Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Nazwa użytkownika: Hasło:
Strony: 1   Do dołu

Autor Wątek: Operacja Pleco Storm czyli glusie jadą na zoobotanikę.  (Przeczytany 3611 razy)

sepher

  • Narybek
  • **
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 12
Operacja Pleco Storm czyli glusie jadą na zoobotanikę.
« dnia: Wrzesień 07, 2011, 08:16:04 08:16 »

A więc pora rozpocząć ten pojedynek:
Grupa bojowa pod wezwaniem pleco.com.pl
Play
Sepher
Trofek

Dodatkowe sprawy kwatermistrzowsko-aprowizacyjne zapewnia Żabka (moja panna)

Co mamy ?:
Akwa standard 240l
Podłoze od firmy gravel
Korzenie + aranzację od firmy Gurami
Filtrację ikola 350
2 plakaciki z logo forum
Maskotusa zatrudnionego do projektu wizytówek
Wszystkie znajomości i kontakty Sephera
Wodę xD
Zbrojniki:
l75, L52, L240, LDA33, L128, L104 i maluchy lda25
Jako wypełnienie akwa pójdą amandy i pstrązenice.
Stoponiowo będzie się pojawiała cała fotorelacja z działalności grupy uderzeniowej.
Chciałbym podziękować koledze Rad-hc za to ze zgodził się poczekać na koszulkę (muszę domówić) dzięki czemu mamy w co ubrać Pleja ;p
Zapisane

sepher

  • Narybek
  • **
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 12
Odp: Operacja Pleco Storm czyli glusie jadą na zoobotanikę.
« Odpowiedź #1 dnia: Wrzesień 07, 2011, 08:17:14 08:17 »

Zawartość bagażnika glusiowozu


Zbiorniczek otrzymany od diversy


Zalewamy


Tutaj Sepher trzyma wężą z prześliczną Panią Organizator (firma Wigor)


Trofek z Panią Agnieszką (chyba Agnieszką, jutro dopytam)


Tutaj zarośnięty Sepher z dwiema prześlicznymi dziewczynami z firmy Wigor


Tutaj Krzyś wkręca się w wyższe sfery, Ci Państwo to szefowstwo firmy Wigor którzy okazali się przesympatycznymi ludźmi


Firma Gurami przystępuje do akcji


Fachowy rzut okiem co i jak postawić


Młodzież Gurami uczy się fachu ;)




Przerwa na fajkę


I stan na zakończenie wieczoru


A teraz czas na szpiegostwo przemysłowe czyli co robi konkurencja:

WTA dzielnie walczy z azją


Świentemu (ten po lewej) jak zwykle robota pali się w rękach




Generalnie akwa WTA miażdży, na razie nie będę zdradzał szczegółów ale efekt jest niesamowity

Pan Marian Wojtaszek odpala swoje zbiorniki


Magiczny śmietnik Trzmieli ;)


Maciek odpala solniczkę




Trzmielki stawiają drzewko krewetkowe



I na koniec zdjęcie z Panią Dorotą z WTA

Zapisane

sepher

  • Narybek
  • **
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 12
Odp: Operacja Pleco Storm czyli glusie jadą na zoobotanikę.
« Odpowiedź #2 dnia: Wrzesień 07, 2011, 08:19:16 08:19 »

Kolejna rudna:



Pojawiły się drobne problemy, diversa zapomniała nam dać świetlówki do pokrywy. Z pomocą przyszli nam chłopaki z firmy Juvel mający stoisko obok (i dużą ilość świetlówek) którzy udzielili nam wsparcia
 


Akwa Juveli. Zagadka: która skała nie jest naturalna ?


Zamontowaliśmy tło




Drobne poprawki i jest efekt


I standardowo szpiegostwo przemysłowe ;)

Firma Aqua Nova która się pochwaliła że ma dużo ciekawych rzeczy



Pan Marian kolejny dzień walczy ze swoimi aranżacjami






Trzmielkom wyklarowała się solniczka zakładana przez Maćka


Przerwa śniadaniowa firmy Skalar


Do ostrej walki ruszył też Klub Malawi


No i krewetkowcy

Zapisane

sepher

  • Narybek
  • **
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 12
Odp: Operacja Pleco Storm czyli glusie jadą na zoobotanikę.
« Odpowiedź #3 dnia: Wrzesień 07, 2011, 08:19:48 08:19 »

Mam trochę luzu (Trofek raczył mnie obudzić bo po co mam spać ?) tak więc napiszę troszkę więcej.
Może krótka charakterystyka osób biorących udział w zamieszaniu (alfabetycznie, panie oczywiście przodem)

Ania z Wigoru: Jedna z koordynatorek tarów, przesympatyczna i prześliczna czarnulka z prześlicznym uśmiechem. Najczęściej można zobaczyć ją w biegu jak śmiga po terenie targów.

Dorota WTA: Urocza dziewczyna z WTA, trochę trzyma dystans ale jak widać na focie nie zabiła mnie za objęcie do foty. Nadal nie może mi wybaczyć że w fotorelacji z Dreamnight podpisałem ją jako Katarzynę.

