Zachodniopomorskie Forum Akwarystyczne
Zachodniopomorskie Forum Akwarystyczne => Zwierzęta w akwarium => Choroby => Wątek zaczęty przez: kazikk w Grudzień 16, 2012, 13:14:07 13:14
-
Witam,
potrzebuję pomocy w określeniu syfu, który dopadł moje rybole. Około 3 tygodnie temu pojawiły się białe ciapki. Uznałem, że to pleśniawka (podkręciłem temp. do 30*C, dałem sól n.jodowaną i MCF - "kąpiel długotrwała"). Po tygodniu podmieniłem część wody wedle zalecenia na rozpisce owego MCF. Miałem nadzieję, że to się poprawi... dziś mijają około 3 tygodnie i ten syf jest dalej:/ W akwa poza gupikami są też miecze, żaden mieczyk nie ma tego na sobie (mają tylko gupiki). Potrzebuję POMOCY w zwalczeniu tego czegoś!
Poniżej foto jak to plus/minus wygląda (lepszego foto nie dam rady zrobić:/). http://imageshack.us/photo/my-images/29/s6300400.jpg/
(http://imageshack.us/photo/my-images/29/s6300400.jpg/)
-
Zdjecie więcej by pomogło. Postaraj się zrobić je z rybą w wodzie. Jeśli masz możliwość to odseparuj zakażone osobniki i pomyśl co ostatnio zmieniałeś lub dopuszczałeś
-
Zdjęcie całkiem niezłe. Szkoda, że nie zrobiłeś boku ryby i całego zbiornika. Ciężko zobaczyć co to. Może to ospa? Ewentualnie jakieś bakteryjne dziadostwo, bądź pasożyt. I tu jest problem. Nie ma cud leku na wszystko. Ostatnio coś jest z wodą... Spróbuj z nadmanganianem potasu. A najlepiej znajdź weterynarza, który zna się na rybach i ma laboratorium, w którym zbada rybę i wodę z akwarium. W Goleniowie jest taki, a w Szczecinie? Nie wiem. Zacznij od sprawdzenia parametrów wody. I ustabilizowania warunków w akwarium.
-
Moje też po ostatniej podmiance chorują .... ;/ szczególnie samice osłabione po tarle.
-
Sawu, jesteś kolejną osobą, której po podmianie chorują ryby. Dla pocieszenia nie tylko w Szczecinie tak się dzieje...
-
Kurde a myslalem ze to tylko u mnie taka plaga ;/ WSZYSTKIE trzciniaki chore, ale naszczescie juz sie lecza
-
Najważniejsze, aby wiedzieć co dokładnie dolega. A potem dobrać odpowiednie preparaty.
Każda nie trafiona kuracja powoduje osłabienie ryb, a w konsekwencji śmierć.
Należy też zadbać o biologię akwarium (równowagę)
-
U mnie to ewidenta ospa, ryby plywaja w oddzielnym szkielku gdzie przeprowadzana jest kuracja, plamki szybko znikaja
-
Ospa to raczej nie w wyniku podmiany, a raczej jakiegoś zakupu nowych rybek lub roślin.
-
z ospą nie ma problemu, ale moje chorują praktycznie bezobjawowo ... chwiejne ruchy ale jedzą chętnie jedna ma klaczek obok pyska inna bielejącą płetwę postrzępioną jeszcze inna lekko odstające łuski ale płetwy szybko jej się regenerują po tarle ... no i nie wiem czy leczyć je na puchlinę czy raczej na chorobę bawełnianą ... podejrzewam jakieś pasożyty. Kupiłam dziś kostkę 30 l ... ale jak mam je odseparować skoro nie mam "zdrowej" wody a kupowanie butelkowej chyba bez sensu.
