Zachodniopomorskie Forum Akwarystyczne
Zachodniopomorskie Forum Akwarystyczne => Technika akwarium => DIY => Wątek zaczęty przez: Adek w Marzec 26, 2010, 16:34:06 16:34
-
Witam chciałem Wam przedstawić mój sposób hodowli Artemii. Jest podobny do innych, ale go przedstawię :)
Co Nam będzie potrzebne :
1. 2x Butelka 5l
2. 1x Wężyk akwarystyczny
3. 1x Kamień napowietrzający (wielkość około zakrętki i najlepiej kula)
4. 1x Silikon (lub coś czym uszczelnimy.
5. ∞ x Chęci :D
Instrukcja zrobienia :
1. Tniemy butelki tak jak przedstawiono na obrazku (nr 1). Kawałek nr.1 ma takie jakby "4 szczebelki" (to taka wielkość ok.3l), w kawałku nr 3 wycinamy dziurkę około na połowie tego kawałka.
2. W zakrętce wywiercamy otwór (taki na wężyk) i przekładamy go. ( nr 3, 4)
3. Na wężyk zakładamy kamień napowietrzający i ciągniemy tak aby znajdował się przy samej nakrętce i uszczelniamy(nr 2,3,4,5)
4. Zakręcamy nakrętkę na kawałek nr 1. (nr 6)
5. Kawałek nr 1 wsadzamy w kawałek nr 3 i przeciągamy wężyk przez dziurkę. (nr 7)
6. Podłączamy do brzęczyka (napowietrzacza).
7. Dajemy całą "substancję artemii" (woda,sól i artemia)
8. Przykrywamy kawałkiem nr 2 i nad wszystkim dajemy lampkę (jeśli tak robicie) (nr 8)
Ps. Nie oceniajcie, zbyt srogo :), w razie pytań PW :)
-
Jeszcze napisz jak zlewasz artemie ?
A pytania najlepiej umieszczac w tym temacie zeby wieksza ilosc ludzi z tego skorzystała :!:
-
Ja artemię biorę strzykawką i do akwarium :) Jak na razie nic innego nie próbowałem :
1. Odłączam napowietrzanie (max 10 min)
2. Świece np. latarką w jakieś miejsce.
3. W miejscu gdzie się ich najwięcej uzbiera daje strzykawkę (na końcu ma ona założony wężyk (10-20cm) aby sięgnąć).
4. Wlewam strzykawkę do akwa a rybki aż... miło popatrzeć :D
Ps. Kombinuje, tak aby artemia sobie żyła np. przez miesiąc, ale na razie ni udaje się :D ( próbuje na drożdżach), bo jak wiadomo jak się ich nie nakarmi w ciągu bodajże 12H-24H od wyklucia, czyli 36h-48h od założenia hodowli, umiera.
-
Musiał bys je hodowac w przynajmniej 30l akwarium zeby sobie pozyły dłuzej ;)
-
Planowałem takie coś w 25l zrobić :P
-
Adek kup sobie pokarm dla artemi produkuje go firma dohse aquaristic i jest sprzedawany pod marką hobby
-
Czegoś takiego używam już ponad rok. Początkowo zestaw robiłem podobnie do Ciebie, jednakże z czasem ewoluował.
Zrezygnowałem z kostki napowietrzającej. Z czasem silikon puszczał a pod kostką zostawały zawsze jakieś resztki z poprzedniej nastawy i mimo mycia po jakim czasie powodowało to mały wylęg. Teraz robię otwór w nakrętce o rozmiar mniejszy niż wężyk i wciskam go, wysuwając w środku na jakiś centymetr.
Przy zbieraniu wylęgu pozostawiam nastawę przez kilka minut bez napowietrzania i przez wężyk, którym była napowietrzana, spuszczam cała zawartość (część skorupek zostanie na dnie, część tworzy kożuch, część osiądzie na ściankach), oddzielając naupliusy od słonej wody.
Po okresie jakiś 2 tygodni jest konieczność skrócenia wężyka o jakieś 10 cm. Wynika to z tego że zaraz za korkiem w miejscu gdzie raz jest woda raz powietrze wytwarza się jakiś nalot, który powoduje zmniejszone wylęgi.
Mało tego ostatnio, musiałem użyć artemii, którą kupiłem kiedyś na allegro i niestety były słabe wylęgi.
Oczywiście okazało się, że mimo mrożenia jaj, wylęg nie był lepszy niż poprzednio. Rozeźlony zostawiłem nastawy, samym sobie bez wyłączania napowietrzania.
Po 3-4 tygodniach stwierdziłem, że szkoda marnować bezproduktywnie prądu. Zabrałem się do odłączania nastaw i mycia pojemników. Jakie było moje zdziwienie jak w pierwszym pojemniku zobaczyłem, żywą artemię wielkości takiej jak w mrożonkach. W drugim artemia była połowę mniejsza. W trzecim nie było nic (z tym że ten pojemnik w w/w okresie był przez dobrych kilka godzin odłączony od napowietrzania). Nie wiem czym to się karmiło przez ten okres ale podrostki agassizii miały niezłą wyżerkę.
-
A ja chyba robie najprościej i zarazem podobnie jak mario. Do tego wystarczy zwykły słoik ok litra pojemności i kawałek drucika, który zawijam wokół szyjki słoika- służy to podwieszeniu w jakies miejsce gdzie słoik nie będzie przeszkadzał a zarazem będzie na tyle ciepło żeby pobudzało jaja artemii do rozwoju. Po przygotowaniu solanki wsypuje jaja i wrzucam wężyk z kamieniem napowietrzającym. Po 24 -48 godz. nastepuje najczęściej wylęg. Czasami ale to 1 na miesiąc może się zdażyć, że larwy wylęgają się później-rekord to wylęg po 4 dobach. Larwy solowca zbieram po10 min od odłączenia napowietrzania wężykiem. Adek nie możesz zawsze podawać larw z wodą, bo zasala wode z rybkami a nie każda rybka to toreluje. Po to są materiały różne na rynku żeby sobie je przetestować mozliwość odsączenia larw z solanki. Ja stosuje ze starych ubrań materiał ortalionowy, bo i po co wydawać kasę na materiał skoro ludzie i tak wyrzucają stare ubrania. Dobra jest gaza młyńska ale nie wiem jak z jej dostępnością( może w jakimś młynie by mieli i odsprzedali). Dlatego ja stosuje to co tańsze nie każąć nikomu przerzucać ubrań w śmietnikach ale czasami w własnej szafie coś zalega z gęstego materiału.
-
Post zostal usuniety na prosbe jego autora. Wiecej informacji znajduje sie watku na forum pod adresem http://www.akwa.szczecin.pl/index.php?topic=49907
-
Ja już dawno tego nie używam ... :P Teraz robię tak jak Adam, w słoiku trzymam artemie z napowietrzaczem potem przez materiał daje artemie a wodę do butelki i bardzo dobre żarełko :D
-
IMO dobrym materiałem do odcedzenia artemi jest zwykł filtr wymienny od ekspresu do parzenia kawy polecam :)