Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Nazwa użytkownika: Hasło:
Strony: « 1 2   Do dołu

Autor Wątek: Czy jest szansa na wyleczenie urazu kręgosłupa u małego bojownika?  (Przeczytany 7975 razy)

domcia920202

  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 755
Odp: Czy jest szansa na wyleczenie urazu kręgosłupa u małego bojownika?
« Odpowiedź #15 dnia: Styczeń 13, 2014, 22:30:03 22:30 »

ha ha ha krewetka tez lubi sobie dziabnąć  ::)
mięsko mniam mniam mniam
U koleżanki 21 neonów poszło w 2 godziny - krewetki wszamały - a jak sie potem mnożyły jak szalone  ;D
neony nagle wszystkie padły abyś nie pomyślała że krewetka je upolowała...
a taki słabiutki bojowniczek - juz mniejszy wysiłek do dziabnięcia
Zapisane

matusia281

  • Ogromna gaduła
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 227
    • Nasza przygoda z akwarium
Odp: Czy jest szansa na wyleczenie urazu kręgosłupa u małego bojownika?
« Odpowiedź #16 dnia: Styczeń 14, 2014, 10:26:01 10:26 »

ha ha ha krewetka tez lubi sobie dziabnąć  ::)
mięsko mniam mniam mniam
U koleżanki 21 neonów poszło w 2 godziny - krewetki wszamały - a jak sie potem mnożyły jak szalone  ;D
neony nagle wszystkie padły abyś nie pomyślała że krewetka je upolowała...
a taki słabiutki bojowniczek - juz mniejszy wysiłek do dziabnięcia

Kurde.... Ja dokarmiam krewetki mrożoną artemią. W ogóle staram się wszystkim zapewnić urozmaicony pokarm aby zminimalizować agresję spowodowaną np "niedoborem" mięska.
Nawet dla przydennych a zwłaszcza dla Yumini (L015) ukrywam pokarm przed innymi rybami w miejscu gdzie ona siedzi.
Zrobiłam też dla moich maluchów a la karmidełko czyli miejsce w którym wszyscy mogą znaleźć pokarm. Z moich obserwacji wynika, że to się jak najbardziej sprawdza;) Nawet ślimaki tam zaglądają;)

Po dzisiejszej nocy maluch nie ucierpiał;) Na całe szczęście;)
Zapisane
72 L panorama, 1 bojownik (Karolek), 1 zbrojnik L104 (Yumini), 4 Otoski, nie określona ilość krewetek Red Cherry, 2 krewetki Amano, ślimaki (helenki, zatoczki, świderki), narybek bojownika (21 szt) i gupika (3 szt) + korzenie, skałki, roślinki.

domcia920202

  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 755
Odp: Czy jest szansa na wyleczenie urazu kręgosłupa u małego bojownika?
« Odpowiedź #17 dnia: Styczeń 14, 2014, 11:16:51 11:16 »

Martuś ? Ty walisz do akwa masę żarcia... nie mów mi, że karmisz rybki codziennie kilka razy  ???
Wiesz, że Bojowniki mogą nie jeść nawet przez miesiąc ? Może Karolek pochorował się z przejedzenia i zjadał mix wszystkiego co znalazł w akwa - jak schowasz żarcie tylko dla glonka, inne rybki i tak go znajdą... To tak jakby schować przed psem kiełbasę za sofą a on i tak ją wyczuje, znajdzie i zje  ::)
Małe bojusiątka jak nie zjedzą jeden dzień to nie umrą
 ;)
Zapisane

matusia281

  • Ogromna gaduła
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 227
    • Nasza przygoda z akwarium
Odp: Czy jest szansa na wyleczenie urazu kręgosłupa u małego bojownika?
« Odpowiedź #18 dnia: Styczeń 14, 2014, 15:39:44 15:39 »

Martuś ? Ty walisz do akwa masę żarcia... nie mów mi, że karmisz rybki codziennie kilka razy  ???
Wiesz, że Bojowniki mogą nie jeść nawet przez miesiąc ? Może Karolek pochorował się z przejedzenia i zjadał mix wszystkiego co znalazł w akwa - jak schowasz żarcie tylko dla glonka, inne rybki i tak go znajdą... To tak jakby schować przed psem kiełbasę za sofą a on i tak ją wyczuje, znajdzie i zje  ::)
Małe bojusiątka jak nie zjedzą jeden dzień to nie umrą
 ;)

Ja tylko nie chcę aby rybki głodowały ::) :-[ Zwłaszcza, że teraz jest ich dość sporo i nie wszystkie bojusiątka zdążą się posilić przed gupikami. Gupiki to obżarciuchy straszne >:(
Sądzisz, że nie powinnam im wkładać jedzonka na zapas? A co jak mnie nie ma w domu i mogę im dać tylko rano jeść?
Co proponujesz? No i jak ty karmisz swoje rybki? Co ze zbrojnikami? Przecież one nie upolują sobie wodzenia czy artemii więc tak czy siak muszę dać na noc albo pół tabletki, albo jakąś mrożonkę.
Pekolcja przez wcześniejszego właściciela była karmiona sercami wołowymi. U mnie rzadko je dostaje ponieważ Karol rzuca się na nie jak wygłodzony wilk i wygląda jak beczka. Po pierwszym razie Karolek odchudzał się z tego miesiąc;/
Zapisane
72 L panorama, 1 bojownik (Karolek), 1 zbrojnik L104 (Yumini), 4 Otoski, nie określona ilość krewetek Red Cherry, 2 krewetki Amano, ślimaki (helenki, zatoczki, świderki), narybek bojownika (21 szt) i gupika (3 szt) + korzenie, skałki, roślinki.

