Zachodniopomorskie Forum Akwarystyczne

Zachodniopomorskie Forum Akwarystyczne => Galeria => 113-375 => Wątek zaczęty przez: krist-off w Wrzesień 10, 2016, 23:24:29 23:24

Tytuł: Nowe 160l - po przeprowadzce ze 112.
Wiadomość wysłana przez: krist-off w Wrzesień 10, 2016, 23:24:29 23:24
size=10pt]* Akwarium :[/size]160l proste 100x40x40
* Filtracja :Aqualel Minikani 120 - dojrzały ze starego akwa
* Oświetlenie :60W Barwa 6500K
* Ogrzewanie :Brak - ciepłe mieszkanie - okazjonalnie grzałka z termostatem 75W
* Podłoże :Ziemia ogrodowa + żwir rzeczny
* Dekoracje : Korzenie
* Inny sprzęt : brak
* Parametry wody : nie mierzone
* Nawożenie : - brak - podmiany 10%wody w tygodniu
* Flora :Gurami mozaikowy x 5, Razbora Espei x 20, Neocardinia Heteropoda var. red (Red Cherry) x ??, Ślimaki - Świderki i Helenki
* Fauna : Hygrophilla Polysperma, Cryptocoryne wendtii var. Brown, Vallisneria (chyba Spiralis), Ceratopteris thalictroides - Różdżyca rutewkowa, Java moss, Sagittaria subulata var. natans - Strzałka pływająca choć pewności nie mam, Microsorium pteropus, niedobitek Pogostemon helferi - gwiazda wodna oraz Rotala rotundifolia (Rotala indica), rogatek sztywny i rzęsa wodna na start.
* Opis zbiornika : Zbiornik wystartował 26.08.2016 r. do aranżacji użyto wszystkiego co było w starym zbiorniku oraz nowego podłoża. Pod warstwą żwiru 25 kg leży sobie ziemia ogrodowa, przykryta niewielką warstwą mocno zużytego węgla aktywowanego, oraz zeolitu (jak na fotkach). To w celu stabilizacji i konieczności szybkiego startu i przeprowadzki pod nieobecność żony i 2-letniego syna). Do zalania wykorzystałem ok. 30 litrów "starej wody" oraz stary - celowo nieczyszczony filtr. W podłożu celowo zastosowałem mocno zużyty węgiel jako źródło bakterii oraz zeolit, żeby pochłonął ew. związki azotowe, które mogły się wydostać z ziemi. Dodatkowo na start użyłem starego filtra Hailea RP-600 wypełnionego watą w celu usunięcia drobnych zanieczyszczeń oraz (jedna komora) zeolitem w tym samym celu. Dwa filtry funkcjonowały przez pierwsze dwa tygodnie, po czym Hailea została odłączona i pozostał Minikani 120. Zeolit w podłożu i drugim filtrze był wymuszony koniecznością szybkiego uruchomienia baniaka pod nieobecność żony - mniejszy problem  :) i 2-letniego syna (większy problem)  :). od startu od zalania do wpuszczenia ryb pływających tymczasowo w wiadrze minęło 6 (sic.!) godzin. Strat ŻADNYCH. Piszę to dopiero teraz, gdyż gdyby się nie udało, nie byłoby się czym chwalić...
pierwsze 2 fotki to podłoże, 3 - baniak zaraz po zalaniu, ostatnie 2 dnia od startu.
Czekam na uwagi, krytykę, jak również, a może przede wszystkim na propozycję obsadzenia 1-szego planu, który by wytrzymał w moim baniaku.
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Nowe 160l - po przeprowadzce ze 112.
Wiadomość wysłana przez: krist-off w Wrzesień 11, 2016, 06:21:55 06:21
Oczywiście po zatwierdzeniu opisu zauważyłem, że florę z fauną pomyliłem.  :-\
Jest jakaś opcja edycji? Bo nie dostrzegłem...
Tytuł: Odp: Nowe 160l - po przeprowadzce ze 112.
Wiadomość wysłana przez: brightblade w Wrzesień 11, 2016, 06:31:39 06:31
Nie ma opcji edycji niestety.

Jaki masz typ oświetlenia? LED czy zwykła świetlówka?

Filtr jest troszkę za mały jak na tę pojemność akwarium.