Dziewczyny z Diversy: Dwie zalatane kobietki, szalenie sympatyczne. Wprawdzie zapomniały nam dać świetlówki ale i tak je uwielbiamy xD

Monika z Wigoru. Druga z koorydnatorek targów. Tym razem prześliczna blond. Tak samo mobilna jak Ania. Generalnie poziom obsługi ze strony dziewczyn oceniam na 10+

Gurami: Gość wyglądający jak żywcem porwany z wyprawy wędkarskiej. Udowodnił swój profesjonalizmy wrzucając korzenie do akwa ,razem z Trofkiem myśleliśmy że on dopiero będzie potem układał... Okazało się że nie ma potrzeby gdyż po 2 min aranżacja była gotowa.

Grzesiek WTA
: Dzięki niemu w ogóle wystawiamy się na zoobotanice. Niesamowity facet który pomógł nam tyle że szok.

Juwelki: Dwóch spoko typów którzy bez żadnych problemów udzieliło nam wsparcia w postaci świetlówki do pokrywy.Lubimy ich za to xD

Marian Wojtaszek: Starszy Pan z którym naprawdę świetnie się rozmawia. Legenda polskiej akwarystyki.

Swienty WTA. Ozdoba i nieodłączny element każdej wystawy. Gość z niesamowitym poczuciem humoru.

Szefowstwo firmy Wigor
. Dwójka ludzi którzy nie sprawiają wrażenia że są szefami, sympatyczni, z każdym pogadają, pożartują. Na zdjęciu z Trofkiem.

Trzmiele. Ekipa z firmy trzmiel która jest tak zarobiona że mało kontaktują lub też szukają się wzajemnie. Jednak biorąc uwagę wielkość ich stanowiska nie ma co się dziwić.
Zapisane

sepher

  • Narybek
  • **
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 12
Odp: Operacja Pleco Storm czyli glusie jadą na zoobotanikę.
« Odpowiedź #4 dnia: Wrzesień 07, 2011, 08:22:39 08:22 »

Let's go

Pakujemy się


Dotarliśmy 9.30. Po lewej Monika, po prawej Play szorujący akwa. Worki do wody, aklimatyzacja

15 min do otwarcia, u nas wietnam.


LDA25 w czasie aklimatyzacji


I gotowe do dołączenia do akwa ku chwale Pleco.com.pl






Małe L75


Wrzucamy dużego L75


I 75tka w wodzie


L52 gotowe do wodowania:


Sabaji już po chwili rozpoczął zwiedzenia akwa


240tska też dołącza do towarzystwa




I słowo stało się ciałem


Następne w kolejce LDA33




I poszła....


Całość doprawiamy podrośniętymi sturisomami





I okraszamy małymi Sabaji




Ryby ostro zestresowane, wszystkie poszły w kąty poza dużym Sabaji który rozpoczął zwiedzanie akwa, zaś po godzinie wykopał sobie okopy na środku akwa i tam się zainstalował. Tak samo stres olały LDA25, po prostu poszły zwiedzać.

Starszy Nadzbronikowy zarządzający aklimatyzacją



Jedna z naszych wspaniałych koordynatorek Monika dzisiaj była przeciwieństwem Świentego... Tyle co Świenty się obijał, tyle ona biegała (można sobie na tej podstawie wyobrazić ile ona km dzisiaj zrobiła). Staraliśmy się być grzeczni, kochani i samodzielni. Dlatego sami szukaliśmy rozwiązania naszych problemów aby nie dorzucać się dziewczynom które ciężko zasuwały (Nie, ten związany, zakneblowany typ bez identyfikatora którego pewnie ochrona znalazła wieczorem za naszym akwarium to nie nasza robota, my swój zdobyliśmy w uczciwej walce !!!) Druga Pani z Wigoru przelatywała z taką prędkością iż migawka aparatu nie nadążała jej łapać... Tak więc zdjęć Ani dzisiaj nie będzie :(




Nasi sąsiedzi po prawej firma Exo Terra


Zerknięcie Moniki :>


Sąsiedzi po lewej: Klub Tanganika




Wypatrzony w ich akwa świetny krab tanganikański




Marian Wojtaszek zaczytany:



Wrocławskie Towarzystwo Akwarystyczne z przekrojem strumienia azjatyckiego







Trzmiele na pierwszą linię boju wystawili środki firmy Seachem. Na moją propozycję testu owej firmy w porównaniu z populanymi na rynku środkami zgodzili się bez wahania.


Na drugiej lini boju stanęły pokarmy firmy Tropical wraz z linią do oczek wodnych


Nowe akcesoria ceramiczne






Trzmielosolniczka zaaranżowana przez Maćka wygląda ślicznie


A tutaj normalnie szczęka mi opadła... Jareczek z Trzmiela odebrał telefon... Widząc to zacząłem wypatrywać znaków ognistych na niebie i innych symptomów świadczących iż świat się kończy. (wysłałem totka z tej okazji 6tka murowana)



Diversa zaprezentowała bardzo fajne nanoterraria:






Oraz podłoże NutriPlant (wyraziła też chęć poddania podłoża wnikliwym testom przez wyspecjalizowany personel testujący niezależnego ośrodka badań i testów Sephera.


