Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Nazwa użytkownika: Hasło:
Strony: 1   Do dołu

Autor Wątek: Nawożenie roślin w akwarium solami "dla opornych"  (Przeczytany 8451 razy)

zulix

  • Administrator
  • Bardzo wygadany
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 910
  • Chemik japoński ("jako taki")
    • Podkarpackie forum akwarystyczne
Nawożenie roślin w akwarium solami "dla opornych"
« dnia: Marzec 19, 2011, 11:35:35 11:35 »

Drobny samouczek bez prób nauczenia kogoś jak się liczy i dlaczego właśnie tak...
Każde akwarium jest inne to już truizm więc nie da się dać gotowego przepisu, który będzie się sprawdzał u każdego. Skoro się nie da to spróbujmy... ale jak coś "nie wyjdzie" to będzie trzeba zapytać na forum jak skorygować nawożenie :). W końcu na allegro też sprzedają "cudowne preparaty" :).

Co musimy mieć (jako nawozy):
Dla początkującego wielbiciela nawożenia solami wskazane są wyłącznie:
- K2SO4 - siarczan potasu (siarczan potasowy),
- KNO3 - azotan potasowy (saletra potasowa),
- MgSO4 - siarczan magnezowy. Zwykle sprzedawany jako siedmiowodny (MgSO4x7H2O),
- KH2PO4 - dwuwodorofosforan potasu,
- nawóz mikro - sami go nie zrobimy z soli. Polecamy nawóz ogrodniczy o nazwie "Mikro PLUS" firmy Intermag.
Nawożenie w/w substancjami to koszt kilku złotych na kwartał dla akwarium 100 litrów, akwarium 200 l to może z 10 zł.

Jak rozrabiamy w wodzie?
W zasadzie nie ma to znaczenia, ale może być np. tak jak niżej.

Na początek robimy roztwór wodny w ilości 0,5 litra zawierający:
25 gramów K2SO4
25 gramów KNO3
50 gramów MgSO4x7H2O
nazwijmy go "Makro 1" (najlepiej jak do sporządzania nawozów używamy wodę zdemineralizowaną ze sklepu auto-moto, hiperów itp.).

Drugi roztwór "Makro 2" będzie zawierał w 0,5 litra:
- 2 g KH2PO4

Trzeci roztwór to mieszanina mikroelementów "MIKRO"
- 50 ml nawozu Mikro Plus w 0,5 l gotowego nawozu (dolać 450 ml wody do 50 ml koncentratu).

Nawożenie
W zależności od tego czym dysponujemy nawożenie takimi mieszankami 1-3 będzie w ilości od 1 do 5 ml (i więcej, ale to już nie dla początkujących) na dzień na każde 100 l akwarium (te 100 l proszę nie traktować jako wyroczni - powiedzmy, że będzie to zakres od 80 do 120 litrów). Nigdy, nawet jeżeli mamy duże braki w nawożeniu, dużo glonów itd. nie korygujmy nawożenia od zera do wartości docelowej. Gwałtowne zmiany parametrów wody mogą spowodować śmierć np. krewetek a czasem i innych stworzeń. Może też doprowadzić do gwałtownego ataku glonów.
Akwarium zaczynamy nawozić dawką 1 ml na dzień każdego z nawozów. Czekamy tydzień lub nawet dwa. Jeżeli nie obserwujemy niekorzystnych rzeczy a same pozytywne to przez kolejny tydzień-dwa możemy dawać już 2 ml na dzień. Jeżeli wzrost roślin nas nie satysfakcjonuje to dalej zwiększamy... Gdy jest dobrze, nie zwiększajmy nawożenia ponad miarę bo może się to źle skończyć (gloniska). Przy akwariach o małym świetle, bez CO2 zapewne nigdy nie przekroczymy 3 ml na dzień.

