Zachodniopomorskie Forum Akwarystyczne

Wniosek z tego taki, że spożywcza sól się po prostu nie nadaje. Nie ważne czy morska czy kamienna.
Jodowana w ogóle nie nadaje się do zastosowania w akwarystyce, no chyba, że do wykończenia wszystkiego żywego

Była to czysta sól morska z tego co przetłumaczył mtranslator.pl sól uzyskana w procesie odparowania, czyli destylacji, a że kosztowała 7pln za kilo to można w to uwierzyć.

PS jak zdobędę sól akwarystyczną to piszę się na Twoją Amankę. Z tego co wyczytałem to te sole nie zawierają NaCl i może na taką właśnie sól źle zareagowały młode.

Co by nie było nie działa.

Z tego co wyczytałem o rozmnazaniu AMANO z linku podanego przez Rafała to larwy tej krewetki spływaja do morza i tam przebywaja jakis okreslony czas po ktorym wracaja do rzek.
Dlaczego nie uzyłes soli do wykorzystania w akwariach morskich słonowodnych ktora na 100% była by dla nich bezpieczna (dla larw po wykluciu) nie jest moze tania ale pewnie lepsza od zwykłej NaCl.

Ciekawe jak na taka ilosc sklepow zeby nikt nie oferował takiego asortymentu wstyd.
pozostaje aledroogo np http://www.allegro.pl/item615005954_sol ... t_4kg.html

adriaco jak Ty czytasz? W pierwszym poście na początku jest napisane, że nie udało mi się zdobyć soli ani w Szczecinie, ani we Wrocławiu. O tyle o ile u nas przewertowałem chyba wszystkie sklepy poza pupilem, to we Wrocławiu znam tylko te największe i 2 mniejsze. Swego czasu na allegro ogłaszał się gość ze Stargardu, który miał sklep wyspecjalizowany pod kątem akwarystyki morskiej i tam zapewne bym zdobył ową sól, ale adresu nie pamiętam, a rodowici Stargardzianie nie wiedzieli.

U Niedzielskich w Galaxy zaproponowali mi ściągnięcie soli bo do swojego morszczaka też już nie mają, ceny nie chcieli podać więc domyślam się, że za wiaderko 2,5kg zapłacę jak za 5kg w normalnym układzie.

Alai nie da się ukryć, że Szczecin i okolice są zaściankiem i to nie tylko akwarystycznym, ale jak mamy mieć dobrze skoro nawet nasz piękny i kochany rząd przypomina sobie o nas jak pozrywa nam wszystkie linie albo ludzie spalą się żywcem. Pieprzone mazury mają więcej kasy od rządu niż my pomimo, że nie ma ich tyle co nas!

Wrrr musiałem się wypłakać.

Post zostal usuniety na prosbe jego autora. Wiecej informacji znajduje sie watku na forum pod adresem http://www.akwa.szczecin.pl/index.php?topic=49907

Widzę,że to bardzo stary temat ale...Kotem błąd jaki popełniłeś to zasolenie,powinno być około 35ppt, a nie jak Ty napisałeś ppm,różnica znaczna biorąc pod uwagę,że jedno to część tysięczna,a drugie milionowa.My stosowaliśmy dokładnie(odważone przez panią w aptece)zasolenie 35ppt,co daje 35g/l wody,dopiero w tak słonej wodzie larwy nam przeżyły i odchowaliśmy 50 młodych kreweci.Co prawda to niewiele ale zawsze jakieś doświadczenie jest.Wodę zasolilśmy w drugim dniu po wykluciu larw(samica odłowiona po zrzuceniu jaj) i praktycznie od zaraz zaczeliśmy karmić larwy,kilka miotów straciliśmy nie wiedząc o tym,karmiliśmy płynną artemią JBL Nobil fluid do momentu jak z larw były już krewecie,widać dokładnie jak zaczynają łazić po dnie (już na nóżkach).po całkowitym przepoczwarzeniu karmiliśmy pokarmem robionym na bazie zielonego groszku,szpinaku i spiruliny.Znaczną część krewetek wydaliśmy a te co zostały noszą już jaja,tylko,że teraz zajeliśmy się paletkami i na krewetki brak czasu.
Pozdrawiam Sławek