Firma Skalar zaprezentowała też ciekawy zbiornik dla homara (w sumie to homarzca)




Zaplecze homararium (?)


Drugą ciekawostką firmy Skalar są tła w szybie zespolonej.




Firma Juwel też pokazała parę ciekawostek:
Odmulacz który w końcu ktoś przemyślał


Odmulacz widać ktoś przemyślał pod kątem wygody. Zaczepy na kant akwa i wiadro, możliwość szybkiego odcięcia wody, modularna budowa budzi naprawdę duże zaciekawienie.




Przypominamy że firmę Juwel bardzo lubimy za to iż poratowała nas świetlówką w czasie kryzysu oświetleniowego

Aquanova poza znanymi już produktami poszła w przyszłość: oświetlenie led.




Nasza zbrojnikowa Moniczka dzierżąca świetlówkę LED AquaNovy


Belka led (białe i niebieskie ledy)


Różnej wielkości lampy led


Oczywiście Sepher nie byłby sobą gdyby nie rozpakował, nie pomacał (Pań ze zdjęć powyżej nie ruszałem!!!)


Jako przerywnik Swienty... Jak zwykle zapracowany, zalatany. Normalnie od jego roboty wszystkie ściany i słupki wokoło stanowiska WTA mają wgniecenia na plecy.



I na zakończenie LDA25


Relacja dzisiaj dosyć chaotyczna, jutro dojdę do siebie to poprawię ;)

Na zakończenie chciałbym specjalnie podziękować Paniom z firmy Diversa które bez wahania obiecały pomóc Forum Akwarystyczne Zagłębia Miedziowego w zdobyciu pokrywy do akwa które chłopaki postawili własnymi siłami w hospicjum.
Zapisane

sepher

  • Narybek
  • **
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 12
Odp: Operacja Pleco Storm czyli glusie jadą na zoobotanikę.
« Odpowiedź #5 dnia: Wrzesień 07, 2011, 08:24:57 08:24 »

Krótki wpis: Zdobyliśmy drugie miejsce w konkursie na najciekawsze akwarium targów w kategorii hobbyści. Nagroda poniżej. Nasz zespół jednogłośnie orzekł iż nagroda zostaje przekazana na cel charytatywny.
Zapisane

sepher

  • Narybek
  • **
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 12
Odp: Operacja Pleco Storm czyli glusie jadą na zoobotanikę.
« Odpowiedź #6 dnia: Wrzesień 07, 2011, 08:26:28 08:26 »

[size=18]sobota[/size]
Sobota:
Straciliśmy jednego z małych l75, w sumie przyjechał już trafiony, jednak jeszcze żył i liczyliśmy iż się podniesie.

Pogoda nam dopisała, było cieplutko, słoneczko grzało, dzień wręcz idealny


Wejście przed godziną 10.00, po 10.00 ciężko było tędy przejść


W końcu udało się złapać nam Panią Anię z Wigoru


W akwarium nic się nam nie zmieniło, tak więc przejdźmy do ciekawych wydarzeń.

Wypożyczliśmy naszą Moniczkę krewetkarzom jako sierotkę do losowania nagród. (Żaden z krewetkarzy nie pasował do tej roli... Problemem był chyba zbyt męski wygląd)







Dodatkowo chcieli aby taka fajna dziewczyna losowała takie fajne krewetki z paskudnego styropianowego pudła po czymś.
Z ratunkiem przybył Sepher który podporowadził na chwilę Diversie kulę (tak, w końcu porządne zastosowanie dla kuli)

Odnośnie krewetkarzy: Mało brakowało aby II Otwarte Mistrzostwa Krewetek nie zamieniły się w I Otwarte Mistrzostwa Gotowanych Krewetek... Popsuła się klima na hali i zamiast chłodzić rozpoczęła nadmuch gorącym powietrzem. Krewetkarze z bladymi twarzami i bijącymi serduszkami obserwowali termometry, atmosfera była gorąca i to dosłownie. Organizatorzy zareagowali błyskawicznie, gdy po kilkudziesięciu minutach wyszliśmy na fajkę właśnie wjeżdżał przez bramę techniczną samochód z nowym klimatyzatorem i po niedługiej chwili sytuacja i temperatura wróciła do normy.

Juvel traktował bardzo poważnie każdego klienta: Można było pogadać, wyciągnąć sprzęt z pudełka, rozebrać go na części i w każdej chwili gość z firmy siedział i tłumaczył jak to działa



Wystarczyło pojawić się na ich stanowisku i wykazać minimalne zainteresowanie jakimś produktem: po sekundzie był przy nas gość z plakietką Juvela i w nienatrętny sposób sugerował iż może pomóc


Aranżacja akwarium Juvela


Wynalazłem nową ciekawostkę na ich stanowisku: Automatyczny karmik który jest sprzedawany w komplecie z zabudową.
Można go umieścić w pokrywie, firma dostarcza do tego specjalną kształtkę.





W końcu udało mi się znaleźć chwilę gdy urocza Pani z Tropicala miała przerwę w oblężeniu stanowiska.