-
Ospa rybia czyli kulorzęsek i jego cysty znajdują się nawet w wodzie kranowej więc tego nie unikniecie. Jednak choroba nie atakuje ryb w pełni sił. Chorobliwość po podmiankach można wytłumaczyć drastyczna zmiana parametrów wody i wybiciem biologi przez zimna niedostaną wodę. Takie epidemie mogą być spowodowane również większą ilością chloru w wodzie. Jeśli po podmiankach z kranu tak sie dzieje to warto by pomyśleć o odstanej wodzie i wyrównanie temperatur, co tez osłabia ryby i stają sie one bardziej podatne na zarażenia
-
Puchlina jest nieuleczalna. W Twoim wypadku, Sawu, to choroba bakteryjna. Należy podać antybiotyk dla ludzi. Albo np bactopur firmy sera. Puchliny nie masz (raczej) jest to objaw źle pracujących nerek. Choroba bawełniane?! Pierwsze słyszę, ale może się mylę. Raczej chodzi Ci o chorobę welwetową. Sądzę, że prędzej jest to zwykła plesniawka. Chwiejne ruchy i postrzepione płetwy... Podnieś temperaturę wody. Podmien wodę, odmol dno - zadbać o parametry wody. Pasozytami zajmiemy się później jak wyleczysz ryby. Masz zachwianą równowagę biologiczną w akwa. Aha sprawdź filtry, bo może dawno nie czyściłaś...
-
Erni, święta racja. Woda jest teraz o kilka stopni silniejsza niż latem.
-
Moje rybole chorują w Suwałkach. Nigdy wcześniej nie miałem takiego czegoś w akwa :/.
-
Samą podmianą wody drastycznie nie zmieni się warunków w biologii. Chyba, że jest to 80 % podmiany z płukaniem żwiru i filtrów.
Jeżeli jest jakiś problem z samą wodą to zawsze dobrze na 2 dni wodę odstawić - to likwiduje nadmiar chloru, możesz też zastosować dobrej jakości uzdatniacz. Ja w większości stosuję wodę RO więc mniej mam problemów. Nie stosuję żadnej chemii za wyjątkiem nawożenia roślin. Nie zauważyłem żadnych niepokojących objawów
pozdr.
-
Ospa to raczej nie w wyniku podmiany, a raczej jakiegoś zakupu nowych rybek lub roślin.
Od około pół roku żadnej nowej ryby nie przybyło.
-
Samą podmianą wody drastycznie nie zmieni się warunków w biologii. Chyba, że jest to 80 % podmiany z płukaniem żwiru i filtrów.
Podmianka na zimną wodę prosto z kranu może zachwiać równowagę biologiczną nawet jeśli podmieniasz standardowe 30%
Można to zauważyć np. walcząc z zazielenieniem wody gdzie podmianki taka woda zwiększają zakwit właśnie przez destabilizację biologiczną
Druga sprawą jest drastyczna zmiana temperatury, bo raptowny spadek już nawet o 2 stopnie może doprowadzić do osłabienia ryby a co się z tym wiąże podatności na zakażenia a nawet doprowadzić do śmierci przy bardziej delikatnych rybach. A ospa rybia nie atakuje osobników w pełni sił i podmianki mogą mieć właśnie taki z tym związek
Kazik, cysty kulorzęska pewnie każdy z nas ma w swoim akwarium. Jednak atakuje tylko przy osłabieniu ryb więc jeśli to ospa to nie szukał bym na siłe zmian w zbiorniku
-
nic nie zmieniałam w akwa zastosowałam podmiankę 50% woda tak jak przy każdej podmianie stała tydzień i temp prawie taka jak w akwa żadnych nowych ryb czy roślin. podniosłam już temp o dwa stopnie dodałam nieco soli i dawkę CMF tropical ... część ryb wyzdrowiała część zachorowała ... na trzy akwa tylko w jednym jest coś nie tak. dziś startuję z nową kostką 30l nie wiem czy odłowić tam rybki.
-
Leczyć i tak niestety musisz cały zbiornik. Więc nie wiem czy da coś odseparowanie rybek.
Ale to tylko moje zdanie i może poczekaj też na inne opinie
-
Sawu, po fmc musisz parę dni odczekać, żeby podać następny lek. Jak widzisz nie zadziałał do końca. Podaj bactopur i zapomnisz o sprawie. Aha lecz w ogólnym. Bo bakterie są nie tylko w chorych rybach, ale też w zdrowych i w wodzie.
