Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Nazwa użytkownika: Hasło:
Strony: « 1 2 3 4 5 »   Do dołu

Autor Wątek: Wiadomo, że akwarysta nie ogranicza się do akwarium...  (Przeczytany 10829 razy)

Kaef

  • Ogromna gaduła
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 286
Odp: Wiadomo, że akwarysta nie ogranicza się do akwarium...
« Odpowiedź #45 dnia: Luty 10, 2013, 01:31:21 01:31 »

Szczerze to wolałbym włożyć łapę jamnikowi w pysk, niż rasie  która nie powinna być dostępną szaremu obywatelowi. Każdy kto chce mieć psa groźnej rasy powinien przejść najpierw badania psychologiczne, a później mieć co najmniej dwu tygodniowy nadzór. A na prawdę to te "rasy" nie powinny być dostępne w normalnej sprzedaży.
Zapisane

agunia997

  • Ogromna gaduła
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 125
Odp: Wiadomo, że akwarysta nie ogranicza się do akwarium...
« Odpowiedź #46 dnia: Luty 10, 2013, 02:11:47 02:11 »

No tak.. jest na tej liście..
Wiem o tym, ale jakoś tak nie do końca się z tym zgadzam.
Oczywiście stosuję się do nakazu (kaganiec+smycz) na spacerach, chociaż nie ma z nią problemów.. no ale takie przepisy :P
Bo ogólnie to to czy pies będzie agresywny czy nie, zależy głównie od nas samych.. od tego jak pies był wychowywany/ jak został ułożony ;) Okaż psu serce, a się odwdzięczy tym samym :)
Ja powiem szczerze, nie zamieniłabym mojej niedźwiedzicy na nic innego ;)
Zapisane

Monika

  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 600
Odp: Wiadomo, że akwarysta nie ogranicza się do akwarium...
« Odpowiedź #47 dnia: Luty 10, 2013, 08:51:05 08:51 »

Kaganiec to nie rozwiązanie bo można przez niego ucierpieć

Wiem z doświadczenia.Po rozstaniu z byłym nasz pies został z nim (mix owczarek niemiecki z kaukaskim).Nie widziałam go (psa) z 5 miesięcy.Po przypadkowym spotkaniu na spacerku Brawo na mój widok zgłupiał.Biegł całym impetem swoich 70kg,nie wyhamował,oberwałam kagańcem w udo.Ból był straszny.Na prześwietleniu wyszło że miałam odprysk kości udowej do tego krwiak 14cm.

Pies otrzymał nowy "kaganiec" szyty przez pana z pasków skóry.Nim nikogo nie zrani  :D Po mimo że jest to pies który zaliże,pozwoli dzieciom po sobie skakać nigdy nie powiem że nie ugryzie/nie skrzywdzi.Odpowiedzialny opiekun wie że to tylko zwierzak któremu czasem wystarczy jakiś zapach by odezwał się instynkt.Sami nie potrafimy gwarantować za siebie a co dopiero za stworzenie.Lista jest potrzebna jednak zmodernizowana.O i ja jestem za wprowadzeniem prawa które zezwala na trzymanie max 2 psów.Wszyscy "hodowcy" musieli by posiadać stosowne zezwolenia i warunki by ograniczyć pseudo-hodowle :)
Zapisane
hakuna matata :)

sawu

  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 486
Odp: Wiadomo, że akwarysta nie ogranicza się do akwarium...
« Odpowiedź #48 dnia: Luty 10, 2013, 15:10:04 15:10 »