Tropical chciał się pochwalić nową serią pokarmów do solniczek:




Oraz nową linią pokarmów dla pielęgnic. Jako iż w pielęgnicach średnio się orientuję stwierdziłem iż wydeleguję Playa który wie o nich wszystko. Okazało się iż trafił swój na swojego: Play zniknął nam z stanowiska na kilkadziesiąt minut, gdy zaczeliśmy go szukać to u tropicali trwała zażarta dyskusja na temat pokarmów dla pielęgnic. Na koniec Play został wyekwipowany w pokarmy testowe (testy pojawią się niedługo)


Standardowo Tropical pamieta o glusiolubnych i ich oferta zawiera sporo pokarmów dla zbrojników.
Od standardowych Vegetabinów, poprzez tablety Green Algae, Spiru w różnych postaciach po wprowadzony w zeszłym roku świetny pokarm mięsny Carnivotre (od jakiegoś czasu karmię tym hypki) Podpowiedź dla Tropicala: Dodajcie na etykiecie jakiegoś ładnego hypantricusa (chociażby l46 zebra)






Duze tabsy dla glusi są dostępne nawet w małych opakowaniach


Bakterie startowe w ofercie Tropicala


I jeszcze kawałek ich bogatej oferty


Następna ciekawostka tym razem ze stajni Diversy: Bardzo przemyślana pokrywa. Jej wyjątkowość polega na tym iż ktoś przemyślał jedną prostą rzecz: Belka ze świetlówkami daje się przesuwać, ba można zamontować na prowadnicach drugą belkę.
Wspaniała sprawa jeżeli chcemy oświetlić akwa powiedzmy z przodu lub z tyłu. Bardzo dobrze sprawdzi się to też przy pracach w akwarium gdy potrzebujemy dużo przestrzeni roboczej i światła jednocześnie. Estetyka pokrywy też pozostaje na bardzo wysokim poziomie:





Belka przesunięta całkowicie do przodu:


I odsunięta całkowicie do tyłu:


Stanowisko Mariana Wojtaszka tradycyjnie zostało wyróżnienie:


Galpując po terenie wystawy zajrzałem oczywiście do biura targowego, niestety nie było szans na pogadanie z dziewczynami które dwoiły się i troiły aby wszystko szło bez zarzutu:



Kolejna osoba odpowiedzialna za targi, ten to było w ogóle magik, w jednej sekundzie widziało się go rozmawiającego z wystawcą zaś po 2 sekundach znikał w oddali rozmawiając przez telefon i krótkofalówkę równocześnie by zaś za chwilę wjechać na halę całkiem innym wejściem tłumacząc coś kolejnemu gościowi.


Grześ przywiózł nagrody na zakończenie konkursu rysunkowego w ramach dreamnight


Po złożeniu ich na kupkę na straży stanęła Dorota gotowa bronić ich własną piersią ;)


Urocza i przemiła Pani rozdająca "Słowo Wrocławian"


Na koniec uhonorowała nas Straż Miejska Wrocław doceniając sposób w jaki zaparkowaliśmy samochód
Zapisane

sepher

  • Narybek
  • **
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 12
Odp: Operacja Pleco Storm czyli glusie jadą na zoobotanikę.
« Odpowiedź #7 dnia: Wrzesień 07, 2011, 08:29:02 08:29 »

[size=18]Niedziela[/size]
I ostatni emocjonujący dzień targów.

Laureaci II miejsca w konkursie na Najciekawsze akwarium targów w kategorii hobbyści.


Dyplom wprawdzie otrzymaliśmy wczoraj, jednakże został wystawiony imiennie na mnie tak więc poprosiłem organizatorów o zmianę na pleco.com.pl. Udział braliśmy jako grupa, dzieki grupie odnieśliśmy sukces i byłoby niesprawiedliwe gdyby tylko ja figurował, Panie z Wigoru rozumiały moją argumentację i rano czekał na nas nowy dyplo,


Nasze gwiazdki: Żabka i Navne rozdające dzieciakom kolorowanki o rybkach


Połączone siły wrocławiaków Dorota WTA, Żabka DFA, Święty WTA szykują się do rozdania nagród w konkursie rysunkowym w ramach dreamnight at the zoo 2011


W kadrze pojawiła się Pani Monika z Wigoru. Mimo widocznego po niej zmęczenia prędkość przelotowa nie spadła, nadal śmigała z taką samą energią starając się aby wszystko grało


Głównodowodzący WTA i Dreamnight at the zoo (wydział akwarystyczny) Grzesiek robi sprawdza teren na którym mają być rozdanie nagrody.


Dorota WTA układa nagrody, w końcu 2 mm przesunięcie nieładnie wygląda.


Jednak co dwie kobiety to nie jedna ;)


Głównodowodzący Grzesiek WTA wydaje ostatnie polecenia, wprowadza poprawki do planu który Swienty i tak jak zwykle oleje ;p


Swientego chyba zafascynowały dobrze skrojone spodenki jakiejś atrakcyjnej zwiedzającej, cóż za nietypowy krój i szew..