domcia920202

  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 755
Odp: Czy jest szansa na wyleczenie urazu kręgosłupa u małego bojownika?
« Odpowiedź #19 dnia: Styczeń 14, 2014, 16:08:54 16:08 »

w naturze rybki nie mają takich rarytasów na co dzień
przekarmiasz ryby
nie dasz im jeść to one sobie znajdą coś w akwa
przez twoje karmienie na zapas zabierasz im kilka dni życia niż przy rzadszym karmieniu
Jak ja swoje rybki karmię ? Sucha karma (płatki) co drugi dzień albo (czasem) codziennie w mniejszej ilości...
co jakiś czas mrożonka (np 2 razy w tygodniu)
Zbrojniki oddałam - mam tylko 2 małe
Skoro pytasz to ja bym ci proponowała - karmienie raz dziennie w mniejszej ilości... i nie aż taki mix na raz
jednego dnia daj to, innego tamto...  gdzie urozmaicasz im żarcie kiedy one ciągle wcinają wszystko co tam władujesz ?
he he
jak rybki nie zjedzą dzień, dwa czy trzy to lepiej dla nich :P
Jak już wspominałam Bojki nie muszą jeść codziennie - wytrzymują miesiąc bez jedzenia.
To nie są zwierzaki ciepłokrwiste gdzie muszą jeść i jeść i jeść
Zapisane

domcia920202

  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 755
Odp: Czy jest szansa na wyleczenie urazu kręgosłupa u małego bojownika?
« Odpowiedź #20 dnia: Styczeń 14, 2014, 16:12:33 16:12 »

Moje rybki jakby nie spojrzeć też są wiecznie głodne  ::) jak muszę włożyć rękę do akwa to mnie podskubują
a jak chodzę po pokoju to za mną pływają i proszą o litość abym sypnęła im jeszcze i jeszcze i jeszcze
Ale dla ich dobra i dobra akwarium - Nie !
Zapisane

sawu

  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 486
Odp: Czy jest szansa na wyleczenie urazu kręgosłupa u małego bojownika?
« Odpowiedź #21 dnia: Styczeń 14, 2014, 16:28:14 16:28 »

W więc i ja wtrącę kilka zdań w tym temacie :). Obie macie racje ... domcia co to tego że bojownik nie padnie po 1-2 dniach głodówki, matusia co do tego że trzeba im dawać jeść :) a teraz sprostowanie, dorosły bojownik wytrzyma bez jedzenia parę dni ( dłużej nie próbowałam) ale małe z kolei nie koniecznie, wszystko zależy od narybku im mniejszy tym szybciej padnie po prostu z głodu nagoniony przez głodnych braci i siostry, potrafiłam na początku w ten właśnie sposób stracić połowę maluchów. Wiem że wasze maluchy mają już ponad miesiąc więc bez problemu 2 dni głodówki wytrzymają i tak jak napisała domcia nawet to polecam, gdyż oczyszczą w tym czasie całkowicie swój przewód pokarmowy, a i glonojad od tego nie padnie. Same maluchy jako tako ja karmiłam bardzo często w tym sensie że jak już nie miały brzuszków to trzeba było coś wrzucić, małych się nie przekarmi gorzej jest z dorosłymi z czym z resztą spotkała się matusia. tak więc proponowałabym karmić je 2 razy dziennie ale nie dużymi porcjami najpierw troszkę aby zachęcić bojki do podpłynięcia a potem resztę aby się najadły i gupiki im wszystkiego nie wtramoliły, i raz na dwa tygodnie przynajmniej dzień głodówki, i pokarm urozmaicony im więcej mrożonek i żywego tym lepiej. Ja już od jakiegoś czasu karmię tylko mrożonkami i jest rewelacja :) rybki się kochają mnożą są zdrowe i ładnie rosną, od pokarmu także zależy wybarwienie się rybek, a glonojady karmić przy wyłączonym świetle tak aby rybki nie widziały. Co do agresji maluchów to tak jak już mówiłam matusi, u nich jest to naturalne jak ustawią sobie hierarchię to będzie spokój nie jest zawsze tak jak piszą że rodzeństwo nie przejawia agresji wobec siebie, one moim zdaniem po prostu szybciej się dogadują ale w zbyt małym zbiorniku potrafią nawzajem się okaleczyć.
Zapisane

matusia281

  • Ogromna gaduła
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 227
    • Nasza przygoda z akwarium
Odp: Czy jest szansa na wyleczenie urazu kręgosłupa u małego bojownika?
« Odpowiedź #22 dnia: Styczeń 14, 2014, 18:00:55 18:00 »