Przy tak słabym oświetlaniu może być problem z roślinami pierwszoplanowymi. Około 0.26 W/L

Jak będziesz miał możliwość zakup testy no2 i no3 oraz kontroluj ich poziomy.

Jaka jest temperatura wody w akwarium ?
Tytuł: Odp: Nowe 160l - po przeprowadzce ze 112.
Wiadomość wysłana przez: krist-off w Wrzesień 11, 2016, 07:57:12 07:57
Hej.
Mi wychodzi 0,375 W/l, ale może źle coś liczę. Świetlówki mam 2, gdyż jedna 60 W by się nie zmieściła... standardowo w akwariach o długości 100 cm są 2 świetlówki po 30 W każda i ja tak mam. Oczywiście t8 i oczywiście piszę o standardowych budżetowych pokrywach, bo taką mam. Ale statecznik już jest elektroniczny. W opisie zsumowalem moc świetlowek. Może w przyszłości dojdą ledy jak dojrzeje do takiej decyzji.
Co do filtra to wiem. Ale przerybiebia mieć nie chcę i z tego co widzę daje radę. Oczywiście będę obserwował i być może zakupię testy. W chwili obecnej nie widzę problemu jeśli chodzi o filtrację. Kubeł ma dobrą pojemność jedynie przepływ mógłby być większy, a to się da rozwiązać w tym kuble zakupem wydajniejszej pompki co pewnie uczynię i wymienię ta fabryczną. Pozwala na to konstrukcja tego filtra.
Zresztą póki co woda kryształ. Poza delikatnym zabarwieniem wywołanym użyciem liści orzecha włoskiego i morwy.
Rośliny jeszcze się przystosowują, ale glony pod kontrolą. Pojedyncze krasnale z poprzedniego akwa , jedna nitka. Nie rozwijają się. Nie ma plagi. Żadnej.
Myślę, że rośliny załatwia problem filtracji, lub jej niedostatku.
Zamierzam jeszcze coś na pierwszym planie dosadzić, tylko nie wiem co da radę... może Eleocharis Parvula? Glosostigma? Miał ktoś doświadczenie?
Tytuł: Odp: Nowe 160l - po przeprowadzce ze 112.
Wiadomość wysłana przez: brightblade w Wrzesień 11, 2016, 08:19:33 08:19
To ja źle policzyłem oświetlenie i faktycznie wychodzi 0,375. Glosia i Parvula powinny sobie poradzić. Na poczatek polecił bym glosie.

Na początku woda zawsze jest kryształ, poczekaj aż zbiornik pochodzi miesiąc-dwa, wtedy zobaczysz braki filtracji fizycznej, bo biologia sobie poradzi. W pompie z multikani nie ma aż takiej dużej różnicy w przepływie 650 l/h a 800 l/h. Mam 3 kubełki multikani przy 140l i biologia jest super, natomiast do filtracji fizycznej musiałem wstawić filtr wewnętrzny bo pływało sporo paprochów.
Tytuł: Odp: Nowe 160l - po przeprowadzce ze 112.
Wiadomość wysłana przez: krist-off w Wrzesień 11, 2016, 09:02:15 09:02
Z mechanikiem rzeczywiście może być jak mówisz, ale to sprawdzę jakby co to jakiś zainstaluję.
Nie odpowiedzalem na pytanie o temperaturę. Teraz jest 27 a wacha się w przedziale 24 do 29 w upały. Grzałka włączana tylko przy wyjątkowo niesprzyjajacej aurze i mocno przechlodzonym mieszkaniu. Z termostatem ustawionym na 25 stopni.
Pomyślę nad glosią rzeczywiście.
Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Nowe 160l - po przeprowadzce ze 112.
Wiadomość wysłana przez: krist-off w Wrzesień 26, 2016, 21:26:17 21:26
I tak miesiąc minął...
W akwarium, pomimo zastosowania ekspresowego tempa zakładania i wpuszczenia obsady oraz świeżej ziemi pod spodem nic się tragicznego nie wydarzyło. Nie spotkała mnie glonowa apokalipsa, wodę mam czystą a mieszkańcy czują się dobrze. Radośnie pływają.
Doszły nowe roślinki. Na pierwszy plan, próbnie, Eleocharis parvula. Jeśli się przyjmie dojdzie na całym pierwszym planie. Z tyłu pojawiła się kępa kilkunastu sadzonek Pogostemona Erectusa. Jest zbyt wcześnie, żeby stwierdzić, czy warunki mu odpowiadają. Obie roślinki goszczą od tygodnia.
Póki co nie widzę, żeby marniały. Oby tak dalej.
Reszta pozostała bez zmian.
Wrzucam aktualne fotki wraz z mini-galerią poświęconą mieszkańcom mniejszym, czyli krewetkom. Zauważyłem, ze chętnie żerują na liściach orzecha włoskiego i morwy białej. Przy czym mam wrażenie, że odkąd zacząłem je stosować nabrały intensywniejszych kolorów.
Zapraszam do oglądania i dzielenia się spostrzeżeniami i sugestiami.
Pozdrawiam.

