Zachodniopomorskie Forum Akwarystyczne

Szklanke tego mam, ale czy to działa? Niewiem. Ja mam trochę inne rozwiązanie. Zakupilem filtr z czymś takim ;-). Działa. Filtr kosztował po rabacie 3500 zł. Jest założony na wejściu wody do domu. A bezpośrednio do akwa jest podłączony filtr RO. I to funkcjonuje. Jest tylko jeden problem muszę podawać weglany wapnia i magnezu, bo rosliny nie chcą rosnąć :-P

Treść ze strony"
 http://www.woda.budowa.boleslawiec.pl/6.php

Permutyt. Synonim: glinokrzemian sodowy. Otrzymuje się go przez stopienie krzemianów glinu z sodą i dodatkiem kwarcu i wyługowanie rozpuszczalnych w wodzie krzemianów. Ma konsystencję gruboziarnistą; jest nierozpuszczalny w wodzie. Zmiękczanie zeolitami przebiega szybko i na zimno. Nadmiar zeolitów w wodzie nie wpływa ujemnie na jej jakość. Permutyt służy do zmiękczania wody do celów technologicznych, zasilania kotłów i wody pitnej, zwłaszcza przy zastosowaniu filtrów przewoźnych. Zastępczo stosuje się naturalne zeolity, jak natrolit, glaukonit, beolit oraz ostatnio krajowy syntetyczny zeolit-escarbo. Zużycie permutytu (S) wynosi około 1,33 dcm3 masy na 1 m3 wody na 1 stopień twardości niemiecki. Zdolność wymienna 20,5 mg CaO/g, permutytu sodowego 34,3 mg CaO/g. Dystrybutorem permutytu (artykuł importowy) jest B/Z Produktów Nieorganicznych w Gliwicach.
Rozmawiając z kilkoma osobami ,stwierdzenie padło jedno "ja bym tego nie używał"
Czemu nie?
Uważam-y że permutyt w pewnym stopniu oddaje jednak do wody to czego nie powinno być w zbiorniku z krewetkami ( glin, soda) a stopień ten może być(ale nie musi) śmiertelny dla krewetek,więc czy warto ryzykować,
Grzegorz wiem że z odpowiedzią długo zwlekałem ale po prostu nie zauważyłem posta w wątku,sory za to,obiecuję nadrobię 
Ktoś może pomyśleć "ale przecież jest napisane że wodę do picie też tak robią"
Tak "robią" dla ludzi a my jesteśmy wiele odporniejsi na zanieczyszczenia od ryb czy krewetek.
Następna sprawa ,ile permutytu używasz do zmian parametrów wody i ile tej wody jest?
Zobaczcie jak mała ilość permutytu wystarczy na 1m3,więc ile było by potrzeba na 10 l?przy "zjeździe" o 5*N ?
Uważam że są łatwiejsze i bezpieczniejsze sposoby na przygotowanie wody dla kreweci , przy małym zapotrzebowaniu na "zerową "wodę można śmiało kupić na Allegro nówkę filtr Ro za około 100zł,gwarantuję że mniejszy wydatek jak zakupy kilkukrotne ,nawet tanich, krewetek a spokój murowany.

Jakąś tam wiedzę mam 
Czy popadały? nie było czekane.
Czy ktoś to stosował? Roland Dąbrowski z Siedlec ( hodowca krewetek) zresztą po biologii ,zaczął kiedyś testować przydatność żywic epoksydowych sprzedawanych w woreczka do celów akwarystycznych jako reduktory (tak to nazwijmy) i bardzo szybko z nich zrezygnował,pierwsze objawy zaprzestanie noszenia i
inkubacji jaj czyli rozmnażania 
Czy był sens dalej testować przydatność dla krewetek?
Jeśli nawet by nie padły to i tak nie doczekali byśmy się młodych za czym idzie wcześniej czy później wymarcie stada bez pokolenia i zostajemy z przysłowiową ręką w nocniku.

Na 100 % różne ,ale oba emitują do wody szkodliwe związki dla krewetek.
Dla ludzi czy nawet ryb są one mało lub wręcz w ogóle nie wyczuwalne ,ale krewetka jest stworzonkiem wiele mniejszym i stężenie w stopniu nas zadowalającym dla nich jest niejednokrotnie śmiertelne.

Nie miałem jeszcze krewetek, więc na ich chowie się nie znam 
Gregor, zostaje filtr ro.

Myśląc o robaczkach bardziej wymagających to niestety filtr RO (tylko jak moja pani to zniesie   ). Widocznie do hodowli ryb teściowi wystarczał permutyt. Skoro narazie nie mam po "0" będę jeździł do Sławka....:P
To żarcik oczywiście.
Sławek, .....dzięki

To co dziś wziąłem od Ciebie już lata po baniaczku Trzymaj kciuki