Zachodniopomorskie Forum Akwarystyczne

Zachodniopomorskie Forum Akwarystyczne => Funkcjonowanie akwarium => Glony i inne utrapienia => Wątek zaczęty przez: zulix w Listopad 13, 2011, 14:35:25 14:35

Tytuł: Glony = help, hilfe, pogotije, pomocy...
Wiadomość wysłana przez: zulix w Listopad 13, 2011, 14:35:25 14:35
I co ja mam teraz zrobić  ;)?
Blyksa Aunerta
(http://podforak.rzeszow.pl/upload/thumb_pad1.jpeg) (http://podforak.rzeszow.pl/upload/pad1.jpeg)

(http://podforak.rzeszow.pl/upload/thumb_pad2.jpeg) (http://podforak.rzeszow.pl/upload/pad2.jpeg)

Blyksa japoońska
(http://podforak.rzeszow.pl/upload/thumb_pad3.jpeg) (http://podforak.rzeszow.pl/upload/pad3.jpeg)
Kryptokoryna Balansa
(http://podforak.rzeszow.pl/upload/thumb_pad4.jpeg) (http://podforak.rzeszow.pl/upload/pad4.jpeg)
Tytuł: Odp: Glony = help, hilfe, pogotije, pomocy...
Wiadomość wysłana przez: Damianzuz® w Listopad 13, 2011, 15:57:02 15:57
ja u siebie wyłączyłem co2 uzupełniłem azot do 20ppm nalałem microbe lift gravel substrate cleaner plus z 3 łyżek wywar z czerwonej herbaty i zaciemniłem akwarium na 3 dni bez karmienia ryb i zaglądania i jak na razie pomogło i na sinice i zielenice, spróbuj może pomorze
Tytuł: Odp: Glony = help, hilfe, pogotije, pomocy...
Wiadomość wysłana przez: fisz w Listopad 13, 2011, 19:15:47 19:15
Zmniejsz ilość światła, podawaj dwutlenek węgla, ogranicz karmienie, ogranicz ilość ryb(może ich być za dużo), zwiększ ilość roślin szybko rosnących, zakup krewetki. Również możesz na 5 dni przykryć zbiornik i nie włączać światła. Rośliny dadzą radę
Tytuł: Odp: Glony = help, hilfe, pogotije, pomocy...
Wiadomość wysłana przez: adriaco w Listopad 13, 2011, 19:59:00 19:59
Ale jazda dawno nie widzialem takiej encyklopedi problemow , ostatnio mialem tak jak mi sie ziemianki zachcialo  >:(

Pytanie co masz zrobic to jakis konkurs  ??? jezeli nie to opisz zbiornik a postaramy sie pomoc  ;)
Tytuł: Odp: Glony = help, hilfe, pogotije, pomocy...
Wiadomość wysłana przez: mario_k3 w Listopad 13, 2011, 20:18:15 20:18
Ja bym przede wszystkim zaczął od zbadania poziomu NO3 PO4 potem ogólne odmulenie i usunięcie roślin z dużą ilością glona.
potem większe podmiany nawet 2 razy w tygodniu tak z 40 - 60 % wody.
W skrajnych okolicznościach zaciemnienie też bym zakładał na 4-6 dni. Wtedy oczywiście bez CO2.
Jak porosły glony to znaczy, że rośliny przestały rosnąć.
Może świetlówki Ci się skończyły?, może za mało CO2 ?,  może za dużo nawozów wlewałeś albo za mało? wiele jest możliwości trudno jednoznacznie odpowiedzieć. Często kilka problemów się nakłada.

Ogólny sajgonik, ale to cały smaczek w akwarystyce roślinnej.

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Glony = help, hilfe, pogotije, pomocy...
Wiadomość wysłana przez: adriaco w Listopad 13, 2011, 22:08:31 22:08
Nie gniewajcie sie koledzy ale czytacie z fusow , dopuki nie dowiemy sie czegos wiecej o zbiorniku nie mozna nic poradzic bo to tak jak strzelanie z dziala do komara  ;)
Tytuł: Odp: Glony = help, hilfe, pogotije, pomocy...
Wiadomość wysłana przez: zulix w Listopad 14, 2011, 18:24:43 18:24
Akwarium lamera więc robione jak popadnie.
- akwa na gołym żwirze a nawet gorzej bo 50% żwiru kociego,
- kilka miesięcy spokoju więc dojrzałe,
- podmiany co 2-3 tygodnie wiaderko na 250 l w akwarium kranówką,
- nawożone czym popadnie (szkoda mi było rozpoczętych nawozów więc je wykończyłem) w dawkach nieznanych,
- woda kranówa więc pewnie z 15 niemców. Testów żadnych akwarium nie widziało.
- ryb nawet nie jest tak dużo. Może z setka platek :P z 50 neonów i z 10 zwykłych glonojadów.
- światło 0,6 W/l
- CO2 też jest z butli ale jak się rozpuszcza trudno powiedzieć.
- filtr kubełkowy jako biolog
- kaskada - chyba też jako biolog:
http://www.akwa.szczecin.pl/index.php?action=dlattach;topic=48518.0;attach=4783;image
Tytuł: Odp: Glony = help, hilfe, pogotije, pomocy...
Wiadomość wysłana przez: husky z alaski w Listopad 14, 2011, 19:24:04 19:24
Obsada: i trzy molinezje. :P

