Szukaliśmy,szukaliśmy i znaleźliśmy
czarny żwirek kwarcowy na podłoże.
Byłem zapewniany że żwirek ten nie zmienia prametrów wody więc zdecydowałem się na zakup,jak na razie jestem zaskoczony czystością żwirku,woda prawie czysta przy płukaniu,bez żadnych paprochów.
Z braku czasu żwirek jest jeszcze nie użyty(ale próbę trzeba było zrobić i zalać w kubeczku),choć Lordes ponoć już swój zalał i jest bardzo zadowolony
.Jest to żwirek z łupanego kwarcu więc nie jest okrągły i gładki,ale jak dla mnie i krewetek większego znaczenia to nie ma.
W tym samym czasie Adek kupował piasek barwiony na allegro i przyniósł nam troszkę by go sprawdzić,co do piasku jestem negatywnie nastawiony(zobaczcie na zdjęcia)bo po dobie od zalania dalej jest zbity w pęcherzykach powietrza i się odbarwia
.Zastanawiam się czy czasem ten piasek nie uwalnia do wody jakiegoś świństwa,które nie koniecznie może być mierzalne naszymi (akwarystycznymi) testami.
Jak już wszysto ogarniemy to podam dalsze info co do żwirku,oczywiście zdjęcia też będą
Piasek w kubeczku po lewej,żwirek po prawej,granulacja widoczna ,pozostawiam do oceny i polecam,naprawdę czarny