosną niestety przedwczoraj zauważyłem że jedna padła dosłownie z dnia na dzień, gdzie druga taka sama rośnie w najlepsze. Jaki może być powód. Dodam że ta która padła zdecydowanie lepiej rosła od tej która teraz dopiero zaczyna rozkwitać. Jaki może być powód ?
Co z tym wszystkim zrobić? Restart z wygotowaniem, podmiana wody? Będę wdzięczny za wszelkie rady.
Tutaj zdjęcie jak to coś zielonego się rodziło, okrzemki już były.


Pozdrawiam.
Zapisane

Gawlinho

  • Gość
Odp: Okrzemki + coś jeszcze :(
« Odpowiedź #1 dnia: Maj 03, 2014, 09:51:25 09:51 »

Ja bym Ci zalecił lek o nazwie cierpliwość:-)  ja 1,5 miesiąca temu robilem reset szkoda ze nie zrobiłem tydzień temu zdjecia, tak się glony rzuciły ze nic nie było widać. Akwarium jest świeże i tyle niech się stabilizuje. Później dopiero możemy się martwić.
Zapisane

Vascom

  • Gość
Odp: Okrzemki + coś jeszcze :(
« Odpowiedź #2 dnia: Maj 09, 2014, 17:31:40 17:31 »

No cóż to czekam aż to świństwo zniknie. Kupiłem 2 otoski i 5 kosiarek całkiem ładnie sobie radzą z tymi glonami.
Widok tych brudnych kamieni mnie przytłacza i wymyśliłem sobie by je w niedziele przy podmianie wody wyszorować. Pomoże??
Zapisane

Gawlinho

  • Gość
Odp: Okrzemki + coś jeszcze :(
« Odpowiedź #3 dnia: Maj 09, 2014, 17:54:29 17:54 »

Pewnie ze zawsze cos to da. Zmniejsza nieco oświetlenie i będzie dobrze:-)  kosiarki są dobre tylko na początek bo rosną jak szalone i nie interesują je glony.
Zapisane

Vascom

  • Gość
Odp: Okrzemki + coś jeszcze :(
« Odpowiedź #4 dnia: Maj 09, 2014, 19:31:44 19:31 »

Zmniejszyć czy skrócić czas świecenia ?
Zapisane

Gawlinho

  • Gość
Odp: Okrzemki + coś jeszcze :(
« Odpowiedź #5 dnia: Maj 10, 2014, 08:52:34 08:52 »

Zmniejszaj i obserwuj.
Zapisane

Vascom

  • Gość
Odp: Okrzemki + coś jeszcze :(
« Odpowiedź #6 dnia: Maj 10, 2014, 16:36:29 16:36 »

Patrząc dzisiaj na zbiornik widzę że glony chyba ustępują, chyba że to sprawka ekipy sprzątającej. Co najważniejsze na łupku nie widzę czegoś nowego ale stare też nie znika :/
Jak jutro nie uda mi się wyszorować tego łupka do czysta to się załamie :/
Zapisane

Vascom

  • Gość
Odp: Okrzemki + coś jeszcze :(
« Odpowiedź #7 dnia: Maj 11, 2014, 21:52:57 21:52 »

To ścierwo z czasem z łupka zejdzie czy mogę o tym zapomnieć? Dwa większe kamienie nadal są zielone i ni cho... nie chce to zejść.
Macie jakieś sprawdzone sposoby czyszczenia łupka??
Dzisiaj była podmiana i gruntowne czyszczenie zbiornika zobaczymy jak to będzie wyglądało jutro.
Zapisane

adriaco

  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 2514
Odp: Okrzemki + coś jeszcze :(
« Odpowiedź #8 dnia: Maj 12, 2014, 07:44:51 07:44 »

Niestety ale biały łupek nie bedzie długo biały w akwarium , jak gruba warstwe wierzchnia masz na ziemi ?
Zapisane
300L Palety,128L Nature,42L Cube Iwagumi

Vascom

  • Gość
Odp: Okrzemki + coś jeszcze :(
« Odpowiedź #9 dnia: Maj 12, 2014, 16:40:53 16:40 »

Szczerze powiem nie wiem ale około 3-4cm w pewnych miejscach na pewno więcej.
Hmm dzisiaj akwa wygląda nawet lepiej jak wczoraj :)
Nie pocieszyłeś mnie z tym kamieniem :/
Zapisane

adriaco

  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 2514
Odp: Okrzemki + coś jeszcze :(
« Odpowiedź #10 dnia: Maj 13, 2014, 17:18:29 17:18 »

Troche mało tego gruzu nasypałes .
Zapisane
300L Palety,128L Nature,42L Cube Iwagumi

Vascom

  • Gość
Odp: Okrzemki + coś jeszcze :(
« Odpowiedź #11 dnia: Maj 15, 2014, 16:52:37 16:52 »

Mało??
Hmmm jakieś konsekwencje ??
Zapisane

Teuphel

  • Ogromna gaduła
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 128
  • Użytkownik zbanowany
Odp: Okrzemki + coś jeszcze :(
« Odpowiedź #12 dnia: Maj 15, 2014, 20:49:04 20:49 »

za mała warstwa "gruzu" spowoduje zbyt szybkie uwalnianie się substancji odżywczych z ziemi do wody, za to przy większej warstwie tylko rośliny przez ich korzenie będą czerpały korzyści z podłoża ogrodowego.
Zapisane
jak nie mają za co wsadzić, to wsadzają za to że nie maja za co

Vascom

  • Gość
Odp: Okrzemki + coś jeszcze :(
« Odpowiedź #13 dnia: Maj 15, 2014, 22:11:39 22:11 »

jak powinna być minimalna ilość "gruzu" na ziemi ??
Zapisane

adriaco

  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 2514
Odp: Okrzemki + coś jeszcze :(
« Odpowiedź #14 dnia: Maj 16, 2014, 08:40:48 08:40 »

W zaleznosci od granulacji podłoza własciwego mysle ze przedział od 6 cm dla drobnego zwirku1-3mm  do 12 cm i wzwyz  dla zwirku grubszego nie bedzie przesadzony.
Zapisane
300L Palety,128L Nature,42L Cube Iwagumi
Strony: 1 2 »   Do góry