Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Nazwa użytkownika: Hasło:
Strony: 1 2 »   Do dołu

Autor Wątek: Okrzemki wstrętne paskudy  (Przeczytany 10747 razy)

Ania Urban

  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 390
Okrzemki wstrętne paskudy
« dnia: Czerwiec 25, 2012, 14:57:11 14:57 »

Informacje wstępne:

Nie jesteśmy początkującymi, akwarium jest dojrzałe, nie jest przerybione, jest mocno obsadzone roślinami. Poziom azotynów i azotanów bardzo przyzwoicie. Nawożenia brak. Pojemność 300 litrów brutto, świetlówki 2 x 60 W. I od jakiegoś czasu okrzemki. Mamy dwa inne zbiorniki i tam też są, ale w ilości usuwalnej i nie niszczą roślin. W dużym akwarium jest masakra. Codziennie trzeba czyścić szyby. Podmiany tylko pogarszają sprawę, bo w wodzie jest dużo tlenku krzemu i po wyczyszczeniu wszystkiego i podmianie wody na drugi dzień jest tego dziadostwa jeszcze więcej. Okrzemek osadza się nawet na kabombach. Podłoże to zwykłe otoczaki, mamy tło Juwela, filtr biologiczny. W zbiorniku pływa 20 barwniaków wszelkiej maści (tak, wiem, idiotyczne, ale to własny wychów i szkoda było oddać) i 20 kąsaczy. Jest ze 30 lobelii, ze 30 ludwigii, tył jest w połowie w kabombie, cały przód jest (był :() w trawie, poza tym kilka anubiasów, kryptokoryny, żabienice (ratunku, mateczne i codziennie trzeba czyścić) i mech jawajski. Jest filtr biologiczny, jest filtr wewnętrzny. Woda do podmiany jest filtrowana wolno przez puszki z węglem i sznurkiem. Póki co utrzymanie możliwe jest tylko przy regularnym zdrapywaniu dziada z szyb i roślin (:(). Było już zaciemnianie zbiornika, była zmiana wkładów w filtrze, dodaliśmy odbłyśniki, nic nie pomaga.

I pytanie:

Czy ktoś z Was ma jakikolwiek jeszcze pomysł, co z tym można zrobić? Będziemy wdzięczni za wszelkie wskazówki. Iwona z Molinezji podpowiedziała nam szyszki olchy, więc szukamy. Jeśli ktoś z Was ma jeszcze jakiś pomysł, to chętnie spróbujemy, bo jesteśmy na poziomie totalnej desperacji.

A, i zdjęcie:

Zapisane
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu. Oni żują pszczoły.

Pavulon

  • Przyjaciele Forum
  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1763
Odp: Okrzemki wstrętne paskudy
« Odpowiedź #1 dnia: Czerwiec 25, 2012, 15:22:44 15:22 »

Witaj, a jak długo świecisz światło?? Z tego co wyczytałem (jakoś nigdy nie miałem szczęścia walki z okrzemkami) może skutkować swiecenie przez minimum 12h- a nie zaciemnianie akwa. Do tego zakwaś mocno wodę(tak aby obsada nie ucierpiała) jakimś wyciągiem z torfu czy innych tego typu spraw. Jeżeli czyścisz rośliny to wyjmij je do czyszczenia z akwa- to co z nich wyczyścisz opada na dno i jeszcze więcej krzemu masz w akwarium, sprzyja to, jak wiesz, rozwojowi okrzemków. Porządne odmulanie stadko otosków i powinno być git.
Jak już pisałem to tylko teoria- nigdy nie walczyłem (chyba ;) ) z tym ustrojstwem. pzdr
Zapisane

Ania Urban

  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 390
Odp: Okrzemki wstrętne paskudy
« Odpowiedź #2 dnia: Czerwiec 25, 2012, 15:35:10 15:35 »

Świecimy od 10 do 22. Zaciemnianie było w ostateczności i przyniosło efekt, ale nie zlikwidowało problemu. Woda jest kwaśnawa (6,8). Obsada nie ucierpi, bo kąsacze i barwniaki lubią herbatkę. Torf to jest jakiś pomysł. Przejadę się do sklepu jeszcze dziś. Osad z czyszczenia roślin zawsze zbieram - najpierw czyszczę, następnie odmulam. Otoski są. Walczą w stadku sztuk 8 i sobie nie radzą niestety.
I obyś nigdy nie musiał walczyć z tym ustrojstwem... ;)  A w jakiej dzielnicy mieszkasz? Może przejadę się z baniakiem po wodę do jakiegoś hydrantu. ;)
Zapisane
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu. Oni żują pszczoły.