 
Tytuł: Odp: Nowe 160l - po przeprowadzce ze 112.
Wiadomość wysłana przez: krist-off w Wrzesień 26, 2016, 21:46:43 21:46
Poprzednio nie załączyła się galeria...
Tytuł: Odp: Nowe 160l - po przeprowadzce ze 112.
Wiadomość wysłana przez: nano cube w Wrzesień 26, 2016, 22:37:31 22:37
No to gratuluje -u mnie za 10 dni też będzie miesiąc ale kolorowo nie jest tak jak u Ciebie - tylko pozazdrościć.
Trzymam kciuki i będę podglądał - by pocieszyć oko.
czy stojusz jakieś nawożenie? ,że tak Ci ładnie wszystko rośnie czy raczej zasługa ziemi ogrodowej?

pozdrawiam piotr
Tytuł: Odp: Nowe 160l - po przeprowadzce ze 112.
Wiadomość wysłana przez: krist-off w Wrzesień 27, 2016, 07:59:15 07:59
Dziękuję.
Tak jak już Ci pisałem Piotrze, nie nawożę niczym. Mam tylko ziemię. Staram się iść w akwarium w miarę bezobsługowe LT.
Przy moim poziomie oświetlenia nawożenie ryb, podmiany wody i ziemia wystarczają. Zresztą przy tym świetle jakie mam, suplementacja nieco bezcelowa by była i mogłaby wywołać glony. Jakbym miał światła powyżej 0,5 W/l to wtedy raczej bym nawoził, a tak nie widzę potrzeby.
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Nowe 160l - po przeprowadzce ze 112.
Wiadomość wysłana przez: krist-off w Październik 09, 2016, 21:19:59 21:19
Z okazji 376 "okrągłej" odsłony wątku zamieszczam aktualne fotki z mojego nudnego zbiornika, w którym nic się nie dzieje i wszystko rośnie baaardzo wolno... Może poza nurzańcem, który na dobre rozpoczął wędrówki po akwa i radośnie zarasta jego lewą stronę.
Fotki przodu i tyłu robione w dzień stąd odbicia... Dlatego w dzień gdyż wtedy akwa doświetlone świtłem dziennym, moim zdaniem prezentuje się najlepiej.
Przepraszam, jeśli jakość jest nienajlepsza, ale robiłem je "taboretem" i kompresja też robi swoje.
Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Nowe 160l - po przeprowadzce ze 112.
Wiadomość wysłana przez: krist-off w Październik 25, 2016, 18:08:11 18:08
No i minął kolejny miesiąc.
W zasadzie nie wiem co pisać. Wszystko działa. Ryby szczęśliwe, pozostali mieszkańcy także. Spotkała mnie przy tym pierwsza większa przycinka, bo nurzaniec się rozbisurmanił i powędrował na druki koniec baniaka. Nadwódka wyrosła i też zasłużyła na kosmetykę. Część posłużyła jako rośliny na start baniaka sąsiada, razem z wspomnianym nurzańcem i kryptokoryną oraz jakimiś drobiazgami. Dzięki wspomożeniu sąsiada dostałem od niego kilka szczepek  Hydrocotyle sp. Japan. i zostały wsadzone w sobotę. Przy okazji cięć ogólnych tegoż dnia odbywających się.
Trawka jakoś sobie wegetuje, ale szału nie ma. Nie zazieleniło mi się na przedzie, ale nie rozpaczam, bo też nie pogniło.
No to czas na fotki. W kolejności: tuż przed przycinką , paru mieszkańców i po przycince.
Pozdrawiam.
p.s. można komentować.  :)
Tytuł: Odp: Nowe 160l - po przeprowadzce ze 112.
Wiadomość wysłana przez: nano cube w Październik 25, 2016, 18:33:26 18:33
No i jak tu ręce maja nie opadać Twój zbiornik postawiony 4 dni później od mojego i przyjemnie na niego popatrzeć a mój ciągle wygląda jak w dniu startu a można powiedzieć , że gorzej niż w dniu startu bo za-gloniony. Gratulacje fajnie to się rozwija jako dolewkę stosujesz wodę z kranu czy inny rodzaj (destylowana, RO )? Będe dalej podpatrywać, te krewecie to masz od samego początku czy dodałeś później i co to za listki w formie garbnika u Ciebie zalegają?
