Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Nazwa użytkownika: Hasło:
Strony: 1 2 3 4 5 »   Do dołu

Autor Wątek: Humor  (Przeczytany 15592 razy)

MacKuz

  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 484
    • http://maciej.kuzmiak.net
Humor
« dnia: Luty 01, 2010, 15:46:31 15:46 »

Bajeczka )
Nagły huragan zatopił okręt.

Jeden z pasażerów obudził się na plaży sam, bez jedzenia, picia i
narzędzi, dookoła mnóstwo owoców tropikalnych. Jako ze był to prawdziwy mężczyzna, przywykły do pięciogwiazdkowych hoteli, nie wiedział co robić.
Przez następnych kilka miesięcy jadł więc banany i popijał mlekiem kokosowym, rozmyślając nad urokami życia jakie prowadził do tej pory.Często chodził na plażę i godzinami wypatrywał w bezkresie oceanu jakiegoś statku.


Pewnego dnia zobaczył zwykłą łódź wiosłową, a w niej najpiękniejszą kobietę jaka zdarzyło mu się spotkać w całym jego życiu.

Facet: Skąd się tu wzięłaś ?
Dziewczyna: Z drugiej strony wyspy. Znalazłam się tam gdy zatonął mój statek.
F: Wspaniale! Nie wiedziałem, ze ktoś jeszcze przeżył. Ilu was tam
jest? Miałaś szczęście ze zmyło cie z łodzią!
D: Nie ma nikogo poza mną. I nie zmyło mnie z łodzią.
F: (stropiony): To skąd masz łódź ?
D: Z materiałów, które są na wyspie.
F: To niemożliwe! Jak ci się to udało? Nie masz przecież narzędzi!
D: To było łatwe. Z mojej strony wyspy jest nietypowa skala; odkryłam, Ze można wytapiać z niej żelazo; z żelaza robię narzędzia, których używam do robienia innych rzeczy. Ale dość tego. Gdzie mieszkasz?
F (zawstydzony): Ciągle na plaży.
D: To płyńmy do mnie.
Po kilku minutach wiosłowania dziewczyna przycumowała łódkę, facet
zaś rozejrzał się wokół i mało nie wpadł do wody. Przed nim biegła
kamienna droga prowadząca do eleganckiego domku pomalowanego na biało-niebiesko. Gdy szli, dziewczyna, krygując się lekko, powiedziała - To może nie jest wielkie, ale nazywam to domem. - Facet, ciężko oszołomiony, nic nie odpowiedział.
D: Usiądź. Drinka? - powiedziała, podając mu coś do picia
F: Mam dosyć mleka kokosowego.
D: To nie mleko kokosowe. Co powiesz na PinaColadę?

Facet bez wahania wziął drinka i łyknął; na jego twarzy pojawił się wyraz zadowolenia. Usiadł na kanapie, powiedział dziewczynie swoją historię, wysłuchał jej. Po jakimś czasie dziewczyna poszła się przebrać w
coś wygodniejszego. Odchodząc zapytała, czy nie chciałby wziąć prysznica i się ogolić. Powiedziała też, że na górze, w łazience,jest brzytwa.
Facet, nic nie mówiąc i nie dając po sobie poznać jak bardzo jest zaskoczony, posłusznie poszedł na górę, umył się i ogolił. Kiedy zszedł na dół zobaczył

dziewczynę ubraną w strategicznie rozmieszczone liście i cudownie
pachnącą.


D: Czy, będąc tu tak długo - mówiła, zbliżając się do niego - nie czułeś się samotny? Jestem pewna, ze chciałbyś teraz zrobić coś , na co czekałeś od bardzo dawna, od miesięcy. No wiesz... długą chwilę patrzyła mu głęboko w oczy. Facet przez dłuższą chwile nie wierzył swym uszom, po czym zapytał

F: No nie pi**dol, że mogę tu sprawdzić swojego maila?
Zapisane
Pozdrawiam
MacKuz

ciociababcia

  • Gość
Re: Humor
« Odpowiedź #1 dnia: Marzec 09, 2010, 15:06:12 15:06 »