Gorzej u kazikk'a. Zrób jeszcze jakieś zdjęcia?!
-
sol podałam jakieś 3 dni po MFC. spróbuję zrobić podmiankę i dopełnić dawkę MFC... potem zobaczę.
-
Drogą dedukcji i problemem związanym z niemożnością pstryknięcia fotki porównałem opis i zdjęcia choroby 'ospy rybiej' z tym co mam w akwa... jest to właśnie ospa rybia. Można by rzec że to już stadium zaawansowane bo trwa już od około 2,5 tygodnia. MFC i sól nic nie zdziałały :/ - to było na samym początku kiedy zauważyłem ślady choróbska. Czy dobrym preparatem w zwalczeniu tego byłby 'Sera Costapur'? Kurację chciałbym przeprowadzić w akwarium głównym - nie mam opcji 'przerzucenia' ryb do innego zbiornika w celu kwarantanny.
-
Tak też zwalcza ospę .
-
Wyczytałem też o pozytywnym wyniku działaniem 'błękitem metylenowym' lub 'zielenią malachitową'... co byłoby najlepszym wyjściem?
-
J au siebie zwalczałem rybią ospę właśnie sera costapur rewelacyjnie działa. Podnieś do tego temperaturę w akwa tak do 29-30 oC i zkróć czas świecenia i powinno pomóc.
-
Ospa to raczej nie w wyniku podmiany, a raczej jakiegoś zakupu nowych rybek lub roślin.
Właśnie po podmianie wody często ryby załapują ospę. Na te przebarwienia a może i ranki podaj Błękit metylowy
-
Podaj jeszcze zieleń, calie, metronidazol, doxycykline, i jeszcze co znajdziesz. Będziesz miał wszystko za jednym zamachem.
A tak poważnie: zdiagnozowales ospę to podaj lek na ospę i nic! więcej. Czym więcej medykamentów tym mniej odporne sa ryby. I jeszcze jedno w akwarystyce potrzebna jest szybka reakcja (trafiona) i cierpliwość. Może wystarczyć podniesienie temperatury...
-
Właśnie po podmianie wody często ryby załapują ospę. Na te przebarwienia a może i ranki podaj Błękit metylowy
Dlatego w zimie nie lejemy prosto z kranu tylko odstaną.
Z tym kulorzęskiem i atakowania tylko rybek osłabionych to ja mam takie doświadczenie:
- zakup nowych rybek często powodował białe kropki na rybkach nowo zakupionych oraz na już posiadanych tych teoretycznie zdrowych i odpornych. Nigdy nie wlewam obcej wody z rybkami do mojego zbiornika.
- jeżeli nie zmieniałem obsady nigdy samoistnie nie miałem kulorzęska ale może mam takie szczęście. Bywało też często, że podmieniałem ok. 40-60% wody. Bywało też że i nie odstanej z tym, że 30-50 % z RO, pozostała z kranu.
Błękit metylowy jest dobrym odkażalnikiem trzeba jednak uważać bo w nadmiarze powoduje rozregulowanie biologii bo wybija również bakterie nitryfikacyjne te w filtrze i podłożu.
Pamiętam, moje początki i częste jego używanie bo na początku popełnia się wiele błędów i zachwiania biologii są typowe.
Nie pamiętam kiedy ostatnio używałem tego specyfiku.
pozdr
-
Nie chcę robić antyreklamy, ale nie polecam leków tropicala. Najskuteczniejsze są leki sery. Za dzieciaka stosowałem leki tych firm i wiem, że tropcal serze do pięt nie dorasta... Sera ma świetne leki, bo są skuteczne. Czasami przekraczają wartość ryby, ale nie bierzmy pod uwagę jednej chorej, tylko również te, które najprawdopodobniej zaraz się zarażą(a tutaj często lek wyjdzie taniej, niż kupienie nowej całej nowej obsady). Zamiast użyć leku z Tropicala wolałbym nasypać soli kuchennej przy ospie i podnieść temperaturę...