z doświadczenia zgaduję że osoby które są uprzedzone do psów z "czarnej listy" ;p zapewne nigdy nie miały takiego psa lub zostały pogryzione przez jakiegoś. od małego byłam wychowywana z zwierzakami, od zawsze były u nas psy i to min 2, jeden w domku i jeden obronny (ale i tak złodzieje potrafią wejść). Zamiłowanie do stworzonek mam po tacie a więc i ja zawsze się nimi zajmowałam, sprzątałam, wyprowadzałam, rzadko kiedy karmiłam, mimo to zawsze bardziej były przywiązane do mnie, jeżeli np. ja stałam po jednej stronie działki inny z domowników po drugiej zawsze przychodziły do mnie (oprócz rudego wrednego "pitusia" mojego brata ;p). w większści były to psy niechciane, lub takie które dostaliśmy. Tak więc w podstawówce był rottweiler suka o imieniu sonia, mieliśmy ją od szczeniaka, kupiliśmy jeszcze na giełdzie. Wszystko fajnie co nie niby pies groźny jak chol... co nie ? Do bramy nie podchodź bronić przed zaczepialskimi pijakami broniła ostro, aż do momentu gdy koleżanka weszła na podwórko bo domofon nie działał i podeszła do drzwi, sonia wyskoczyła w kojca i co .... zaczeła Martę lizać po rękach i się cieszyć. A jest to "groźna rasa". Potem był owczarek niemiecki, dziadek na emeryturze wcześniej pilnował lotniska aż pewnego ranka zagryzł nam kury, indyki i bażanty, poza tym problemów z nim nie było, padł ze starości. był mieszaniec sznaucera olbrzymiego z kundlem, był z nami dość długo, tata dostał go od pijaka któremu sznaucerka się oszczeniła. nikogo nie ugryzł, domu pilnował ale na starość mu odbiło, oślepł i szczekał na każdy szelest każdy szmer nawet na domowników jeżeli się nie odzywali a chcieli wejść po długich rozmyśleniach musieliśmy go uspać. potem był amstaff, wujek przywiózł go ponieważ jego kolega hodowca miał z nim problemy nie mógł trzymać dodatkowego psa ( a miał rok jak go dostaliśmy ), i nikt go nie chciał ze względu na agresje (my byliśmy 6 właścicielami). I co po tygodniu pies zaczął się przymilać, i tak samo my jak i on przestaliśmy się bać siebie, po pół roku pies nie do poznania. Uwielbiał się bawić i biegać na naszych długich spacerach, pewnego razu inny ast wyskoczył z ogrodzenia złapał go za kark i szarpał a mój co ... potulnie stał oczywiście cały spięty (dodam że nie miał kagańca) i czekał czy ten drugi odważy się jeszcze raz zaatakować, ale właścicielka dała radę tamtego odciągnąć mój warknął mu na odchodne i tyle. On tylko był nieufny do ludzi i zazdrosny o nas, osoby które go przygarnęły i pokochały. Był szerszy i większy niż typowy Amstaff mniej więcej w szerokości wyglądał jak dwa średnie razem wzięte. Innych psów nie ruszył chyba że ten chciał go po raz trzeci ugryźć. Zmarł można powiedzieć tragicznie nawet nie wiem na co ale choroba w ciągu tygodnia ze zdrowego psa zrobiła chude, ślepe nieszczęście.  No i teraz jest kaukaz, od roku co mogę napisać o tych pieskach to tyle że to wieczne misie jak pisało kilka osób nad mną. Znam przypadek gdzie pies przez pół dnia czekał nad grzybiarzem który wkradł się na prywatną działkę aż jego Pan przyjdzie, dodam że ten sam pies, teraz i jego następnik co dzień rano i wieczorem obchodzą całą posesję wzdłuż płotu a jest 7 hektarów alby sprawdzić czy wszystko jest ok.
    Podsumowując nie rozumiem ludzi którzy uważają psy za groźne lub nie. To zależy wyłącznie od wychowania. Przypisywanie psom typu amstaf morderstwa dziecka lub jako właściciela byłego więźnia jest po prostu chore. Każda rasa ma jakieś predyspozycje obronne, stróżujące czy pokojowe, każda ale to każda, lecz nie każdy Kaukaz, Amstaff czy Rottweiler to morderca na 4 łapach. spytaj osoby które zostały pogryzione czy przypadkiem pies nie był bity, trzymany tylko w kojcu lub piwnicy, bo większość spora większość właśnie była trzymana w takich warunkach. Przypisywanie rasom cech lub zdarzeń jest tak jakby każdy kaszub był wredny, a każdy niemiec mordował. Owszem w nieodpowiednich rękach pies może okazać się po prostu zły, ale w nieodpowiednich. Bo kto mądry trzyma Husky w bloku, wyprowadza 3 razy po 5 min i potem bije go że rozwalił chatę? Kto karci psa typu Amstaff za to że jest agresywny skoro nie pozwoli mu tej agresji wyładować w inny sposób, u nas spacer trwał grubo ponad godzinę gdzie pies biegał po piłkę lub patyk potem wisiał, lub przeciągał sznór itp. pies jest podobnie jak człowiek czasami nerwowy i dusi to w sobie, on po prostu musi odreagować myślisz że psu po takim wysiłku będzie się chciało atakować ludzi? znam jednego pekińczyka który pogryzł dziecko i dlatego dostaliśmy go, obecnie ma go moja babcia, mówisz że taki pies to nie boli, co on może zrobić, bo nawet kagańca dla takiego nie dostaniesz, ale dziecko miało pogryzioną twarz kuzynka przez dwa tyg miała "pseudo botoks" na wardze a krwiaków nie zliczę. Teraz jest spokojny czasami mu odbije a to czemu bo jak był szczeniakiem zamykano go w łazience bo gryzł po kostkach albo bito gazetą po głowie.
 Tak wiec na podsumowanie pies jest tylko odzwierciedleniem człowieka który go wychował. A lista agresywnych dla mnie nie istnieje, bo wszystko zależy od wychowania.
Pozdrawiam i przepraszam że tak długo, ale się oburzyłam ;p
Sylwia
Zapisane