Witam
Kiedyś na jednym z forum"paletkowym" natknęłam się na temat wspomnienia i znalazłam taki wierszyk jednego z użytkowników o nicku cocoloco,wierszyk datowany co prawda dość dawno bo w 2004r ale myślę,że trafiony i wciąż aktualny :)  a ponieważ kolega cocoloco nie zastrzaga praw autorskich pozwoliłam sobie go skopiować i Wam wkleić choć dla mnie to bardziej "czarny humor" :(
Poczytajcie może warto wyciągnąć wnioski  :D
 kto tu sobie robi jaja
« : Listopad 07, 2004, 01:13:09 pm » Cytuj  

--------------------------------------------------------------------------------

każdy ma wspomnienia na jakie zasługuje

można mówić nie bez racji Polska krajem demokracji
demokracji bez wyników, jak na codzień tak w zbiorniku
kupmy rybkę mówi żona, łatwo męża więc przekona
welon popatrz jakie oczy , więc już w kuli boje toczy
kula , kula,  skacze gula,  bo u innych mieczyk hula
nam nie będzie sąsiad w oczy,   więc do sklepu mężuś skoczy
bojownika i dwa neony, może jeszcze ten czerwony
może danio może brzanka, zakupowa trwa hulanka .
no i jedną też roslinkę, żeby sąsiad łykał ślinkę
mija miesiąc jeden drugi, czas policzyć więc zasługi
bojownika wykreciło, a tak z draniem było miło
skalar zeżarł też neony, no a welon łotr skończony
roślineczkę zdewastował, bo się zawsze pod nią chował
mieczyk taki jest garbaty, trzeba spisac go na straty
a brzaneczki śliczne były, tylko czemu wyskoczyły ?

akwarysci to są Pany, i my w planach zbiornik mamy
pełna setka albo dwie, bo w biznesie każdy wie
że dwie rybki to jest para, kto kupuje ten ofiara
my palety rozmonożymy, bo gdy wszystko policzymy
to aż w pale się nie mieści, można młodych mieć z czterdzieści
po trzy dychy je sprzedamy, więc na czysto "tauzen" mamy .
a dwie pary lub trzy pary ?, starczy! aby nasze gary
myła służba ale jaja, może styknie na lokaja .
w planach nowe my odmiany, już znajomym polecamy
fioletowo buraczkowe, innym zawrócimy w głowie .

Prysły plany skąd to znamy, i na forum wciąż witamy
zawiedzionych ,zrozpaczonych , niepisatych choć uczonych .
Teraz smutne jedno zdanie, ile z nami tu zostanie
wiekszość pisze jedno zdanie, mam akwarium na sprzedanie .

Poważnie to powinno być na różowo ale mam dość skarg że na czarno białych monitorach nie widać
Zapisane

ascart

  • Ogromna gaduła
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 129
Re: Humor
« Odpowiedź #2 dnia: Marzec 09, 2010, 18:15:52 18:15 »

a teraz coś może trochę z innej bajki

siedzi baba w saunie ( tyłek jak szafa trzy drzwiowa )
wchodzi facet patrzy i się śmieje
a tamy za to z liścia  zdenerwowany wychodzi
wchodzi następny i mówi ale szafa
a ta mu z liścia z drażniony wychodzi i widzi jak następny chce wejść
i mówi do niego tylko niemów nic na temat jej tyłka
więc wchodzi i patrzy siedzi i po chwili mówi
ale ma pani małe piersi
kobieta patrzy na niego i po chwili odpowiada
tak pan sądzi
tak
też tak myślę już się zastanawiałam co mam zrobić
może operację lub coś innego ale nie wiem?
na to facet
ja znam dobry sposób
tak a jaki pyta kobieta
weźmie pani papier toaletowy i naciera pani piersi trzy razy dziennie
kobieta podekscytowana pyta
a myśli pan że to pomoże
na to facet
a przy pani tyłku ( dupie ) co nie pomogło  
 
drogie panie proszę się za powyższy humor nie czuć urażone
w razie gdyby jednak to najmocniej przepraszam
MAREK
Zapisane
Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą a dalszych eksperymentów zaniechał ASCART [/color=green][/color]

ciociababcia

  • Gość
Re: Humor
« Odpowiedź #3 dnia: Marzec 15, 2010, 15:42:48 15:42 »