Eee tak po tym zdjęciu to nie wiem czy Dorotka WTA zapatrzyła się w Swientego WTA czy w Żabkę DFA


Ostatnie ustalenia


"Nie Swienty, ten zdalnie sterowany landrower nie jest przyznany Swientemu za jego postawę tylko jest nagrodą dla dzieciaków!"


I wystartowali !


Filmik z wręczenia nagród.
http://www.youtube.com/watch?v=4yW2xg0bLb8

Generalnie Swienty został zrehabilitowany za swoje lenistwo. Poprowadził rozdanie w profesjonalny sposób (nawet stojący obok mnie Grzesiek WTA stwierdził "Patrz jak się rozgadał". Świentemu rola showmena tak się spodobał iż trzeba było mu tłumaczyć iż to miejsce kiepsko nadaje się na wykonanie striptizu ;) Ale tak na poważnie, poza paroma drobnymi zacięciami chłopak pokazał że potrafi sobie poradzić z czymś takim idealnie.

Po zakończeniu imprezy rozdania nagród Sepher dalej grasował po hali celem szukania ciekawostek. W końcu na stanowisku Juwela udało mu się wypatrzyć dosyć ciekawy sposób filtracji


Filtr jest filtrem wewnętrznym, jednakże o nowatorskim rozwiązaniu. Poniżej filtr pokazowy:




Filtr jako ciekawostki ma: Możliwość włożenia dowolnej grzałki, bardzo szybki dostęp do dowolnego elementu (pompę demontuje się w 3 sekundy, wkłady można wyciągnąć bez wyłączania filtra w 5 sekund, gąbki węglowe, całkowicie inny sposób cyrkulacji, możliwość zamaskowania filtra jak na pierwszym zdjęciu.










Miejsce na wkłady z bakteriami


Wlot filtra który pracuje równocześnie jako skimmer


Filtry te są produkowane w różnych wielkościach, maskownice też można dobrać sobie do wystroju akwarium. Na zdjęciu Juwelek prezentuje filtry.


Dużą ciekawość budził zamontowany w naszym akwarium napowietrzacz firmy aquanetta. Staraliśmy się oszczędzać ulotki dotyczące tego produktu dając je tylko osobom które pytały o niego jednakże i tak po paru h skończyły się.

A teraz nagana wzrokowa dla firmy Wigor. Drogi organizatorze, zapomnieliście o czymś... Rozumiem iż organizacja takich targów to naprawdę sporo roboty ale... Zapomnieliście o koszach na śmieci. Przed wejściem na halę znajdował się jeden kosz i to w odległosći min 50m, przed kasą. Brakowało koszy przy wyjściach/wejściach.  Jeden kosz na długo nie starczył przy tej ilości ludzi


Postanowiliśmy przyznać firmie Diversa nasz certyfikat za opisaną wcześniej pokrywę. Mieliśmy okazję używać w trójkę tego systemu przez całe targi i uznaliśmy to za genialnych.



Czas było się zbierać... Przyszła pora na podziękowania.
Firma Trzmiel w osobie Jarka dostała podziękowania za całokształt pomocy której nam udzieliła. Chłopaki bez pytania dali czyścik z półki gdy okazało się że po zalaniu mamy wielką smugę na przedniej szybie lub też gdy ściągnęli z magazynu pompę ACO gdy napowietrzacz przywieziony przez Trofka okazał się za słaby.





Juwelek też dostał zasłużone buziaki. Gdyby nie oni to akwa stałoby bez światła


Drugi Juwelek też dostał ;)



Paniom z Diversy raczej nie wypadało dawać buziaków od dziewczyn


Firma Aqua Nova odpaliła na testy świetlówki ledowe, gdy okazało się że nie mam takiej oprawy dorzucili świetną belkę aluminiową. Testy niebawem.


Sprawdzamy czy ledy pasują


I ciągniemy zdobycz na stoisko pleco.com.pl


Grześ WTA... Temu gościowi to powinniśmy poświęcić cały topic aby streścić co zrobił aby pleco.com.pl pojawiło się na zoobotanice. Facet jest niesamowity.


A tutaj WTA integruje się z pleco.com.pl


Podziękowania znalazły się też dla Swientego... Wprawdzie nie wiem za co no ale... ;p Fakt że gość jest takim jajcarzem jakich mało, w jego obecności co chwila człowiek już nawet się nie śmieje tylko rechocze


Jeszcze tylko fotka i zaczynamy się zwijać


I pora się zwijać:


















I na koniec wyjaśnienie Magicznego Śmietnika Trzmieli ;) Otóż na dniach technicznych wesołość budził fakt iż Trzmiele przywieźli wodę do akwa w śmietniku (fota na początku relacji) Jednak gdy okazało się iż wodę na zakończenie trzeba wylewać wiaderkami w toalecie to wesołość zamieniła się w zapisy na pożyczenie ich śmietnika. Taki śmietniczek bierze kilkaset litrów wody i ma kółeczka... Tak więc śmietnik okazał się obiektem pożądania zwłaszcza posiadaczy dużych zbiorników.
Klub Tanganiki korzystający z Magicznego Śmietnika Trzmieli ;) (wybaczcie mi jakość zdjęcia ale jakiś nieposiadacz śmietniczka trącił mnie przechodząc z wiaderkami)
Zapisane

sepher

  • Narybek
  • **
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 12
Odp: Operacja Pleco Storm czyli glusie jadą na zoobotanikę.
« Odpowiedź #8 dnia: Wrzesień 07, 2011, 08:30:25 08:30 »