Pavulon

  • Przyjaciele Forum
  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1763
Odp: Okrzemki wstrętne paskudy
« Odpowiedź #3 dnia: Czerwiec 25, 2012, 15:47:08 15:47 »

Zapraszam do Łęczyny 8)
Próbuj z tym zakwaszaniem- może akurat. A może filtruj wodę do podmian przez torf? pzdr
Zapisane

Ania Urban

  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 390
Odp: Okrzemki wstrętne paskudy
« Odpowiedź #4 dnia: Czerwiec 25, 2012, 16:33:11 16:33 »

Serio? Mogę tak sobie wpaść po wodę? :D
Zapisane
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu. Oni żują pszczoły.

Pavulon

  • Przyjaciele Forum
  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1763
Odp: Okrzemki wstrętne paskudy
« Odpowiedź #5 dnia: Czerwiec 25, 2012, 16:41:05 16:41 »

A dlaczego nie ??? co prawda mam wodomierz, ale niech stracę... 8) pzdr
Zapisane

Ania Urban

  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 390
Odp: Okrzemki wstrętne paskudy
« Odpowiedź #6 dnia: Czerwiec 25, 2012, 16:43:06 16:43 »

Ok, jutro?
Zapisane
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu. Oni żują pszczoły.

Pavulon

  • Przyjaciele Forum
  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1763
Odp: Okrzemki wstrętne paskudy
« Odpowiedź #7 dnia: Czerwiec 25, 2012, 17:24:18 17:24 »

Ok, jutro :D
Zapisane

Ania Urban

  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 390
Odp: Okrzemki wstrętne paskudy
« Odpowiedź #8 dnia: Czerwiec 29, 2012, 10:56:34 10:56 »

Dwie metody na:

1. Wkład żywiczny JBL.
2. 150 krewetek.

Napiszę, czy podziałało.
Zapisane
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu. Oni żują pszczoły.

erni1979

  • Ogromna gaduła
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 142
Odp: Okrzemki wstrętne paskudy
« Odpowiedź #9 dnia: Lipiec 01, 2012, 16:29:01 16:29 »

Powiem że ja też walczyłem z tym paskudztwem z dobry rok. Kupowałem wkłady, lałem RO wymieniałem światło, później restart i nic. Aż w końcu poddałem się i z miesiąc po tym okrzemek sam znikł
Zapisane

Ania Urban

  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 390
Odp: Okrzemki wstrętne paskudy
« Odpowiedź #10 dnia: Lipiec 01, 2012, 16:36:39 16:36 »

Heh, ja walczę od dwóch lat i mam za sobą chyba większość metod. Niestety zniknąć dziadostwo nie chce. Nad restartem też myślę.

Mogę skomentować sposób nr 2, 150 krewetek. Przeżyliśmy kreweci holokaust. Barwniaki zeżarły wszystkie, co do sztuki. Zostaje żywica.
Zapisane
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu. Oni żują pszczoły.

Pavulon

  • Przyjaciele Forum
  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1763
Odp: Okrzemki wstrętne paskudy
« Odpowiedź #11 dnia: Lipiec 01, 2012, 16:46:00 16:46 »

Dobra dieta to podstawa :P
Zapisane

Ania Urban

  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 390
Odp: Okrzemki wstrętne paskudy
« Odpowiedź #12 dnia: Lipiec 01, 2012, 16:50:52 16:50 »

Nic nie mów. Bydlaki jedne. Nie żyją w parach, tylko utworzyły specyficzną hierarchię. Na polowanie ustawiły się jak wilki w szyku. Okropne to było. :P
Zapisane
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu. Oni żują pszczoły.

adriaco

  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 2514
Odp: Okrzemki wstrętne paskudy
« Odpowiedź #13 dnia: Lipiec 09, 2012, 19:23:01 19:23 »

Moja rada , porzadne podmianki oraz uzupelnienie nawozow makroelementowych oraz gwardia Otoskow pomagaja rowniez Ampularie.
Zapisane
300L Palety,128L Nature,42L Cube Iwagumi

Ania Urban

  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 390
Odp: Okrzemki wstrętne paskudy
« Odpowiedź #14 dnia: Lipiec 09, 2012, 20:05:47 20:05 »

Otoski są, ampularie są, porządne podmiany już za nami, podobnie zaciemnienie. Pomogło zawalenie wszystkiego roślinami i wkład JBL. Schodzi. 3majcie kciuki. :) Dzisiaj sprzątam.
Zapisane
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu. Oni żują pszczoły.
Strony: 1 2 »   Do góry