Dobry żart tynfa wart. ;D
Muszę przyznać, że byłem mocno zdziwiony postem, tym bardziej , że login "zulix" :) był mi znany zanim zostałem użytkownikiem tego forum.
Tytuł: Odp: Glony = help, hilfe, pogotije, pomocy...
Wiadomość wysłana przez: fisz w Listopad 14, 2011, 19:50:20 19:50
Na ile litrów masz tyle ryb ? Masz dużo światła to tez ma wpływ na glony dlatego ogranicz czas oświetlenia
Tytuł: Odp: Glony = help, hilfe, pogotije, pomocy...
Wiadomość wysłana przez: zulix w Listopad 15, 2011, 19:22:46 19:22
Cytuj
I co ja mam teraz zrobić  ;)?
Pół literka i spokój.
Drogi kolego ;), skomentuję nieco twoje zachowanie bo czasem jest poprawne, czasem obojętne, czasem negatywne. Coś tam dzwoni, ale niekoniecznie w tym samym kościele :P  Zanim wlejesz pół litra preparatów sklepowych może skorygujesz coś z tego co napisałem poniżej. Skutki nie będą natychmiastowe jak przy niektórej chemii, ale likwidując przyczynę i rozumiejąc co się dzieje w zbiorniku dojdziesz do wprawy, że nie będziesz potrzebował nigdy już chemii przeciw glonom. Akwarystyka to hobby dla cierpliwych.
Oczywiście przyroda to nie chemia więc nie zawsze można na 100% coś ocenić. Pewne działania są na 99% poprawne lub nie, ale pozostaje ten 1% gdy z nieznanych przyczyn jest odwrotnie :)

- akwa na gołym żwirze...  zawsze nieco utrudnia utrzymanie równowagi pomiędzy roślinami a glonami. Wynika to głównie z tego, że goły żwir nie ma "bufora" w którym są magazynowane nawozy aby były dostępne dla roślin wtedy gdy chcą. Przy gołym żwirku należy bardziej precyzyjnie nawozić. Jeżeli odpowiedniego nawożenia nie będzie to rośliny obumrą a sytuację wykorzystają glony.
- kilka miesięcy spokoju więc dojrzałe,  Tak powinno być. Dopiero w akwariach dojrzałych możemy z pewnością stwierdzić że dobrze, lub źle postępujemy.
- podmiany co 2-3 tygodnie wiaderko... W akwariach typu HT na co wskazuje dalsze wyposażenie zbyt rzadka i zbyt mała wymiana wody prowadzi często do glonów.
- nawożone czym popadnie Totalne nieporozumienie. Jeżeli nie wiesz jak nawozić to  kłopoty są murowane. Proponuję przejść na metodę EI która ma najmniej do "uczenia się" choć niekoniecznie jest najwygodniejsza w użytkowaniu.
- woda kranówa ...Testów żadnych akwarium nie widziało. Brak wiedzy o wodzie w akwarium nie jest zdecydowanym problemem bo znamy szacunkowe dane z MPWiK. Woda jest nieco twarda, ale nadająca się do akwarium roślinnego. W wodzie o mniejszej twardości (i przy tym o niższym pH) łatwiej zapanować nad glonami ale nie znaczy to, że trzeba od razu kupować filtr RO czy jonity. Zawartość innych skłądników w kranówie rzadko jest na takim poziomie aby destabilizować akwarium, szczególnie nawożone EI.
- ryb nawet nie jest tak dużo... Liczba ryb jeżeli nie są to dorosłe osobniki (a mniemam po liczbie platek, że jest pewnie kilka par a reszta maluchów) nie jest tragiczna jak na taki litraż. Jeżeli urosną to wskazane się pozbyć.
- światło 0,6 W/l Zależy jak się prowadzi akwarium (czy HT czy LT).
- CO2 też jest z butli ale jak się rozpuszcza trudno powiedzieć. Dawanie CO2 z butli tylko po to aby dawać to strata kasy bo jego wpływ na rośłiny może być zerowy. CO2 powinno się w wodzie rozpuszczać. Stąd trzeba to sprawdzić i ewentualnie skorygować.
- filtr kubełkowy jako biolog Kubełki to jedne z wydajniejszych filtrów dostępnych w handlu chociaż kolega nie napisał jaki to kubeł a też może mieć to wpływ na procesy biochemiczne w akwarium.
- kaskada - chyba też jako biolog.... Pomysł wykorzystania kaskady oprócz kubła jest dobry, ale powinien on pracować raczej jako filtr mechaniczny. Może też pomagać dystrybuować CO2 i zabezpieczać przed przyduchą. W obecnej postaci jednak to jakaś pomyłka. Szczota w łapy kolego.
Tytuł: Odp: Glony = help, hilfe, pogotije, pomocy...
Wiadomość wysłana przez: mario_k3 w Listopad 15, 2011, 20:27:54 20:27
To ja już nic nie rozumiem :)  Pytasz i sam sobie odpowiadasz :)