pozdrawiam
Tytuł: Odp: Nowe 160l - po przeprowadzce ze 112.
Wiadomość wysłana przez: krist-off w Październik 25, 2016, 20:22:55 20:22
Wodę podmieniam na kranową. Prosto z kranu. Raz w tygodniu 15 litrów. A mam twardą. Tu gdzie mieszkam ponoć tylko zamarznięta jest twardsza... :)
Krewetki mam od samego początku. Od startu mojego pierwszego zbiornika, 112 -ki w profilu. Od czasu do czasu staram się dokupić lub z kimś wymienić na kilkanaście sztuk w celu urozmaicenia puli genetycznej. Są na tyle wytrzymałe, że kilkanaście przywędrowało do zbiornika w dniu jego zalania, razem z mchem i przeżyły. Później już się tylko radośnie mnożyły... (poza małym incydentem, który je trochę przetrzebił).
A te listki to orzech włoski. W formie brązowej. Mam też wysuszone zielone. Stosuję też liście morwy białej. Krewetki je uwielbiają i po kilku dniach zostaje z liści to co można zobaczyć na pierwszym zdjęciu, jak się wytęży wzrok. Po lewej stronie. W zasadzie to nawet ślimaki na tych liściach lubią przesiadywać. Nie wiem, czy im smakują. Nie pytałem.  :)
Tytuł: Odp: Nowe 160l - po przeprowadzce ze 112.
Wiadomość wysłana przez: krist-off w Listopad 26, 2016, 20:57:31 20:57
Także ten...
Doszło 5 otosków wczoraj. Towarzystwo do mojego samotnika.
Poza tym to co widać...
Tak na szybach są ślimaki. Helenki. Jak ktoś chętny to służę.
Poza tym nic się nie dzieje.
Nudy.
Taka sytuacja.
Tytuł: Odp: Nowe 160l - po przeprowadzce ze 112.
Wiadomość wysłana przez: krist-off w Listopad 28, 2016, 22:19:15 22:19
Więcej fotek.
Półprofil, nowy otosek i wdzięczny obiekt do obserwacji i fotografii czyli moje Red Cherry.
Tytuł: Odp: Nowe 160l - po przeprowadzce ze 112.
Wiadomość wysłana przez: mario_k3 w Listopad 29, 2016, 17:01:31 17:01
Fajne sakurki. Akwarium można pochwalić za dobrą kondycję roślin.
Wysokie tawy zaczynają dominować, trzeba je mocno trzymać w ryzach bo jak się położą na powierzchni to zasłonią światło dla pozostałych. Miałem ale zazwyczaj po jakimś czasie wylatywały z powodu j.w. Cięte znowu nie wyglądają za ładnie. Zawsze było albo ładne trawy albo ładny trawnik i inne rosliny przydenne.
Tytuł: Odp: Nowe 160l - po przeprowadzce ze 112.
Wiadomość wysłana przez: krist-off w Listopad 29, 2016, 17:46:27 17:46
Dziękuję.
Sęk w tym, że to nie sakury, w ścisłym tego znaczeniu lecz zwykłe Red Cherry. Jakieś kilka procent tak się wybarwiło.
Co do trawy to masz rację. Powiem więcej. Nie nadają się do cięcia gdyż marnieją i gniją. Ja rozwiązuje to tak, że łapię najdłuższe pędy i urywam u nasady. Dzięki temu zachowują estetyczny wygląd.
Tytuł: Odp: Nowe 160l - po przeprowadzce ze 112.
Wiadomość wysłana przez: mario_k3 w Listopad 29, 2016, 19:04:35 19:04
Z wyrywaniem Vallisnerii od nasady wymaga częstego moczenia łapek. Nie miałem do tego cierpliwości. Łatwiej jest wyciągnąć nożyczki i przyciąć np. rotalę czy hemianthusa, potem siateczką zebrać odcięte rosliny z powierzchni. Tak czy inaczej gratuluję wytrwałości bo w akwarystyce zwykle popłaca.