Jak już koleżankom i kolegom wiadomo zgarnęliśmy nagrodę za II miejsce.
Nagroda to zestaw 39l z pokrywą, oświetleniem, filtrem + zestaw pokarmów i preparatów dla krewetek oraz książka "Akwarium moja pasja" Nasza zwycięska drużyna podczas opijania sukcesu podjęła jednogłośnie decyzję o tym iż zgodnie z naszą polityką zrobimy z nagrody dobry pożytek. Poniżej moment podjęcia decyzji ;)


Wybraliśmy Wrocławskie hospicjum dla dzieci. Myślę że nie ma sensu tłumaczyć dlaczego. Jutro skontaktujemy się z kimś z stamtąd i zapytamy czy byliby tym zainteresowani. Jeżeli będzie zgoda to stawiamy tam ładne krewetkarium. Akurat tam ja i parę osób mamy niedaleko tak więc będzie można wpaść, doglądnąć wszystkiego czy też pomóc w problemach. Książka średnio się nadaje tak więc trafi na allegro i kasa uzyskana ze sprzedaży zasili konto hospicjum.

Dodatkowo w odpaleniu tego pomoże gość który pomógł nam zdobyć tą nagrodę: Mariusz Schauer (właściciel firmy Gurami1) który wykonał korzenną aranżację naszego akwarium na zoobotanice. link do strony firmy

Pomoc obiecała również Pani Amelia Sojka z roślinyakwariowe.pl Wyposażą akwarium w krzaczki :) Link do strony firmy

Chciałbym podziękować Amelii i Mariuszowi za to iż bezinteresownie chcą pomóc, jesteście zajebiści

Na bieżąco będę zdawał relację z postępu prac.

Generalnie nie było sensu odłożyć tego na kolejną edycję Dreamnight at the ZOO gdyż odbędzie się ona dopiero za rok a do tego czasu nazbieramy duuuużo rzeczy.
Inspiracją tego pomysłu jest działanie chłopaków z Forum Akwarystyczneg Zagłębia Miedziowego którzy przeprowadzili taką akcję u siebie i lokalne hospicjum ma wspaniałe akwarium.
Zapisane

sepher

  • Narybek
  • **
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 12
Odp: Operacja Pleco Storm czyli glusie jadą na zoobotanikę.
« Odpowiedź #9 dnia: Wrzesień 07, 2011, 08:32:31 08:32 »

W końcu pozbieraliśmy się trochę ;)
Trofek przymusowo został u mnie gdyż podczas odjazdu wczoraj wieczorem rozsypało mu się sprzęgło. Szczęście takie iż awaria nastąpiła u mnie pod chatą, nie zdążył wyjechać na autostradę. Przynajmniej jednak mogliśmy pogadać o dalszych planach na rozwój forum ;)

Generalnie miejsca było mało. Gdy weszliśmy w piątek na halę to aż się zagotowałem gdy zobaczyłem iż nasze stanowisko jest tak zastawione że aby dostać się do tyłu trzeba było wciągnąć brzuch ;) Jednak ta wada okazała się zaletą: Dzięki obstawieniu nas mieliśmy przytulny kąt nie wystawiony na spojrzenia zwiedzających.

Może teraz zweryfikujemy opinie o osobach które dane nam było poznać w czasie zoobotaniki i przedstawić nowych

Ania z Wigoru: Prześliczna Pani koordynator, która przychyliłaby nam niebia ;) Sympatyczna, mimo tego że kursowała z regularnością i szybkością japońskich pociągów to zawsze znalazła chwilkę aby z nami pogadać lub przynajmniej posłać nam promienny uśmiech.

Ania z Tropicala: Yes! Nie dość że śliczna to kompetentna. W zeszłym roku trafiłem na zoobotanice jakąś Panią którą chyba zatrudniono w jakiejś agencji reklamowej, jej wiedza na temat oferowanych produktów była równa mojej wiedzy pilotażu promów kosmicznych. Generalnie jak Ania wdała się z Playem w dyskusję o karmieniu pielęgnic to trzeba było wysłać ekspedycję karną celem doprowadzenia Playa na nasze stanowisko.

Dorota WTA: Mrrr nasza foczka ;) Prześliczne dziewczę której poczucie humoru powodowało salwy śmiechu. Zaś w połączeniu z Swientym WTA tworzyli team idealny.

Dziewczyny z Diversy: Mimo iż na początku trzymały dystans i wydawały się "zimne" to banda oszołomów w zielonych koszulkach z glusiem szybko zdobyła ich sympatię. Dziewczyny dużo pomogły wszystkim, wystarczyło podejść powiedzieć że potrzebuje się świetlówki/kawy/wafelka diversy/akwarium/kuli do losowania/ślicznego uśmiechu i temat był załatwiony. Panie bez wahania zdecydowały się pomóc chłopakom z Forum akwarystycznego zagłębia miedziowego którzy postawili akwa w hospicjum i brakowało im pokrywy.