-
Zamieszczam jeszcze jedno zdjęcie http://imageshack.us/f/42/s6300414.jpg/ . Może tutaj coś wypatrzycie co ułatwi rozpoznanie co to jest...
-
http://www.domowe-akwarium.pl/choroby-ryb.php
może to ci pomoże.
-
Zamieszczam jeszcze jedno zdjęcie http://imageshack.us/f/42/s6300414.jpg/ . Może tutaj coś wypatrzycie co ułatwi rozpoznanie co to jest...
To na pewno nie jest ospa. Obserwuj ryby jak się zachowują może to tylko jakieś przebarwienie.
-
Sawu, dzięki za link.
Na pewno nie jest to ospa, a szkoda, bo miałbyś już po problemie. Nie podoba mi się to. I trudno jest dopasować jakąś chorobę do tych objawów. Mam swój typ. Tak jak pisał Mario, obserwuj ryby. I jak już pisałem, zanieś rybę i wodę do badania. Będziesz wiedział co jest i jak leczyć. I może uratujesz ryby
-
Czy mogą to być objawy nadmiaru azotynów, azotanów?
-
To nie są objawy nadmiaru azotanow, azotynow.... Tylko nadmiar jest jednym z czynników chorobotwórczych. Jeśli podejrzewasz nadmiar substancji organicznych, tzn albo zaniedbales akwa, albo przesadziles z karmieniem, albo masz przerobiony zbiornik a do tego masz mało roślin. To osłabiło ryby, a te coś podlapaly. Badałeś parametry wody? Jak z podmianami? Napisz coś więcej o zbiorniku.
-
Najgorsze jest to, że w domu będę dopiero za tydzień, a teraz staram się jakoś to ogarnąć zdalnie, bo w domu nie ma kto tego teraz zrobić (testy). Parametrów nie znam na chwilę obecną, co do podmian to są robione systematycznie co około 3 tygodnie, ryby zazwyczaj powiedziałbym niedokarmione niż przekarmione. Akwarium zarośnięte w ponad 50% -zielsko wyłazi z akwa. Nowych ryb nie przybyło od lipca. Przed pojawieniem się choroby nie pracowała w akwa grzałka (wyjeżdżając z domu było ciepło i zapomniałem o niej, a kwa stoi w nieogrzewanym pokoju), kiedy pojawił się ten syf, temperatura była podniesiona do 29,5-30*C, teraz jest 28*C. Choroba pojawiła się tylko na gupikach, nie na wszystkich osobnikach (w akwa są miecze, kirysy i zbrojniki) - ryb w sumie około 40, plus jakiś ukryty narybek. Wszystkie osobniki na których to było są usunięte.
-
Gupiki nie lubią tak wysokiej temperatury
-
Przeczytałem sobie cały wątek ;) i wiecie co? wystarczyło to obniżenie temperatury przez kilka dni by osłabić ryby i te słabsze zachorowały,wniosek? grzałki z termoregulatorem praktycznie niezbędne.
Opisujecie podawanie różnych leków,złotych środków i to praktycznie jeden z drugim,tylko należało by pamiętać i dopisać że po każdym podaniu leku a raczej po jego określonym terminie działania powinno się użyć węgla aktywnego do usunięcia resztek syfu z leków.
Leczenie różnymi lekami trwa różnie, w zależności jaki lek stosujemy, nie raz jest to 3 dni a innym znów razem 3 tygodnie z zachowaniem odstępów między poszczególnymi kuracjami.
Należy również tu dopisać że węgiel raz użyty nie nadaje się do ponownego zastosowania.
Kazikk ,rozumie że jesteś rzadko w domu gdzie są ryby ,ale pisanie o systematycznej podmianie wody,która robiona jest co 3 tyg? to nie systematyczność ;)
Jeśli robił byś podmiany co tydzień (czyli systematycznie) myślę że uniknął byś takiej sytuacji.
Przy braku podmiany przez 3 tyg mogło nastąpić zachwianie równowagi biologicznej( piszę mogło) i podczas podmiany uczyniłeś to w odwrotną stronę.