Tytuł: Odp: Nowe 160l - po przeprowadzce ze 112.
Wiadomość wysłana przez: krist-off w Listopad 29, 2016, 19:29:28 19:29
Częstego pod warunkiem, że masz tego dużo i szybko Ci rośnie. Ja z tego powodu moczę łapy raz w miesiącu i póki co, daję radę. Zobaczymy jak będzie dalej.
Tytuł: Odp: Nowe 160l - po przeprowadzce ze 112.
Wiadomość wysłana przez: bartolo w Grudzień 15, 2016, 10:22:06 10:22
fajne akwa. krewetki faktycznie wybarwiły się b. ładnie.
Tytuł: Odp: Nowe 160l - po przeprowadzce ze 112.
Wiadomość wysłana przez: krist-off w Grudzień 15, 2016, 17:24:35 17:24
Dziękuję.
Redki, rzeczywiście ładnie się wybarwiły, ale jak pisałem wcześniej tylko kilka procent. Staram się oczywiście zapewnić im warunki do jak najlepszego wzrostu i wybarwienia, ale wiadomo... nie można mieć wszystkiego. Tak, czy inaczej jestem z nich zadowolony.
Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Nowe 160l - po przeprowadzce ze 112.
Wiadomość wysłana przez: krist-off w Grudzień 24, 2016, 15:29:59 15:29
Zdrowych, pogodnych i wesołych świąt dla wszystkich rybomaniaków.
Tytuł: Odp: Nowe 160l - po przeprowadzce ze 112.
Wiadomość wysłana przez: krist-off w Grudzień 28, 2016, 21:51:04 21:51
Minął kolejny miesiąc. Rośnie jak rosło. Doszedł odbłyśnik na jedną z żarówek. Na wiosnę być może dojdzie drugi.
Dołożone jakiś czas temu Hydrocotyle, jakoś tam wegetuje, ale szału nie ma. Reszta płynie wolo jak woda w moim kuble.
Korzystając z poświątecznych promieni słońca strzeliłem fotki opalających się w jego promieniach mieszkańców.
Pozdrawiam.
p.s.
w nadchodzącym Nowym Roku życzę wszystkiego najlepszego w tym spełnienia marzeń również tych akwarystycznych.



Tytuł: Odp: Nowe 160l - po przeprowadzce ze 112.
Wiadomość wysłana przez: Petersky w Grudzień 28, 2016, 21:56:48 21:56
Super aranżacja i piękne rośliny! :) Myślałeś o przyklejeniu jednolitego tła? Myślę, że fajnie by się sprawdziło.
Tytuł: Odp: Nowe 160l - po przeprowadzce ze 112.
Wiadomość wysłana przez: krist-off w Grudzień 28, 2016, 22:02:25 22:02
Dziękuję. Nie myślałem. Zbiornik stoi w salonie na barku i założenie było takie, żeby go obserwować z 3-ch stron, więc tło odpada. Wcześniej nawet wrzuciłem fotkę rewersu.
Tytuł: Odp: Nowe 160l - po przeprowadzce ze 112.
Wiadomość wysłana przez: Petersky w Grudzień 28, 2016, 22:09:04 22:09
To zmienia postać rzeczy :)
Tytuł: Odp: Nowe 160l - po przeprowadzce ze 112.
Wiadomość wysłana przez: nano cube w Grudzień 29, 2016, 08:09:42 08:09
No fajnie to wygląda, tylko czemu mi takie fajne fotki nie wychodzą? Gratulacje za akwa i fotki :)
Tytuł: Odp: Nowe 160l - po przeprowadzce ze 112.
Wiadomość wysłana przez: krist-off w Grudzień 29, 2016, 10:43:34 10:43
Dziękuję. Nie wiem czemu? To co wrzucam to jest 1% tego co mi wychodzi. Może dużo cykaj i wybieraj tylko te najlepsze. Jak już wspominałem gdzieś kiedyś fotki robię komórką więc pewnie trzeba się nieco "nacykać" żeby osiągnąć jako taki efekt.
Tytuł: Odp: Nowe 160l - po przeprowadzce ze 112.
Wiadomość wysłana przez: krist-off w Styczeń 21, 2017, 23:04:45 23:04
Naszło mnie dzisiaj na małą odmianę w zbiorniku. Zupełnie przypadkowo wpadłem do akwarystycznego i postanowiłem uratować pewnego nieszczęśnika, który dogorywał w kubku... Przy okazji udzielając sprzedawcy przysłowiowej zje... reprymendy za sposób traktowania ryb. Obiecał poprawę... Się zobaczy...
Wybrałem przy tym okaz najbiedniej wyglądający i oto jest... Nieśmiały i chowający się jeszcze w cieniu przez to nie pozuje jeszcze chętnie...
Betta Splendens Crown Tail (jeśli się nie mylę...)
Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Nowe 160l - po przeprowadzce ze 112.
Wiadomość wysłana przez: krist-off w Styczeń 25, 2017, 21:48:47 21:48
I kolejny miesiąc minął.
Pojawiło się nieco krasnorostów na wolno rosnących roślinach. Nie rozpaczam z tego powodu, bo wiem, że zawsze tam były, ale dopiero teraz postanowiły się śmielej pokazać. Poza tym przyszedł czas na małe przemeblowanie. Jak dostrzeżecie zniknęła Różdżyca z planu 3 na środku. Jako, że rozrosła się niemożebnie postanowiłem ją wyrwać.... i w to miejsce oraz w róg po prawej posadzić dwie szczepki młode. Nie wiem co z tego wyjdzie, ale czas pokaże.