jarussz (Jarek)

  • Przyjaciele Forum
  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 488
    • hobby
Odp: Wiadomo, że akwarysta nie ogranicza się do akwarium...
« Odpowiedź #49 dnia: Luty 10, 2013, 16:34:25 16:34 »

Jest bardzo dużo racji w tym co piszesz, lecz warto pamiętać, że są to zwierzęta i w dużej mierze kieruje nimi instynkt. Mam koleżankę, która właśnie niedawno założyła hodowlę kaukazów s sama zdała kurs na pomocnika sędziego w związku kynologicznym więc to co pisałem wcześniej nie było tylko suchymi faktami z internetu. Sam posiadam fajną psinę (zdjęcia na chyba 2 stronie), która nawet nie potrafi dobrze szczekać, nie mówiąc o gryzieniu, natomiast nie wiem mimo, że jestem jej właścicielem, jakby się zachowała w jakiejś kryzysowej sytuacji. :)

Pawel

  • Administrator
  • Bardzo wygadany
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 4823
    • Zachodniopomorskie Forum Akwarystyczne
Odp: Wiadomo, że akwarysta nie ogranicza się do akwarium...
« Odpowiedź #50 dnia: Luty 10, 2013, 17:16:02 17:16 »

Zwierze to zwierze i o tym nalezy pamietac. Kazdy pies ma swoja dobra i zla strone o czy tez trzeba pamietac. To ze pies nigdy nikogo nie ugryzl nie znaczy ze nigdy nikogo nie ugryzie i nie wolno mowic ze "bo on taki kochany jest" itp. Zawsze trzeba zachowac rezerwe do zwierzecia i zdrowy rozsadek. Kazda rasa moze byc grozna (jedna smiertelnie, a inna jedynie bolesnie) i pamietajmy ze zwierzeta maja cos takiego jak instynkt, ktory to w roznych sytuacjach roznie moze zostac odebrany przez naszego pupila. Sam mialem pekinczyka (zyl z nami 12 lat), a od tamtej pory mam owczarki niemiecki i wlasnie dzieki nim wiem, ze nie wolno nigdy w 100% ufac psu. Niektore razy nie tyle co maja wieksze predyspozycje do roznych dla nas zlych zachowan, co sa czesciej wychowywane przez nieodpowiedzialne osoby, dla ktorych sa jedynie maskotka a nie zywym zwierzeciem, ktore potrzebuje tyle samo troski co kazda inna zywa istota.
Zapisane
Dobry dyplomata improwizuje to, co ma powiedzieć oraz dokładnie przygotowuje to, co ma przemilczeć
Charles De Telleyrand-Perigord

sawu

  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 486
Odp: Wiadomo, że akwarysta nie ogranicza się do akwarium...
« Odpowiedź #51 dnia: Luty 10, 2013, 18:18:56 18:18 »