Posłuchajcie sobie  :D czego to ludzie nie wymyślą  :D
http://www.youtube.com/watch?v=-JdxX4i4 ... re=related
http://www.youtube.com/watch?v=sjejxVitQMc
I oczywiście bez żadnych podtekstów i chęci obrażenia kogokolwiek  :oops:
Zapisane

waskier

  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 487
Re: Humor
« Odpowiedź #4 dnia: Kwiecień 10, 2010, 22:30:31 22:30 »

Zapisane

MacKuz

  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 484
    • http://maciej.kuzmiak.net
Re: Humor
« Odpowiedź #5 dnia: Kwiecień 15, 2010, 10:08:42 10:08 »

Eutanazja


Wczoraj wieczorem dyskutowaliśmy jak zwykle z żoną o tym i o tamtym...
Dochodząc do jakże delikatnego tematu eutanazji, o wyborze między
życiem i śmiercią,powiedziałem:

- Nie pozwól mi żyć w takim stanie, bym był zależny od jakichkolwiek
urządzeń i karmiony przez rurkę z jakiejś butelki. Jeśli przyjdzie mi
znaleźć się w takiej sytuacji, lepiej odłącz mnie od urządzeń, które
trzymają mnie przy życiu.

A ona wstała, wyłączyła telewizor i komputer, a piwo wylała do zlewu...
Zapisane
Pozdrawiam
MacKuz

Pawel

  • Administrator
  • Bardzo wygadany
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 4823
    • Zachodniopomorskie Forum Akwarystyczne
Re: Humor
« Odpowiedź #6 dnia: Kwiecień 15, 2010, 17:19:21 17:19 »

Hahahaha! :D
Zapisane
Dobry dyplomata improwizuje to, co ma powiedzieć oraz dokładnie przygotowuje to, co ma przemilczeć
Charles De Telleyrand-Perigord

Jacek F.

  • Gość
Re: Humor
« Odpowiedź #7 dnia: Kwiecień 15, 2010, 19:58:21 19:58 »

Pojechałeś po bandzie :D
Zapisane

Kasia

  • Moderatorzy
  • Bardzo wygadany
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1292
Re: Humor
« Odpowiedź #8 dnia: Kwiecień 15, 2010, 20:05:36 20:05 »

Cytat: "Alai"
Hahahaha! :D


Ty tak się nie śmiej.. bo tak samo zrobię jak żona MacKuza :)
Zapisane

adriaco

  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 2514
Re: Humor
« Odpowiedź #9 dnia: Kwiecień 15, 2010, 22:04:58 22:04 »

Maciek twoja zona to naprawde madra kobieta .
Zapisane
300L Palety,128L Nature,42L Cube Iwagumi

Kasia

  • Moderatorzy
  • Bardzo wygadany
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1292
Re: Humor
« Odpowiedź #10 dnia: Kwiecień 16, 2010, 10:18:34 10:18 »

Tak troszkę o leniwcach.. :D

Wiszą na drzewie trzy leniwce i kłócą się, który jest bardziej leniwy. Pierwszy mówi:
- Wiecie chłopaki, idę sobie ulicą, patrzę, a tu worek złota na ulicy leży, ale nie chciało mi się go podnieść.
Na to drugi:
- No widzicie, a ja ide sobie plażą i patrzę jak Claudia Schiffer leży sobie naga i chce żeby ją przelecieć. No ale nie chiało mi się.
Trzeci:
- A wiecie chłopaki, ja ostatnio byłem w kinie, na strasznie śmiesznej komedii, ale przez cały film płakałem.
- No co ty, na komedii i płakałeś?
- Bo siadłem sobie na jajka i nie chciało mi się wstać poprawić ...
Zapisane

Kasia

  • Moderatorzy
  • Bardzo wygadany
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1292
Re: Humor
« Odpowiedź #11 dnia: Kwiecień 16, 2010, 10:24:13 10:24 »

Usłyszane o wielbłądzie.. :)

Polak dostał wielbłąda, ale nie umiał na nim jeździć. Podchodzi do Araba i pyta się jakie komendy ma wydawać. No więc Arab mówi:
- Cho - idzie wolno.
- Cho Cho - idzie szybko.
- Amen - zatrzymuje się.
No więc Polak wsiada na wielbłąda i mówi:
- Cho.
Ale po pewnym czasie wydało mu się to za wolno, więc mówi:
- Cho Cho.
Wielbłąd zaczyna biec. Polak zapomniał jak wielbłąda zatrzymać, więc zaczyna się modlić. Modli się, modli na koniec powiedział:
- Amen.
Wielbłąd zatrzymał się przed wielką przepaścią.
- O Cho Cho, ale byśmy wpadli!
Zapisane

tomled28

  • Ogromna gaduła
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 169
Re: Humor
« Odpowiedź #12 dnia: Kwiecień 18, 2010, 12:04:24 12:04 »