To by było na tyle.
Pozdrawiam i zapraszam do komentowania.
Tytuł: Odp: Nowe 160l - po przeprowadzce ze 112.
Wiadomość wysłana przez: nano cube w Styczeń 25, 2017, 23:16:13 23:16
No to tak, patrze i zazdroszczę
- bojownik -pięknie i dumnie się prezentuje
- nurzaniec robi to co powinien , kładzie się na tafli i sobie delikatnie dryfuje
- piękny mech - u mnie każda próba kończy się jego rozpadem i rzutem do kosza.
Znowu Ci zazdroszczę, jest super tak właśnie po domowemu a nie wystawowemu.
trzymam kciuki i pozdrawiam
Tytuł: Odp: Nowe 160l - po przeprowadzce ze 112.
Wiadomość wysłana przez: krist-off w Styczeń 26, 2017, 07:19:27 07:19
Dziękuję i tak ma być. Z założenia "po domowemu" co do mchu to jakoś można temu zaradzić. W sensie jak chcesz to podzielę się mchem. Albo jakoś Ci przekażę ,albo jak podrzucisz jakieś drewienko to wrzucę do siebie i poczekamy aż obrośnie i oczywiście zwrócę już zaszczepiony. Efekt uboczny będzie tylko taki, że mogę Ci też "zaszczepić" małe ślimaki, które lubią się tam chować.
Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Nowe 160l - po przeprowadzce ze 112.
Wiadomość wysłana przez: krist-off w Kwiecień 24, 2017, 21:48:54 21:48
Witajcie po długiej przerwie.
Cóż. nieco się pozmieniało. Z racji tego, że przybyło mi obowiązków mam mniej czasu na robienie fotek i opisów akwarium.
Tym razem krótko. Mieszkańcy mają się dobrze, żyją w zgodzie i nic im nie dolega.
Może kiedyś coś więcej napiszę, a tym czasem zdjęcia niech mówią za mnie.
Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Nowe 160l - po przeprowadzce ze 112.
Wiadomość wysłana przez: arturix w Kwiecień 26, 2017, 04:49:13 04:49
bardzo ładnie
Tytuł: Odp: Nowe 160l - po przeprowadzce ze 112.
Wiadomość wysłana przez: krist-off w Kwiecień 27, 2017, 00:04:10 00:04
Dziękuję.

p.s. jeśli ktoś poszukuje Helenek i Świderków to służę...
Chętnie wydam część. Nie dowożę. Odbiór TYLKO osobisty.
Tytuł: Odp: Nowe 160l - po przeprowadzce ze 112.
Wiadomość wysłana przez: krist-off w Maj 22, 2017, 23:16:34 23:16
2 tygodnie samopasu, nieco nalotu, troszkę zielenic, parę nitek...
Helena na liściu (fot.6).
Po lekkim ogarnięciu (fot.7).
Przepraszam za nienajlepszą jakość zdjęć.
W akwarium bez zmian.
Wszyscy zdrowi.
Pozdrawiam.
p.s. Helenki dla chętnych nadal aktualne. Świderki też. Gorzej z moją dostępnością, ale zawsze można pisać.