Co to znaczy?pamiętajmy że robiąc drastyczne podmiany możemy bardzo szybko doprowadzić do zejść ryb i lepiej jest robić codzienne podmiany po 10% wody jak jedno razową wielką.
Moim wypróbowanym środkiem (oczywiście w czystej od leków wodzie) jest rivanol kupowany w aptece w postaci roztworu 0,01% w ilości 100ml na 100l wody po 3 dniach węgiel i obserwacja ryb,jeśli trzeba to powtórka.
W tym stężeniu nie szkodzi on ( rivanol) roślinom i ślimakom a wręcz odkaża zbiornik.
Zrób zdjęcia zboku ryb do z góry to raczej ciężko coś określić.
Po powrocie Świątecznym może coś się wyjaśni.
Pozdrawiam i życzę wytrwałości w walce z tym co tam jest w zbiorniku.
Sławek.
-
Sławek, nic dodać nic ująć. W fajne słowa ubrales to co ja w kilku postach próbowałem przekazać.
O rivanolu w Twoim wydaniu nie słyszałem ale zanotuje i zapamietam. Może się kiedyś przyda. Oby nie... Dla mnie takim lekiem jest nadmanganian potasu.
-
I jak leczenie?
-
Cel został osiągnięty! Przyjechałem do domu i wszystko wydaje się teraz być ok. Dokończyłem kurację z FMC, następnie odmuliłem dno -> to była najprawdopodobniej przyczyna choroby. Było dużo 'odpadów', nazbierało się też w podłożu sporo gazów. Podmieniłem wodę, zabrałem większość roślin pływających bo mocno przysłaniały światło i wszystko działa jak powinno. Ryby najprawdopodobniej struły się tym co same wytworzyły. Teraz podmiany będą wykonywane co tydzień wraz z odmulaniem dna. Wszystko wróciło do normy, ryby nie mają żadnych objawów - wyglądają zdrowo.
-
To cieszę się. Obserwuj akwa i bądź systematyczny - to połowa sukcesu :D
-
To cieszę się. Obserwuj akwa i bądź systematyczny - to połowa sukcesu :D
Tak! masz 100% rację, ale studia w Szczecinie,a akwa w Suwałkach... jestem uzależniony od pomocy - akwarium zdalnie sterowane :D Wytyczne do wykonywania zostały już przedstawione :D
-
Mariusz a co to za gazy??????
Nie to co bym się czepiał, ale w akwa nie powinno być żadnych gazów .....no po za Co2 ;) ;D
Czy podczas podmiany wyczuwałeś jakiś zapach?
Jeśli tak to proponuję rentowne "przejrzenie" podłoża,na początek dokładne ale to bardzo dokładne odmulenie go.
Możesz mieć coś w podłożu co Ci po prostu "psuje" wodę.
Drugą bardzo częstą przyczyną jest zbyt duża ilość podawanego pokarmu i nie zjedzone resztki ulegają rozkładowi "gniją" też psując wodę,raz w tygodniu głodówka nie zaszkodzi obsadzie a wręcz wyjdzie im na dobre.
Większość roślin pływających redukuje No3,ale jak sam zauważyłeś co za dużo to nie zdrowo ;) i w tym właśnie celu robi się przycinki i redukuje nadmiar roślin by zachować jak najlepszą równowagę w zbiorniku.
Cieszy że wszystko powróciło do normy,życzę wytrwałości w dalszej zabawie w akwarystykę mimo że zbiornik jest zdalnie sterowany ;D
Pozdrawiam Sławek.
-
Zapach taki 'bagienny', przyjemny akwariowy :D ale po 'przeleceniu' dna poszły w górę bańki... Co do ilości karmy to częściej mojemu zdalnemu opiekunowi zdarza się nie dokarmić lub wgl zapomnieć je nakarmić, ale dzięki temu, że jest zielsko bardzo dobrze sobie dają radę. Nazbierało się trochę 'kupy', która nie została sprzątnięta w porę i się narobiło. Akwa wychodzi na prostą.