Monika z Wigoru. Taka hmm ważniejsza koordynatorka. Śliczne blond dziewczę które narobiło po targach więcej kilometrów niż pielgrzymka z szczecina do częstochowy na trasie tam i z powrotem. Energia tej dziewczyny była wręcz nieziemska, w ostatnim dniu mimo iż było widać jej zmęczenie to tempo jej nie spadło. Bardzo mi się podobał jej sposób załatwiania spraw: Konkretnie, na temat, bez zbędnego gadania: po paru chwilach człowiek wiedział na czym stoi i w większości przypadków decyzje były takie aby wszystkim było dobrze.

Chłopaki z Aqua Nova. Dwóch sympatycznych chłopaków  (jeden z australii oO) którzy też poświęcili mi sporo czasu wyjaśniając zastosowanie ledów w akwarystyce. Dane mi było obejrzeć galerię zdjęć z zoo i sklepów zoologicznych w sydney gdzie zbiorniki są oświetlane właśnie ledami.

Gurami1: Mariusz Schauer. Wielki szacunek dla Ciebie gościu :) Nie dość że dzięki jego korzeniom i aranżacji wykopaliśmy konkurencję to przekazał całą aranżację na cele charytatywne. Korzonki zostaną sprzedane i zasilą jakiś szczytny cel. Poczucie humoru ma równie wielkie jak serducho !

Grzesiek WTA: Nie no, o tym gościu to trzeba by napisać osobny reportaż. Gość dorównywał w szybkości biegania koordynatorom z Wigoru.Na głowie miał stanowisko WTA, Dreamnight i dwoił się i troił aby wszystko grało. Efekty były: WTA zdobyło pierwsze miejsce na najciekawsze akwarium targów w kategorii stowarzyszenia za co gratulujemy. Dodatkowo Grześ ma talent do zabawnych, ciętych ripost.

Państwo Kociołkowscy. Słynny w świecie akwarystyki Kocan z Małżonką. Przemili ludzie z którymi rozmawiało się nam jak byśmy znali ich od lat

Klub Miłośników Tanganiki: Goście którzy na początku wydawali się negatywnie nastawieni do otoczenia ;) Jednakże okazało się iż są to tylko pozory. Ekipa okazała się sympatyczna, pomocna zaś na koniec Sepher zdradził im jako pierwszym sekret magicznego śmietnika Trzmieli co mało nie doprowadziło ich do zbiorowego orgazmu: Chłopakom wizja wyniesienia w wiaderkach wody ze swoich akwa średnio się podobała (a mieli jej duuuużo)

Juwelki: Dwóch właściwych ludzi na właściwych miejscach. Widać iż to maniacy akwarystyki. Byli w stanie odeprzeć grad moich dziwnych pytań odnośnie oferowanych przez siebie sprzętów. Zawsze znaleźli czas aby mi potłumaczyć jak coś działa, dlaczego tak właśnie jest i co się stanie gdy Sepher z ciekawości założy na przykład filtr odwrotnie. Szacunek za profesjonalizm. Lubimy ich również za to że dali nam świetlówkę której zapomniały dostarczyć Panie z Diversy.

Marian Wojtaszek: Właściciel firmy AQUAKRIS. Przesympatyczny starszy gość przy którym nie czuło się różnicy wieku. Traktował wszystkich po przyjacielsku, z wielką sympatią. Marian "zabłysnął" podczas targów tak że cała hala miała ubaw ale to ciiii, sprawy wewnętrzne wystawców ;) ps: Panie Marianie-krawat był rewelacyjny !!!!

Swienty WTA. Agencja prasowa donosi iż rzecznik WTA dementuje plotki jakoby Swienty przez cały czas trzymał ściany i słupy aby się nie przewróciły podpierając je z narażeniem życia. Jak wyjaśnił nam rzecznik kolega Swienty wykonywał powierzone mu zadania tak błyskawicznie iż po prostu nie było co robić. Gość to wulkan humoru, gdy w jakimś rejonie hali (głównie na stanowisku WTA) było słychać salwy śmiechu to można było być pewnym iż urzęduje tam Swienty.

Szefowstwo firmy Wigor. Generalnie Ci ludzie mnie zadziwili. Na początku miałem trudności aby po zachowaniu ustalić kto to jest. Sympatyczna para dla każdego znalazła chwilę na rozmowę, żarty i w żaden sposób nie dawali odczuć iż są tu "ważni" co jest rzadką cechą. To dzięki ich decyzji zaistnieliśmy na zoobotanice.

Trzmiele. Ekipa z firmy trzmiel. Grupa gości którzy na początku mieli problemy z orientacją co, gdzie jak, gdzie rozlazła się reszta teamu, kto to tam postawił. Geniusze w dziedzinie transportu wody. Początkowo pomysł wożenia wody śmietnikiem budził wesołość, na koniec zaś zamienił się w wielki podziw dla kreatywności chłopaków i kolejkę chętnych do pożyczenia śmietnika.