Tytuł: Odp: Nowe 160l - po przeprowadzce ze 112.
Wiadomość wysłana przez: krist-off w Wrzesień 09, 2017, 23:08:58 23:08
I kolejnych "kilka" tygodni minęło. Niewiele się zmieniło. Zniknęła roślinka duża, reszta się rozrosła... Najbardziej spektakularna zmiana to wymiana świetlówek.... Miałem 2x865K .... a mam 1x 865K i Juvel colour coś tam... taka różowa...
Resztę widać na zdjęciach.
Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Nowe 160l - po przeprowadzce ze 112.
Wiadomość wysłana przez: krist-off w Październik 22, 2017, 20:37:07 20:37
Witajcie.
Emocje w moim akwa, jak do tej pory, jak na grzybobraniu.... Nadszedł czas by coś zmienić. Moja wspaniała żona też doszła do tego wniosku i zakupiła 2 gurami księżycowe... Bardzo żwawe i ciekawskie rybki. Ale niechętnie pozują do zdjęć. :) Ja zaś zakupiłem korzeń, ustawiłem w sposób taki, że pod korzeniem bojek radośnie pływa, chociaż wejścia do "jaskini" nie widać od razu. Zbiegło się to w czasie z zakupem towarzystwa nowego, które jeszcze nie chce cieszyć wzroku, ale mam nadzieję, że po aklimatyzacji się to zmieni. Jeden z nowych towarzyszy na zdjęciu ostatnim. Ma 4 kolegów/koleżanek, ale póki co wszyscy nieśmiali.
To tyle na dzisiaj z relacji.
Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Nowe 160l - po przeprowadzce ze 112.
Wiadomość wysłana przez: krist-off w Listopad 06, 2017, 21:12:07 21:12
Nowe stwoy, o których wspomniałem w poprzednim wpisie wciąż się aklimatyzują. Mowa o Atya gabonensis, które w ilości 5 sztuk niedawno zagościły. Chyba dobrze znoszą nowe warunki o czym świadczy zamieszczona fotka z udanej wylinki.
Tytuł: Odp: Nowe 160l - po przeprowadzce ze 112.
Wiadomość wysłana przez: krist-off w Grudzień 18, 2019, 18:52:22 18:52
Witam po długiej przerwie wszystkich amatorów "akłaskejpingu" :). 
 

  Nie zaglądałem tutaj długo, ale jak po wejściu zobaczyłem ponad 5000 (!) odsłon wątku to nieco oniemiałem z wrażenia.


 A co u moich ryb? Część "odeszła" z naturalnych przyczyn, część (molinezje) przyszła bo tak chciał syn...


 Jak tak patrzę na całokształt to chyba zbiornik zaczął nieco reprezentować styl: "nie mam czasu grzebać i zajmować się akwarium"... :) stąd nieco przypadkowości w obsadzie i nasadzeniach. Przy trójce dzieci trzeba iść na " małe " kompromisy...

 Poza tym bez zmian. Poza jedną. Wodę podmieniam nieco rzadziej niż raz w tygodniu czasami raz na dwa tygodnie, wtedy przecieram też szyby... (Wg czasami odwiedzających mnie posiadaczy akwariów bardzo czyste...). Jak zarośnie to przytnę lub wyrwę to i owo... Głowami na ozdobach, roślinach i ślimakach się nie przejmuję. Zawsze były i pewnie będą. A jeśli tu i ówdzie się pojawią nadaje to bardziej naturalnego wyglądu. Najważniejsze, że się nie panoszą. Żyją jakby w symbiozie z roślinami i całym otoczeniem. Można to zobaczyć na fotkach. I tak sobie powoli żyje moje akwarium a w nim krewetki, ryby i ślimaki. Ps. Najważniejsze jest to, że chyba udało mi się założyć prawie bezobsługowe akwarium, któremu nie muszę poświęcać pół weekendu, żeby "jakoś" wyglądało...No chyba, że zdecydowanie nie wygląda to piszcie koniecznie. :)