Ja tak za jednym zamachem :):):):):)

Politechnika. Egzamin z fizyki. Profesor, który wstał lewą nogą zaczyna pytać pierwszego delikwenta. – Jedzie pan autobusem i jest straszliwie gorąco. Co pan zrobi? – Otworzę okno. – Bardzo dobrze – mówi profesor – A teraz proszę wyliczyć jakie zmiany w aerodynamice autobusu zajdą po otwarciu okna? – ? – Dziękuję panu. Dwója. Następny proszę.
Wchodzi drugi student. Dostaje to samo pytanie, ten sam stopień i wychodzi.
Po godzinie wynik meczu profesor vs studenci brzmi 9 : 0. Jako 10 wchodzi śliczna studentka. Profesor pyta: – Jedzie pani autobusem i jest straszliwie gorąco. Co pani robi? – Zdejmuję bluzkę. – odpowiada studentka. – Pani mnie nie zrozumiała. Jest naprawdę bardzo gorąco. – To jeszcze zdejmuję spódnicę. – Ale żar jest nie do zniesienia – dalej utrudnia profesor. – To zdejmuję stanik.
Profesor aż oniemiał z wrażenia a studentka mówi: – Panie profesorze mogę jeszcze zdjąć majtki ale nawet jakby mnie mieli przelecieć wszyscy faceci w autobusie to okna nie otworzę.

Facetowi żona zaczęła mówić przez sen. Jakieś jęki i imię Rysiek...
Bez dwóch zdań doprawiała mu rogi i facet szybko doszedł do takiego samego wniosku. Aby to sprawdzić, pewnego dnia udał, że wychodzi do pracy i schował się w szafie. Patrzy, a tu żona idzie pod prysznic, układa sobie włosy, maluje się, perfumuje i w samej koszulce nocnej wraca do łóżka. W tym momencie otwierają się drzwi i wchodzi Rysiek...
Super przystojny, wysoki, śniada cera, czarne, bujne włosy - jednym słowem bóstwo.
Facet w szafie myśli: "Muszę przyznać, że ten Rysiek to ma klasę!".
Rysiek zdejmuje powoli koszulę i spodnie, a na nim stylowe ciuchy, najmodniejsze i najdroższe w tym sezonie.
Facet w szafie myśli: "szlag, ale ten Rysiek, to jednak jest [wulgaryzm]!".
Rysiek kończy się rozbierać od pasa w górę, a tu na brzuchu mięśnie krateczka-kaloryfer, wysportowany, a klatka jak u gladiatora.
Facet w szafie myśli: "ten Rysiek, to ekstra gość!".
Rysiek zdejmuje super-trendy bokserki, a tu penis cudowny - pierwsza klasa.
Facet w szafie myśli: "O żesz ty, Rysiek jest rewelacyjny"
W tym momencie żona zdejmuje koszulę nocną i pojawia się ciało z cellulitisem, obwisłe piersi, rozstępy...
Facet w szafie myśli: "Ja pier..lę! Ale wstyd przed Ryśkiem".


Wchodzi blondynka do sklepu i pyta się:
- Co to jest, takie duże i czerwone?
- Jabłka, proszę pani - odpowiada uprzejmie sprzedawca.
- To poproszę kilogram i każde oddzielnie zapakować.
Sprzedawca pakuje jabłka.
- A co to jest, takie kudłate i brązowe? - pyta blondynka.
- To jest kiwi.
- Aha, to poproszę kilo i każde oddzielnie zapakować.
Sprzedawca jest trochę sfrustrowany, ale pakuje...
- Proszę pana, a co to takie małe i czarne?
- Mak, ale cholera nie jest do sprzedania.


Co będzie jak się skrzyżuje blondynkę z psem husky
Ano... są dwie możliwości: albo wyjdzie nam blondynka zajeb..cie odporna na mróz albo husky, który będzie najlepiej ciągnął w całym zaprzęgu.