No w sumie też tak można. Ważne by osiągnąć cel


pozdrawiam
Tytuł: Odp: Glony = help, hilfe, pogotije, pomocy...
Wiadomość wysłana przez: adriaco w Listopad 15, 2011, 21:12:19 21:12
Ni to kolega Zulix ma rozdwojenie jazni  ;) albo i jeszcze cos  ;)

Fajna prowokacja , mozna powiedziec pouczajaca lecz wiekszosc pytan w dzialach o glonach i innych utrapieniach maja wlasnie taka tresc i aby sie cokolwiek dowiedziec o warunkach panujacych w zbiorniku trzeba niemal prosic autora postu tytulowego i nierzadko odpowiedz jest taka jaka widzimy wyzej , czyli nijaka.

Mila refleksja  ;)
Tytuł: Odp: Glony = help, hilfe, pogotije, pomocy...
Wiadomość wysłana przez: fisz w Listopad 15, 2011, 21:27:27 21:27
Też już nie wiem o co chodzi. jakiś błąd na stronie ?
Tytuł: Odp: Glony = help, hilfe, pogotije, pomocy...
Wiadomość wysłana przez: adriaco w Listopad 15, 2011, 21:40:24 21:40
Też już nie wiem o co chodzi. jakiś błąd na stronie ?

Moim zdaniem autor chcial nam zwrocic uwage na sposob postrzegania akwarystyki min.roslinnej oraz dosc czesto sposoby zadawania pytan odnosnie pomocy w walce z glonami , troche forma chumorystyczna lecz takowa latwiej zapamietac.  ;)
Tytuł: Odp: Glony = help, hilfe, pogotije, pomocy...
Wiadomość wysłana przez: korzenioland w Listopad 15, 2011, 22:08:51 22:08
2 kosiarki to załatwią :)
Tytuł: Odp: Glony = help, hilfe, pogotije, pomocy...
Wiadomość wysłana przez: zulix w Listopad 16, 2011, 18:57:39 18:57
Dzięki za wszystkie rady. Wiele z nich to na prawdę cenne uwagi. Na pewno będą to alternatywy przy usuwaniu glonów w niektórych sytuacjach. Ja postąpiłem tak:
- usunąłem kaskadę,
- zacząłem solidnie nawozić, ale z ustalonymi wartościami parametrów. Tak z ciekawości coś a'la EI: 25 mg/l K, 20 mg/l NO3, 2 mg/l PO4, 1,5 mg/l Fe (inne mikro wg żelaza z nawozu Mikro Plus Intermagu). Podmiana 30-40% na tydzień kranówką
- zwiększyłem ilość garbników - 2X na tydzień napar zielonej herbatki z 2 torebek,
- zmieniłem sposób podawania CO2,
- zdrapałem co się dało ze ścianek ale nie robiłem nic z roślinami, nie skubałem, nie zdrapywałem, i nie moczyłem ich na zewnątrz akwarium,
- 1 raz (po tygodniu nawożenia) było niepełne zaciemnienie na 2 dni.

Minęły 3 tygodnie i wygląda to tak:
- kępa Blyksy Auberta:
(http://podforak.rzeszow.pl/upload/thumb_pad6.jpeg) (http://podforak.rzeszow.pl/upload/pad6.jpeg)

- Blyksa japońska:
(http://podforak.rzeszow.pl/upload/thumb_pad5.jpeg) (http://podforak.rzeszow.pl/upload/pad5.jpeg)

Glony odpadały od roślin i zbierały się na dnie. Przy cotygodniowej podmianie wciągałem je do rury :)
(http://podforak.rzeszow.pl/upload/thumb_pad7.jpeg) (http://podforak.rzeszow.pl/upload/pad7.jpeg)

Jak widać na fotkach jeszcze trochę glonów jest na blyksach ale wojnę wygrywam. To jeszcze nie koniec. Będę więc relacjonował dalej aż do pełnego wyleczenia akwarium.
Tytuł: Odp: Glony = help, hilfe, pogotije, pomocy...
Wiadomość wysłana przez: zulix w Listopad 17, 2011, 18:37:13 18:37
Po 3 tygodniach stwierdziłem, że zabawa się skończyła i czas wykończyć glony do końca.  Zastosowałem zaciemnienie 3 dniowe. Cały czas nawożenie i herbatka jak omówione poprzednio. Jako ciekawostkę podam, że źródłem potasu był głównie chlorek potasu (KCl) a nie siarczan (K2SO4).

