Zachodniopomorskie Forum Akwarystyczne

Polecam niedawno otwarty sklep Hau Miau Przy ul. Koralowej. Jedzenie, testy, drobne akcesoria w dobrych cenach, rybek nie sprzedają.  Alternatywa dla sklepu na ryneczku Zawadzkiego, gdzie ceny są kosmiczne.

Sklep prowadzą dwie sympatyczne dziewczyny

nie polecam  - w imieniu mojego znajomego , sklepu  Niedzielskich w Cerfur na Struga. Kupił tam żarówke dla żółwia i gdy sprawdził że bańka jest za duża i zechciał ją po 15 minut oddać - powiedzieli że nie da rady . opiurkał ich .zadzwonili do niego na drugi dzień z opcją że przyjmą zwrot ale weźmie w zamian żarówkę UV ZA 60 pln , powiedział im że myszą zejść z marży o 200 % .
zastanowili się i zeszli do 45 pln.  morał taki że aby kupić żarówkę trzeba się nieźle narobić   , niekompetentny pracownik w tymże sklepie sprzedał mu jakiś czas temu samca kanarka ...............który składa jajka porażka

Chyba wiem kto im dostarcza ten super towar-kanarki składające jajka.Pozdrawiam hurtownie z Poznania-Pokrzywna. To mój były pracodawca. Ale tam były jaja. Produkcja własna-pseudokrólików miniaturek dorastających do 3kg itd. Ryby wyginające się po 2 tygodniach jak banany-nazywałem je gupik odmiana banan lub mieczyk odm. banan. No ale cóż -oni nadal sprzedają na sklepy w Szczecinie i tylko od was zależy czy to dalej będzie tak wyglądało.

Tak czasami czytam co piszecie o sklepach i wszędzie to samo-czy to Poznań, Gorzów, Szczecin czy inne miasta. Ja się nie dziwie, że niektóre sklepy mają standardowe ryby-czyli gupi, mieczyk, neon a nie można zdobyć w nich innych ciekawych gatunków. Przyczyna jest prosta, bo ja analizuje od kilku lat. Tak naprawde to większość tych gatunków jest w miare tania-bo ogólnie dostępna. Tanie oznacza, że najłatwiej sprzedać- a więc sklepikarz znów zamówi tego nieszczęsnego gupika. Mi też czasami ludzie pytają się o mniej spotykane gatunki-np. L-xxx no ale jak ja im tłumacze, że moge to załatwić ale trzeba zakupic kilka sztuk no to każdy rezygnuje. A tak samo by było w sklepie gdyż sklep podobnie musi zakupić.  I przykładowo 10 eL-ek zablokuje w sklepie zbornik oraz całkiem spora kasę a klientów na taką rybe to ze świecą szukać. Podobnie bywa z tańszymi innymi gatunkami- 1 klient kupi a reszta ryb pływa pół roku zanim ktoś zauważy, że są w sklepie inne ryby jak gupiki, mieczyki czy neony.

Adam dokładnie tak jak piszesz...!

Arsik Ty jednak sobie z tym radzisz i masz zawsze jakąś wyszukaną rybke

Co do sklepów możesz mieć problem, sam to kiedyś przerabiałem
Najprościej i chyba najlepiej będzie wystawić te ryby w Giełdzie - napisz co masz, ile masz, jaka cena i tak dalej, zrób zdjęcia... Tą drogą największa ilość sympatyków akwarystyki może trafić na Twoją ofertę.

Witam ,piwo dla Tego który wskaże sklep w którym wszystko będzie dobre,po prostu nie ma takiego.Wiem co piszę ,bo zaczynałem chodzić po sklepach akwarystycznych kiedy było ich tylko trzy.Teraz sklepów jest dużo,ale wchodząc do sklepu jesteś już na straconej pozycji,jesteś potencjalnym klientem do nabicia w butelkę.Dam dobry przykład znam sprzedawce od lat zaufałem Mu a On sprzedał MI chore ryby.Moje motto nie ufaj nikomu ,a w szczególności w sklepie akwarystycznym.Pozdrowieni Bogdan

Moje osobiste wrażenie.
Małe ZOO...nie pamiętam, żebym miał z tym sklepem jakiś problem, no i nie pamiętam żebym widział tam chore rybki...

Jeżeli w jakimś sklepie nie zdarzają się chore ryby jest to znak, że ten sklep nie handluje żywymi rybami...
Z małym zoo miałem inne przejścia - pomimo ogromnej wiedzy akwarystycznej sprzedawców jednak potrafią zwykłemu zielonemu akwaryście sprzedać przysłowiowego welona do szklanki wody. Rośliny leżące w kuwecie przeważnie są w złej kondycji, ceny tych roślin też lekko przerażają. Ogólnie sklep jest wg mnie na 4+ (plusy za wiedzę i staż, minusy za podejście gotówkowe a nie do końca akwarystyczne, chociaż jest to po części wina samych akwarystów).