80-latek chce się kochać z żoną.
- Ale tylko z prezerwatywą, zaznacza żona.
- Przecież w twoim wieku nie grozi Ci ciąża, przekonuje mąż.
- Ale salmonella od starych jaj


Rozmowa dwóch kumpli:
- Słyszałeś, że Stefana wczoraj dresiarze 2 razy pobili?
- Nie, a dlaczego?
- Pierwszy raz dostał bo nie chciał oddać komórki. Ale w końcu oddał.
- A drugi raz?
- To był Sagem.


Pewnego dnia pewna starsza dama przyszła do Deutsche Bank z torbą pełną pieniędzy.
Podeszła do stanowiska i poprosiła o prywatną rozmowę z prezesem banku, gdyż chciała otworzyć konto,
"proszę zrozumieć, chodzi o wielka sumę pieniędzy"...
Po długotrwałych dyskusjach pozwolono starszej pani spotkać się z prezesem, bo w końcu nasz klient
- nasz pan.
Prezes spytał o kwotę, jaką starsza pani zamierzała wpłacić.
Ona zaś odpowiedziała, ze chodzi o 50 milionów EURO. Po czym otworzyła torbę, żeby go przekonać, iż tak jest w rzeczywistości.
Naturalnie zaciekawiony prezes pyta o pochodzenie tych pieniędzy.
Szanowna pani, jestem zaskoczony ilością pieniędzy,
jaką ma pani przy sobie! Jak pani tego dokonała?
"Klientka na to: Całkiem prosto. Zakładam się".
Zakłada się pani? - pyta prezes - Ale o co?".
Starsza pani odpowiada: o wszystko co możliwe.
Na przykład mogę się z panem założyć o 25.000 EURO, że pańskie jaja są kwadratowe!
Prezes zaśmiał się głośno i powiedział:Przecież to śmieszne! W ten sposób nie mogłaby pani nigdy tak dużo zarobić.
"Cóż, przecież powiedziałam, ze w ten sposób zarobiłam moje pieniądze. Byłby pan gotowy założyć się ze mną?"
Ależ oczywiście odpowiedział prezes (w końcu szło o mnóstwo pieniędzy)- zakładam się o 25.000 EURO, że moje jaja nie są kwadratowe.
"Starsza pani odpowiada: "Zakład stoi, ale ponieważ stawką są duże pieniądze, czy mogę przyjść jutro o 10.00 razem z moim prawnikiem, żeby sprawdzić naocznie i przy świadku?"
"Jasne", prezes wykazał zrozumienie.
Całą noc prezes był niesamowicie nerwowy i spędził wiele godzin na sprawdzeniu, czy jego jaja znajdują się w swojej dotychczasowej formie.Z jednej i drugiej strony. W końcu przy pomocy
głupiego testu osiągnął 100- procentową pewność. Wygra ten zakład!

Następnego ranka o 10.00 przyszła starsza dama ze swoim prawnikiem do banku.Przedstawiła sobie obu panów i powtórzyła, iż chodzi o zakład, którego stawka jest 25.000 EUR. Prezes zaakceptował zakład, iż jego jaja nie są kwadratowe.
W celu przekonania się o tym fakcie, poprosiła go dama o opuszczenie spodni. Prezes opuścił spodnie. Starsza pani nachyliła się, spojrzała uważnie i spytała ostrożnie, czy może
dotknąć jaj.
No dobrze - odpowiedział prezes. - 25.000 EURO są tego warte i mogę zrozumieć, ze chce się pani do końca przekonać."Starsza pani ponownie się nachyliła i wzięła "piłeczki" w swoje dłonie.
Wtedy prezes zauważył, że prawnik zaczyna uderzać głową w ścianę.
Prezes pyta więc kobietę: "Co się stało z tym pani prawnikiem?" Na to ona:
Nic, założyłam się z nim tylko o 100.000 EURO, że dzisiaj o godz. 10.00 będę trzymała w dłoniach jaja prezesa Deutsche Bank"