Minął kolejny tydzień (czwarty) i tak to wyglądało (sorki za kolory - zapominam ustawiać balans bieli):
Blykse:
(http://podforak.rzeszow.pl/upload/thumb_pad8.jpeg) (http://podforak.rzeszow.pl/upload/pad8.jpeg)

(http://podforak.rzeszow.pl/upload/thumb_pad8_.jpeg) (http://podforak.rzeszow.pl/upload/pad8_.jpeg)

Resztki glonów są oczywiście ale już tylko w znikomych ilościach:
(http://podforak.rzeszow.pl/upload/thumb_pad9.jpeg) (http://podforak.rzeszow.pl/upload/pad9.jpeg)

Niestety sporo roślin mi zniknęło gdy były glony. Niektóre zaczynają wypuszczać nowe pędy.
Tu zabiedzona sadzonka kabomby łopatkowej
(http://podforak.rzeszow.pl/upload/thumb_pad10.jpeg) (http://podforak.rzeszow.pl/upload/pad10.jpeg)

A tu limnofili wonnej (l. aquatika) nowe piękne pędy:
(http://podforak.rzeszow.pl/upload/thumb_pad11.jpeg) (http://podforak.rzeszow.pl/upload/pad11.jpeg)

Obecnie (5 tydzień) jest jeszcze lepiej i glonów trzeba szukać. Wobec tego uznaję walkę z glonami w tym baniaku za wygraną (do czasu mojego kolejnego braku czasu) i rozpocząłem akcję wprowadzania nowych roślin do akwarium. Wywalam te rośliny lub liście, które są zainfekowane bo szkoda mi czasu na czekanie. Przyjmuję od forumowych kolegów roślinki którymi podmieniam moje niektóre bidulki.
W ramach wymiany "dobre za złe" wymieniłem nieco sfatygowanych roślinek w akwarium aby przyspieszyć odradzanie się zielska w akwarium.

======
Skąd się to wzięło (glony i wątek)?
(nudne wypocimy)
======
Na przełomie maja/czerwca oberwałem sporo roboty. Sytuacja niestety się nie zmieniła na wakacjach więc poza 2-ma tygodniowymi wypadami sporo pracowałem. Będąc w domu nie miałem już na nic ochoty - zmęczenie itd. Zlikwidowałem 2 akwaria zostawiając tylko HT.  Akwarium prawie zgniło do września (glony były więc efektem zaniedbania). Rośliny wydzierałem jak już wyłaziły z akwarium. Nawoziłem nawozami przygotowanymi dla poprzednich baniaków, ale zapomniałem ich dozowanie - waliłem więc na przysłowiową "pałę". Jak się nawóz skończył to zanim zrobiłem kolejną porcję to mijał tydzień bo mi się nie chciało.

Zdjęcia z 1 postu pokazywały stan akwarium, który wcale nie był tragiczny. Wcześniej było jeszcze gorzej, ale musiałem nieco wyczyścić szyby aby się zdjęcia udały. Był moment, że myślałem o likwidacji ostatniego akwarium z uwagi na brak czasu i chęci. Potem miałem plany pyszczakowe więc bez roślin. W końcu nieco zelżało w pracy więc postanowiłem potraktować akwarium jako test, który może się komuś przyda i zrobić fotorelację mojej walki ze ścierwem. Zwykle mądrzymy się przed innymi jak się robi to i owo a nie potrafimy dać dowodów, że to co mówimy działa. Stąd wątek ten to taki dowód, że nawet tak solidnie zaglonione akwarium można jednak uratować.

A co do formy tematu? Mógłbym napisać kolejny artykuł - mądrzenie się, który pewnie ktoś by przeczytał i zapomniał. A tak mamy też opinie innych i potrzebujący pomocy w usuwaniu glonów ma już pewien komfort wyboru metody, bądź komfort zmiany metody jeżeli ta akurat stosowana nie działa. Proszę nie traktować że poprzez tę formę wypowiedzi kogoś chciałem "coś tam". Jeżeli zrobiłem z kogoś idiotę to raczej z siebie :P Taka żartobliwa forma w której sam siebie opieprzam, ale wierzcie mi - zasłużyłem na opr :P