Paweł,cieszy że tak szybko zebrałeś się po małej "tragedi",kilka moich spostrzeżeń, jeśli mogę.
Nie wiem jaki i z kąd masz żwirek,ale bazalt potrafi nie źle zatwardzić wodę a to nie było by wskazane przy paletach.
Lotosa na Twoim miejscu posadził bym na jednej z bocznych ścian,wiesz że jak się przyjmie to potrafi nieźle zagaić zbiornik.
Dodał bym jednak troszkę więcej roślin wysokich ze względu na stworzenie możliwości krycia się paletom(amazonki od Ciebie zdały u nas egzamin ).
Jeden z filtrów zostawił bym jako filtr biologiczny nie wpięty w podłoże,wypełniony samym keramzyten lub innymi wkładami filtracyjnymi do "biologi".
Odłączył bym jedno HQI by zrobić delikatny klimat,taki mały pół cień i wstawił tam małą świetlówkę.
To tak na szybko o tym co mi na myśl teraz przyszło,ale każdy z nas robi zbiornik jak sam uważa i jak jemu się podoba,a i tak wiem że zrobisz go z gustem i klimacikiem
Zebrałem się szybko, bo nie ma co płakać (już) nad rozlanym mlekiem - stało się i teraz już tylko moja w tym głowa by się nigdy nie powtórzyło.
Żwirek miałem już wcześniej - to dokładnie ten sam, który był w tym akwarium przed restartem - co tu dużo mówić - po prostu mi się on bardzo podoba. Jedyne co zrobiłem to dokładnie go umyłem by nie było w nim żadnych brudów.
Co do roślinności - po obu końcach są posadzone nurzańce, które to w zamiarze mają się położyć na tafli wody i zacienić końce by ryby miały tam miejsce do chowania się. Na tymczasem właśnie po to są posadzone lotosy i jeżeli zaczną za mocno się rozrastać to zastosuję metodą nożyczkową:)
Oba filtry wypełnione są po brzegi ceramiką i keramzytem, z czego jeden z Fluvali jest pół na pół z gąbkami filtracyjnymi, cały czas myślę czy nie dołożyć tego dużego HW-303 (2000l/h przepływ) i na jego wlot założyć dużą gąbkę do filtracji a do środka wrzucić torfu i keramzytu.
Oświetlenie - nie jest równomierne chociaż nie wiem czy to widać na fotkach:) Jedna lampa (ta po prawej) oświetla całą prawą część akwarium, a ta po lewej stronie skierowana jest na środek, przez co lewa strona jest trochę niedoświetlona i wg mnie sprzyja itymności:) :oops: :oops:
Co do samego wystroju to sam jestem ciekaw jak mi wyjdzie ta plaża, chociaż już mam pierwsze spostrzeżenia, że mimo wyłożenia folią to i tak piasek pięknie przesypuję się poza wyznaczone miejsce - musiałem obłożyć go kamieniami.
Z zwirem bazaltowym to Sławek ma racje podnosi twardosc TWO wiem to z autopsji skałki ktore mam w 112 sa własnie bazaltowe
Ciekawa sprawa z tym co zrobiłes ,ja na twoim miejscu połozył bym jakis ruszt plastikowy na te rury (zeby miec cały czas mozliwosc cyrkulacji wody ) i na to dopiero wkłady z włukien kokosa
Tak jak widziałeś na marnej jakości fotkach to oprócz prostokątów z rur położyłem jeszcze rury na skos właśnie po to by woda mogła cyrkulować. Dołożenie plastikowego rusztu chyba mija się z celem, ponieważ siatka całkiem dobrze wytrzymuję napór podłoża - specjalnie korzenie położyłem najpierw opierając je na rurach a dopiero później obsypałem akwarium. Co do włókien kokosowych to są one jedynie pod piaskownicą, a na kokosie leży jeszcze podziurkowana folia by przepuszczała odrobinę wody. Miało to na celu lepsze rozłożenie ciężaru piasku i aby się rurki pod nie pozapychały:)
Co do podnoszenia twardości ogólnej przez bazalt to chcę zastosować wkłady kationowe (sodowe? wodorowe?), które byłyby wrzucone do obudowy filtra narurowego i podpięte do instalacji filtracyjnej. Martwi mnie trochę fakt, że trzeba je co jakiś czas regenerować...
PS. Bardzo dziękuję za cenne uwagi:)