Zachodniopomorskie Forum Akwarystyczne

Z rybek są tam same molinezje,które rozmnażają się "jak króliczki".

Muszę Cię zmartwić, molinezjom też smakują małe skalarki. Pierwsze moje maluchy skalarów właśnie przypadkowa molinezja (przeskoczyła z innego akwarium) pożarła kilkudniowe maluchy. Muszę powiedzieć, że najmniejsze straty w maluchach są jeśli rodzice się nimi opiekują. Jeśli chcesz je odchować osobno, to już na etapie ikry musisz usuwać spleśniałe ziarna. Pierwszy pokarm jaki podawałem to mikrovit hi-protein Tropicala od momentu jak zaczęły pływać. Po 3-4 dniach takiego karmienia dawały już radę przełknąć artemię.
Z trzech par, jakie mi się dobrały, tylko jedna maluchy odchowywała. Jedna załatwiała to na etapie ikry, inna gdy maluchy zaczynały pływać.

Rodzice zjadają ikrę jak im warunki nie odpowiadają: (parametry wody, przepływ, oświetlenie, towarzystwo itp). Robią to instynktownie po to, aby odzyskać jak najwięcej energii dla siebie. Zamiast dla przykładu zostawić to wszystko dla innych ryb.

Rodzice nauczą się dobierać odpowiednie miejsce, odpowiednio je czyścić i wachlować ikrę. Samiec też nabierze wprawy.

Rybom często zdarza się owiać nadzieją właściciela podchodząc co chwilę do tarła (zmuszając do wyciągania wniosków hodowcę jak i rodziców), ale cóż! Praktyka czyni mistrza!

Witam
Dawno nie pisałem na forum ale akurat w moim tarliskowym (wym 70x35x30h podzielonym na pół)  trzęsą się larwy skalarów
Rozmnażałem różne ryby jednak nigdy skalary, bo nigdy skalarów nie hodowałem.

Jak do tego doszło?
W sklepie w Auchan akurat trafiłem na parkę która miala tarło . To było  jakoś w lutym br.
Oczywiście kupiłem. Zakwaterowalem w 112l ze zbrojnikami i 5szt. Razbor Klinowych.

Od tamtej pory tarły się co 2 tygodnie w tym akwarium. No i regularnie po 4-5 godzinach  zjadały ikrę.
Odłowiłem do w/w kotnika gdzie umieścilem filtr gąbkowy + grzałka + stożek tarliskowy + kostka napowietrzająca. Temperatura 26st C.
Bez podłoża, roślin itp. Karma - mrożonki. Podmiana wody 5L co 3-4dni. Woda - odstana kranówa nie mierzona testami.

Kiedy ryby się wytarły przełowiłem stare do drugiej części kotnika i podwyższyłem temperaturę do 28st C.
Dziś (16.09.2011) już drugi dzień trzęsą się larwy. Widać oczy. Podejrzewam, ze za jakieś 3-4 dni zaczną pływać samodzielnie.

Trochę ikry spleśniało. Do wyklucia larw jakieś 5-10%. Usuwałem (strącałem) plastikową pensetą.
Na razie żadnych podmian, czekam aż narybek zacznie pływać.

Tyle z moich obserwacji.

Więc jak najbardziej wpuść swoje ryby do kotnika i daj im zaszaleć  później odłów i próbuj samodzielnie odchować młode. Albo daj im szansę samodzielnego odchowu.
Wielu hodowców twierdzi, że te ryby zatraciły instynkt opiekuńczy. Moim zdaniem mają rację.
50L powinno starczyć, ja swoje wytarłem w 35l, przełowiłem do drugiej połówki. Poczekam aż się znowu wytrą (czyli za jakieś 8-10dni) i przełowię do starej 112L.

niestety chyba mojej parce nie pasuje kotnik. przez cały czas samcowi się dostawało ciągle, płetw mu ubyło, więc 2 dni temu spowrotem je przerzuciłam do ogólniaka. ryby odżyły, samica się robi grubsza i zapewne w ciągu paru dni będzie ikra, mam nadzieje że złożą ją w jakimś sensownym miejscu (np termometr ) to ikre zabiorę do odchowania.