Ufff, wymieniliśmy tylko tych którzy utkwili nam w pamięci... W miarę możliwości i powrotu pamięci dopiszę kolejnych.
Zapisane

sepher

  • Narybek
  • **
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 12
Odp: Operacja Pleco Storm czyli glusie jadą na zoobotanikę.
« Odpowiedź #10 dnia: Wrzesień 07, 2011, 08:34:48 08:34 »

I przyszedł czas rozjechać się do domów, pożegnać i podziękować wszystkim osobom i firmom które nawet drobną pomocą złożyły się na ten sukces :)

Przede wszystkim chciałbym podziękować zespołowi Pleco.com.pl... Dokonaliśmy cudów, półroczne forum wystawiło się na zoobotanice i wygarnęło II miejsce. Uważam że daliście z siebie wszystko i zrobiliście więcej niż można było ^^. Jestem dumny z tego że dane było mi razem z wami w tym uczestniczyć. Zespół pracował wspaniale, każdy robił to w czym był najlepszy, nie było przypadków obijania się mimo że wszyscy padaliśmy na pyszczki. Dziękuję.

Generalnie mam zamiar podziękować w kolejności alfabetycznej ale dwoje podziękowań muszę złożyć poza kolejnością.

Pierwsza firma to:
Firmie Wigor za to iż umożliwiła nam wystawienie się, za to iż przyjęła nas tydzień przed wystawą, za załatwienie wszystkiego co potrzebowaliśmy, za kompetentną i profesjonalną organizację, za śliczne koordynatorki i za wiele innych. Dziękujemy :)

Drudzy do wyróżnienia to Wrocławskie Towarzystwo Akwarystyczne.
Gdyby nie WTA (głównie Grzesiek) też nie mielibyśmy możliwości zaistnienia. Za to iż pomagali w każdej sprawie, wielkiej czy małej, za życzliwość wobec nas, za humor (Tiaaa Swienty i Dorotka), za riposty Grześka, za zapoznanie nas z wieloma ciekawymi ludźmi i za milion innych spraw.

I teraz alfabetycznie już

Firma Aqua Kris Marian Wojtaszek
 Za to że traktowali nas z życzliwością, za to że nie zapomnieliśmy im oddać wąż do spuszczania wody, za dostarczenie ubawu takiego że leżeliśmy pod akwa i płakaliśmy ze śmiechu (Panie Marianie krawat wymiatał)

Firma Aqua Nova
Za to iż znosili moje marudzenie, za to że bez słowa i bezpłatnie udzielili sprzętu do odpalenia naszego akwarium, za to iż znosili miliony moich pytań odnośnie ledów.

Firmie Diversa
Za to że dali ładny zbiornik (na początku marudziłem że jasny jednak świetnie to kontrastowało z naszym bw), za sympatyczne Panie które przy każdym naszym przelocie obok ich stanowiska słały nam uśmiechy, za to że dały kulę do losowania (eee w sumie za to niech signifer.pl dziękuje, w końcu to ich krewetki były :|) , za wsparcie chłopaków z forum zagłębia miedziowego, za smaczne wafelki które podciągaliśmy im ze stoiska (Playa uratowało to od śmierci głodowej, tylko nie wiem dlaczego potem siedział u tropicala tyle czasu ? !!!) i za ogólną sympatię.

Firmie Gurami1
Za aranżację naszego zbiornika, za dostarczenie własnych korzeni, za to iż przekazał te korzenie nam po zakończeniu wystawy (oczywiście trafią na cele charytatywne), za poczucie humoru które kładło powodowało salwy śmiechu.

Firma Juvel
Za wyposażenie naszego akwa w światło (inaczej chyba by Trofek z Playem na zmianę oczyma świecili) Za odpowiedzi na miliony pytań, za to iż zajmowali się nami co najmniej jakbyśmy byli potencjalnymi klientami na 10 zbiorników 1200l, za to że pozwalali mi wyrzucać butelki pod swój stolik i wiele innych

Firmia Trzmiel
Za to iż bez zbędnej gadki udzieliła wsparcia sprzętowego, za to iż nawet w stanie pobankietowym Jarek był w stanie odebrać telefon i podesłać pompę ACO i wiele innych.

Tak troszę nie z tej beczki podziękowania ale należą się :)

Firma Badis
Za to iż zgłosliliśmy zapotrzebowanie dosłownie w ostanim możliwym momencie wsparła imprezę Dreamnght at the ZOO której finał konkursu rysunkowego miał właśnie miejsce na targach zoobotanica.

I wszystkim innym który w mniejszym i większym stopniu pomogli nam, wsparli na duchu, okazali życzliwość.
Wszyscy złożyliście się na nasz sukces.
Dziękujemy :)
Pleco Storm Team
Żabka, Monika, Sepher, Trofek, Play
ps: Trofek jak zwykle ma w zwyczaju nie dał mi się wyspać tak więc mogłem kogoś pominąć... Jak będę przytomniejszy to przeglądnę listę jeszcze raz.
Zapisane
Strony: 1   Do góry