macie racje, to zwierzę którym kieruje instynkt, i trzeba mieć dystans. Mimo to uważam i będę się tego trzymać że w dużej mierze zależy od właściciela. To normalne że pies w pewnych sytuacjach słucha instynktu, ale ty też nie wiesz czy zwracając komuś uwagę na ulicy np że klnie czy pije nie możesz mieć pewności że nie dostaniesz w pysk. Zwierzę też działa czasami pod wpływem instynktu, ale można go w dużej mierze stłumić, uspokoić. Kto inteligentny trzyma psa "pracującego" jak husky czy kaukaz w bloku czy na działce nie wyprowadzając go, albo asta w domu jako poduszkowca bez jakiś zabaw dla niego podczas których psina "spoci się jak świnia" ;p . Może i nie jestem znawcą ale miałam masę psiaków tak jak pisałam i były to przeróżne, przeczytałam masę książek i jakoś nigdy nie bałam się podejść do psa i nigdy żaden mnie nie ugryzł oczywiście wykluczając zabawy, sorka raz suka bernardyna uszczypnęła mnie w udo bo nie lubiła rowerów ;p. Mam znajomyc zarówno w policji jak i w ratownictwie i często słyszę o pogryzieniach, a później jak co do czego to pies bity albo tak jak ostatnio pies pogryzł małe dziecko w Szczecinie a czemu.. po właściciele trzymali go w piwnicy raz na jakiś czas wypuszczali do domu i zostawili go samego z dzieckiem. A później teksty "bo to Amstaff", moim zdaniem do nieodpowiedzialność dorosłych po 1 nie zamknęłabym zwierzęcia w ciemnej piwnicy na większość czasu a po 2 kto zostawia małe dziecko same z psem ?? a czepiając się psów uważam że koty są gorsze... przegryzą tchawicę dziecka bo się rusza, zaatakują kogoś po tak im się podoba, poza tym normalny pies zdechnie z głodu a trupa nie tknie a koty obgryzą zanim jeszcze zimny będzie. Wiem co piszę :)
Zapisane

sexydiabelek

  • Gaduła
  • ****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 90
Odp: Wiadomo, że akwarysta nie ogranicza się do akwarium...
« Odpowiedź #52 dnia: Luty 10, 2013, 20:29:20 20:29 »

Hej, a ja trochę z innej beczki. Pytanie skierowane do posiadaczy kotów ;) Czy wasze koty też tak chętnie legną do pokarmu dla ryb w płatkach? Bo mój kocur to wręcz da się zabić za takowe :) xD
Zapisane

agunia997

  • Ogromna gaduła
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 125
Odp: Wiadomo, że akwarysta nie ogranicza się do akwarium...
« Odpowiedź #53 dnia: Luty 10, 2013, 20:52:19 20:52 »

Taak hehe, moje sierściuchy to samo :p
Ogólnie to wiadomo.. zapach przyciąga ;)
Skład pokarmów z białkiem zwierzęcym mówi sam za siebie, kot ma nosa :D

Swoją drogą to temacik ruszył, ale więcej zdjęć, więcej zdjęć :D Chwalmy się naszymi pupilami ;D
Zapisane

sexydiabelek

  • Gaduła
  • ****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 90
Odp: Wiadomo, że akwarysta nie ogranicza się do akwarium...
« Odpowiedź #54 dnia: Luty 10, 2013, 20:55:52 20:55 »

Hehe mój to potrafi sobie woreczek rozerwać albo tak długo turlać po podłodze pudełko aż mu się otworzy ;)
Zapisane

paziek

  • Gaduła
  • ****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 85
Odp: Wiadomo, że akwarysta nie ogranicza się do akwarium...
« Odpowiedź #55 dnia: Luty 11, 2013, 01:55:00 01:55 »

Hej, a ja trochę z innej beczki. Pytanie skierowane do posiadaczy kotów ;) Czy wasze koty też tak chętnie legną do pokarmu dla ryb w płatkach? Bo mój kocur to wręcz da się zabić za takowe :) xD
moja psina tak samo.
czuje rybe to ma szal macicy :)
Zapisane

Oskar

  • Gaduła
  • ****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 81
Odp: Wiadomo, że akwarysta nie ogranicza się do akwarium...
« Odpowiedź #56 dnia: Luty 20, 2013, 11:37:13 11:37 »