Biała kredka – nierozwiązana zagadka dzieciństwa.
Bramki w sklepie – mimo że nic nie zwinąłeś, i tak boisz się, że zapiszczą.
Babcie – pod blokiem mogą sterczeć dwie godziny, ale w tramwaju pięciu minut nie ustoją.
Sprawiedliwość – jazda na rowerze pod wpływem alkoholu: 5 lat, molestowanie seksualne: 3 lata w zawieszeniu.
Potrzeba jednej iskry, by spalić las, ale całej paczki zapałek, by rozpalić grilla.
Kiedyś będę tak bogaty, że jednorazówką będę golił się tylko raz.
Polsat – oglądasz sobie z rodzinką reklamy, a tu nagle film.
Polska – tutaj nawet kryzys się nie udał.
Bill Gates – okrada go 75% ludzkości, a i tak jest najbogatszy.
Podawanie pensji brutto to jak podawanie długości członka wraz z kręgosłupem.
Pan Mietek spod trójki nie ma nawet matury, a za piwo zreperuje prom kosmiczny.
Leżakowanie w przedszkolu – kiedyś kara, a teraz każdy chciałby te 2 h snu w ciągu dnia…
Mleko na gazie tylko czeka, aż się odwrócisz.
–Mamo, co to znaczy orgazm? –Ja nie wiem, zapytaj taty.
Łacina – jedyny język, w którym nawet „gówno” brzmi mądrze.
Nawet, jakby papier toaletowy miał 8 warstw, to i tak złożysz go na pół.
A4 – jedyna płatna jednopasmówka na świecie.
Najlepszym dowodem na to, że w kosmosie istnieje inteligencja, jest to, że się z nami nie kontaktują.
Tesco – nigdzie indziej nie znajdziesz wody LEKKO NIEGAZOWANEJ za pół ceny.
Jerzy Dudek – przypuszczalnie najlepiej zarabiający kibic Realu Madryt.
Jak Polacy uniknęli korków na autostradach? Nie wybudowali autostrad!
Seks jest jak skok na bungee – dodaje adrenaliny, a gdy pęknie guma, masz przerąbane.
Jeżeli trzeci dzień nie chce ci się pracować, to znaczy, że to już środa.
Kość piszczelowa – urządzenie do znajdywania mebli w ciemnym pokoju.
Polska: jak kupisz mi spodnie, to zrobię ci loda. Azja: jak kupisz mi loda, zrobię ci spodnie.
Chleb – zero marketingu, najwyższa sprzedaż.
Britney Spears: „Jestem za karą śmierci. Przestępca powinien mieć nauczkę na przyszłość.”
Egzamin – na korytarzu każdy wmawia ci, że nic nie umie.
Szacunek do nauczyciela – istnieje wtedy, gdy uczniowie po usłyszeniu dzwonka pozwalają mu dokończyć wypowiedź.
Paradoks seksualny – seks można uprawiać od 15 roku życia, a oglądać – od 18.
Okres i wypłata – jedno i drugie jest co miesiąc, a jak nie ma, to znaczy, że ktoś was zdrowo wydymał.
Paradoks Szymborskiej – dla testu napisała maturę, interpretując swoje wiersze – i dostała 60%.
Studenci pierwszego roku – spieszmy się ich poznawać, tak szybko odchodzą…
Piesek – u nas słodki, w Azji słodko-kwaśny.
Gdy umrę, rozsypcie moje prochy pod Tesco – wtedy będziecie mnie odwiedzać co niedzielę.
Pieniądze szczęścia nie dają. Ale pozwalają wygodnie być nieszczęśliwym.
Mały palec u nogi powstał tylko po to, by boleśniej walnąć się o szafkę.
Kanapka studencka – chleb posmarowany nożem.
Pieniądze z pierwszej komunii – do dziś nie wiesz, gdzie się podziały.
Nimfomanka – kobieta, która pragnie seksu tak często jak przeciętny mężczyzna.
Polska waluta – tylko tutaj złoty jest srebrny.
Na uczelni poranna fizyka zagina czas. Po 30 minutach jest 08:05.
Feminizm kończy się, gdy trzeba wnieść szafę na 8. piętro.


Przed przychodnią zdrowia ustawiły się w kolejce prostytutki . Właśnie tego dnia miały badania okresowe. Na końcu kolejki stanęła stara babcia. Myślała, że to kolejka po cukier w kostkach.
- Wy też babciu?!? - zdziwił się lekarz.
- Stara już jestem, zębów nie mam, ale jeszcze lubię sobie possać....


Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Jestem nieprawidłowej budowy.
- Niech się pani rozbierze.
- Ale pan się będzie śmiał.
- Daje słowo nie będę.
Baba się rozebrała, a lekarz w śmiech.
Na to baba:
- A teraz spotka pana zasłużona kara.
Podniosła rękę i go obsikała.


Przychodzi czarnoskóra gwiazda rapu do sklepu obuwniczego, który realizuje najdziwniejsze zamówienia. Mają renomę sklepu, który jest w stanie każdą zachciankę spełnić. Podchodzi do najlepiej ubranego sprzedawcy i zagaja:
- Proszę pana, szukam czegoś naprawdę wyjątkowego. Chcę buty jakich nigdy nikt nie miał, cena w ogóle nie gra roli...
Sprzedawca pomyślał i zaczyna:
- Mogę panu zaproponować te przepiękne buty ze skóry czarnej kobry, ta odmiana węża jest właściwie na wyginięciu, wiec cena nie będzie mała... 1500$
- No niby ładne, nawet mi się podobają, ale za mało odjechane, może coś lepszego, cena nie gra roli...
- Możemy zaproponować panu te... (sięga na wyższą półkę i wyciąga buty ze złotą podeszwa, wyszywane diamentami. Sznurówki także pozłacane, coś niesamowitego).
- Przepiękne, ile?
- 5000$
- Jednak potrzebuję czegoś bardziej odjechanego, moi koledzy mają podobne,
ja potrzebuję ich przebić.
Sprzedawca zasępił się cały, myśli, myśli i zaczyna bardzo po cichu...
- Jest jedna para butów, absolutny unikat. Jedyna taka na świecie, bardzo droga bo i z kontrowersyjnego materiału - wyjmuje dość pospolicie wyglądające jasne buty - to buty z ludzkiej skóry, rozumie pan powagę i to, że cena nie będzie mała...
Raper uśmiechnął się jedynie, takich to na pewno nikt nie będzie miał, oczy mu się zaświeciły i pyta:
- Ile?
- 150 000$ i nie negocjujemy...
Raper pomyślał dłuższą chwilę...
- No coś niesamowitego, ale za 150 000$? Nie macie tańszych?
- Mamy czarne, za 5,99$


Najnowocześniejszy bank świata, super kozacki sejf. Właściciele postanowili przetestować zabezpieczenia. W tym celu zaprosili najbardziej znanych złodziei świata z Francji, Stanów, Niemiec i dwóch przypadkowych Polaków...Dla każdej ekipy postanowili zgasić światło przed sejfem na pół minuty i jeśli po zapaleniu światła sejf będzie otwarty, ekipa może zabrać zawartość. Pierwsi próbują Francuzi, światło się zapala - nie udało się. Drudzy Amerykanie, światło się zapala - nawet sprzętu nie zdążyli wyjąć. Trzeci Niemcy, światło się zapala - nic...Kolej na Polaków, światło gaśnie, mija pół minuty, próbują zapalić światło - nic, próbują po raz kolejny - nic...Z mroku słychać tylko cichy szept...
- Ku**a Stefan mamy tyle hajsu na cholerę ci jeszcze ta je**na żarówka
Zapisane
Za mało miejsca na podpis :D

Pawel

  • Administrator
  • Bardzo wygadany
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 4823
    • Zachodniopomorskie Forum Akwarystyczne
Re: Humor
« Odpowiedź #13 dnia: Kwiecień 19, 2010, 19:54:38 19:54 »

Zapisane
Dobry dyplomata improwizuje to, co ma powiedzieć oraz dokładnie przygotowuje to, co ma przemilczeć
Charles De Telleyrand-Perigord

waskier

  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 487
Re: Humor
« Odpowiedź #14 dnia: Kwiecień 20, 2010, 08:33:37 08:33 »

Trzy etapy życia kobiety:
1. wk..wia ojca
2. wk..wia męża
3. wk..wia zięcia


Komisja wojskowa:
- Zawód ojca?
- Ojciec nie żyje...
- Ale kim był?!
- Gruźlikiem...
- Ale co robił??
- Kaszlał...
- Ale z czego żył?! Z tego się przecież nie żyje!
- Przecież mówię, że nie żyje...
Zapisane
Strony: 1 2 3 4 5 »   Do góry