A teraz już warianty dla tych, którym chęć zdobycia jakiejś wiedzy jest jednak nieobca... :)

Stawiamy sobie pytanie czym dysponujemy i co robimy:
1. Wielkość akwarium (zwykle nie zaprzątamy sobie głowy ile do akwarium wchodzi wody po odjęciu podłoża i ozdób) - bierzemy taki namiar jak wynika z wielkości szkła.
2. Obsada. Czy duża, czy mała, czy duże ryby, czy małe. Czym karmimy, czy pokarmem suchym, czy żywym lub mrożonkami.
3. Ilość i rodzaj roślin. Nawożenie ma sens gdy jest to akwarium roślinne (z przewagą roślin). Gdy mamy kilka roślinek na krzyż to możemy sobie odpuścić nawożenie gdy tylko robimy cotygodniowe podmianki 20-30% wody.
4. Ilość światła. Główny czynnik wpływający na potrzeby roślin a więc określający ilość potrzebnego CO2 i nawożenie.
5. Czy podajemy CO2 (dwutlenek węgla). Jako główny składnik pokarmowy determinuje jako drugi po świetle ilość konsumowanych nawozów. Gdy zamiast CO2 podajemy EC (Easy Carbo, tzw. węgiel w płynie) to nawożenie może być mniejsze.
6. Podmiana wody. Wysoce wskazana rzędu 20-30% na tydzień.
7. Parametry wody. Na tym etapie zwykle nieznane i nieznane są sposoby ich korygowania. Temat więc odpuśćmy.
8. Podłoże w akwarium. Nawożenie dużo zależy od podłoża.

Warianty (dotyczą baniaków na ziemi ogrodowej, jałowych substratach lub żwirku kwarcowym/bazalcie) i akwarium ze średnią obsadą zwierzęcą:
1. Świeży baniaczek (po restarcie), zawierający mało roślin, lub przy niewielkim świetle (w przeliczeniu poniżej 0,3 Wata/litr) i bez CO2. Wystarczy nawożenie samym potasem, tj. K2SO4. Taki roztwór otrzymamy, gdy przygotujemy roztwór "Makro 1" z samego K2SO4. Zwykle nawożenie zaczynamy 2-4 tygodnie po uruchomieniu akwarium.
2. Świeży baniak bez CO2 z lepszym światłem (0,4-0,5 W/l). Nawożenie samym potasem j.w. może być rozpoczęte nieco wcześniej (nawet od razu). Nawożenie kompletem minerałów możemy zacząć (najmniejsze dawki) powiedzmy po miesiącu (akwa na ziemi).

W punktach 1-2 nawożenie docelowe (ustabilizowanego baniaczka) będzie prawdopodobnie na poziomie 1-3 ml/dzień

3. Świeży baniak z CO2 i dobrym światłem (od 0,5 W/litr). Zaczynamy nawozić K2SO4 od razu. Po jakimś tygodniu zaczynamy już nawozić wszystkim (j.w. tj. od najmniejszych dawek, stopniowo zwiększając dawki).
4. Duża obsada, karmienie mięsem, mrożonkami itp. - możemy sobie prawdopodobnie odpuścić nawóz "Makro 2" podczas nawożenia, niezależnie od światła i CO2.
5. Niektóre podłoża aktywne: ASCII, ADA - sposób postępowania z nimi jest indywidualny.
6. Na nawożenie mają wpływ parametry wody więc przy skrajnych wartościach parametrów nawożenie należy zmodyfikować.
Zapisane
Podkarpackie Forum Akwarystyczne

Zwykle wiem co mówię więc wiem ....., że mogę się mylić.

MaciekMM

  • Ogromna gaduła
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 197
    • PrzyjacieleBonsai
Odp: Nawożenie roślin w akwarium solami "dla opornych"
« Odpowiedź #1 dnia: Marzec 19, 2011, 19:56:46 19:56 »

Rewelka jeśli idzie o łopatologiczne (tj np dla mnie  ::)  )objaśnienie sprawy.
Ja dopiero po wieeeeeelu miesiącach czytania i eksperymentowania doszedłem do PRAWIE takich wniosków, a jeszcze wiele miesięcy do poznania w setnej  procęta tego co tu zulix  napisał.
Oczywiste że każdy baniak jest inny i należy do niego indywidualnie podchodzić ale takie przedstawienie początku przygody z nawozami jest bardziej niż właściwe.
Mój baniak na ziemi od początku poszedł bardzo ładnie. Brak glona, rośliny szły dość szybko i nagle stop. Podanie potasu (K2SO4) i znów ruszyły. Nie miałem zamiaru nawozić a tylko podmieniać wode, ale przy większej ilości roślin i oświetleniu 28W/50l wody netto okazało się że nydyrydy bez drobnego wspomagacza :-)
Szacun dla zulix jeszcze raz.
Zapisane
MitsuManiak BonsaiManiak
Strony: 1   Do góry