Hehe skąd ja to znam :) w szczególności płatki moje pieski by chciały zjeść
Zapisane

Sławek

  • Administrator
  • Bardzo wygadany
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1330
Odp: Wiadomo, że akwarysta nie ogranicza się do akwarium...
« Odpowiedź #57 dnia: Luty 20, 2013, 21:10:44 21:10 »

Wracając do psów.
Wystarczy tylko pytanie, jak by się zachował człowiek ,który zamyka psa w ciemnicy gdy by jego tak zamknęli?(to tylko przykład) jak by się zachowywał taki delikwent (niby opiekun)gdy by był bity?jedna wielka agresja.
Jak można się wypowiadać o niby ostrych rasach nie mając z nimi do czynienia?
Gdzie na liście jest do niedawna jeszcze uważany za jednego z ostrzejszych psów a mianowicie owczarek niemiecki?  ;D ;D gdzie jest turecki pasterski  ;D ;D  śmiać mi się chce z tej listy.
Przysłowie "Jak Kuba Bogu , tak Bóg Kubie " chyba w przypadku każdego zwierzaka się sprawdza,może też być " jak sobie pościelisz, tak się wyśpisz"
Praca od szczeniaka z takimi rasami jest tylko dla wytrwałych  :D wiem ile sam czasu poświęcałem Gryfinowi i jaki to dało efekt , odradzam te rasy dla ludzi , którzy chcą mieć takie psy bo są "modne" a tym w większości kierują się "dobrzy tatusiowie"
Wolę widzieć łysego abs-a (absolutny brak szyi) jak staruszkę z przysłowiowym amstaffem na smyczy.
Każde zwierze trzeba kochać jeśli na nie się decydujemy a nie narzekać i obwiniać niewinne stworzenia.

Co do pokarmów i wyjadania ich przez naszych pupili.
Co prawda nigdy nie miałem takich sytuacji jakie opisujecie i wyobrażam sobie to ich podniecenie "kiedy wreszcie mi się otworzy to opakowanie"  ;D ;D ;D jazda z puszką po całym pokoju  ;D ;D to musi być dobre.
Ja dawałem swojemu psinie zakręconą butelkę po coli , po kilku podejściach doszedł do perfekcji i otwierał ją w kilka sekund,później siedział nad butlą aż ją na kawałeczki porozgryzał,nigdy nie miałem problemu by ją z pyska odebrać czy wręcz zabrać w formie zabawy lub odebrać bo mi przeszkadzało "mlaskanie" a w telewizorni coś ciekawego było  ;D
Pamiętajmy,kochajmy swoje zwierzaki,one też potrzebują serca,nie różnią się od nas tylko mówić nie potrafią.

Pozdrawiam Sławek
Zapisane
Nie wyrażam zgody na kopiowanie tekstów moich postów w całości i ich części na innych forach i platformach informacyjnych bez mojej zgody.

Sławek

  • Administrator
  • Bardzo wygadany
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1330
Odp: Wiadomo, że akwarysta nie ogranicza się do akwarium...
« Odpowiedź #58 dnia: Marzec 25, 2013, 19:49:49 19:49 »

Czy nikt więcej nie ma innych stworzonek jak rybki?
Może wejdą aktualne zdjęcia naszych kociaków,może bo nie wiem jaką mają wielkość  :-[ ???
Rayana często tak się wygrzewa na zbiorniczku,ma on tylko 50 cm długości  ;)
Yoru dość często pokazuje język,nawet mu to wychodzi jak coś mu nie pasuje ;D ;)
Zapisane
Nie wyrażam zgody na kopiowanie tekstów moich postów w całości i ich części na innych forach i platformach informacyjnych bez mojej zgody.

walteri

  • Przyjaciele Forum
  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 704
Odp: Wiadomo, że akwarysta nie ogranicza się do akwarium...
« Odpowiedź #59 dnia: Kwiecień 03, 2013, 18:57:08 18:57 »

chyba widziałam rybkę??



Uploaded with ImageShack.us
Zapisane
Pokaz mi swoje akwarium a powiem Ci co myślę o Twoich radach

wole być nielubianym za to kim jestem niż kochanym za to kim nie jestem
Strony: « 1 2 3 4 5 »   Do góry