Dziewczyny dziękuję za rady;) Dostosuję się w miarę możliwości.
Żywego pokarmu i tak nie daję chyba aż tak dużo bo taka torebka za 1.50 zł starcza mi na dwa razy - a rybek do wykarmienia to nie ma co... trochę jest. Niestety część maluchów chyba padła, albo coś się z nimi stało :'( Było ich ponad 20 sztuk, a teraz przynajmniej 10 mniej. Ciało znalazłam tylko jedno - więc co stało się z resztą? No i wydaje mi się że 80% narybku to dziewuchy :D Tak że wygląda na to, iż osoby, które chciały wziąć ode mnie bojownika być może będą musiały albo "obejść się smakiem" albo zadowolić się samiczką :D
Urozmaiconą dietę to sądzę że mają raczej zapewnioną ponieważ dostają na przemian dafnię, artemię, wodzeń, doniczkowiec i czasami (tzn codziennie) coś suchego głównie na noc żeby i zbrojniki pojadły choć przyłączają się równie chętnie krewetki i ślimaki :D
Ale obiecuję, że będę karmić dwa razy dziennie tak żeby wszystko zjadały - choć jeśli mowa o żywym pokarmie to ile bym nie dała to i tak nic nie zostanie :D
Zapisane
72 L panorama, 1 bojownik (Karolek), 1 zbrojnik L104 (Yumini), 4 Otoski, nie określona ilość krewetek Red Cherry, 2 krewetki Amano, ślimaki (helenki, zatoczki, świderki), narybek bojownika (21 szt) i gupika (3 szt) + korzenie, skałki, roślinki.

domcia920202

  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 755
Odp: Czy jest szansa na wyleczenie urazu kręgosłupa u małego bojownika?
« Odpowiedź #23 dnia: Styczeń 14, 2014, 18:30:13 18:30 »

Myślę że uszczuplenie stadka Bojowników ma związek z zachorowaniem Karolka  ???
A gdzie ciała ? Stawiam na krewetki  ;D jak już wcześniej pisałam - w 2 godziny wszamały 21 neonów
Co do płci to jeszcze może się okazać że owa samiczka przeobrazi się w samca  8)
Mam nadzieję, że pamiętasz o moim zamówieniu na samca i samicę  ;D  ;D  ;D
Zapisane

sawu

  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 486
Odp: Czy jest szansa na wyleczenie urazu kręgosłupa u małego bojownika?
« Odpowiedź #24 dnia: Styczeń 14, 2014, 18:43:55 18:43 »

z reguły jest więcej samic z tarła, ale jeszcze wiele się może zdarzyć. a paść mogły z różnych powodów, maluchy tak już mają. a co do samiczki to ja mogę jakaś przygarnąć :)
Zapisane

matusia281

  • Ogromna gaduła
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 227
    • Nasza przygoda z akwarium
Odp: Czy jest szansa na wyleczenie urazu kręgosłupa u małego bojownika?
« Odpowiedź #25 dnia: Styczeń 14, 2014, 19:06:06 19:06 »

co do samiczki to ja mogę jakaś przygarnąć :)
Będę pamiętać;)

Zapisane
72 L panorama, 1 bojownik (Karolek), 1 zbrojnik L104 (Yumini), 4 Otoski, nie określona ilość krewetek Red Cherry, 2 krewetki Amano, ślimaki (helenki, zatoczki, świderki), narybek bojownika (21 szt) i gupika (3 szt) + korzenie, skałki, roślinki.

matusia281

  • Ogromna gaduła
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 227
    • Nasza przygoda z akwarium
Odp: Czy jest szansa na wyleczenie urazu kręgosłupa u małego bojownika?
« Odpowiedź #26 dnia: Styczeń 14, 2014, 19:11:39 19:11 »

Z ogromną przykrością koryguję swoje wcześniejsze wypowiedzi.
Właśnie widziałam jak jeden bojownik wbił się drugiemu (temu choremu) w brzuch i szarpał go płynąc przez pół akwarium :'( :'( :'( :'( :'( :'( :'(
Nie wiem jak to możliwe i w ogóle dlaczego? Przecież one nie muszą być złe i walczyć ;(
Zapisane
72 L panorama, 1 bojownik (Karolek), 1 zbrojnik L104 (Yumini), 4 Otoski, nie określona ilość krewetek Red Cherry, 2 krewetki Amano, ślimaki (helenki, zatoczki, świderki), narybek bojownika (21 szt) i gupika (3 szt) + korzenie, skałki, roślinki.

Jan

  • Gość
Odp: Czy jest szansa na wyleczenie urazu kręgosłupa u małego bojownika?
« Odpowiedź #27 dnia: Styczeń 14, 2014, 19:21:14 19:21 »

Nie wiem jak to możliwe i w ogóle dlaczego? Przecież one nie muszą być złe i walczyć ;(
Natury nie oszukasz.
Zapisane
Strony: « 1 2   Do góry