Zachodniopomorskie Forum Akwarystyczne
Zachodniopomorskie Forum Akwarystyczne => Zwierzęta w akwarium => Choroby => Wątek zaczęty przez: Ania Urban w Lipiec 26, 2012, 14:52:17 14:52
-
Dzisiaj z przykrością wyłowiłam z nano cube borarę z pleśniawką. Kępka zrobiła się przy skrzelach, po prawej stronie tylko. Znalazłam bidę zawieszoną pod powierzchnią wody i niemrawą. Problem taki, że nie wiem, skąd mi się ta pleśniawka u niej w ogóle wzięła.
Cube ma 18 litrów, oświetlenie LED, zarośnięty cały, rośliny czyste, podłoże czyste, korzeni nie ma, kawałek kokosa, na którym jest umocowana jedna z roślin, czysty, sprzęt czysty, glona złamanego nie ma, pozostałości żarcia nie ma. Warunki są dobre, bo borary regularnie składają ikrę. Mam też w tym cubie ciężarne krewetki - jaja czyste. Te, które się wylęgły, i mają teraz po 1-2 mm też mają się dobrze. Czyli wszystko cacy.
Więc skąd pleśniawka??? Czy to możliwe, że to z osłabienia wywołanego wczorajszym zakwitem? Zakwit zlikwidowałam w ciągu kilku godzin, dodając dojrzałą wodę (z akwarium, w którym nie ma mowy o pleśniawce jakiejkolwiek). Czy Waszym zdaniem zastosować teraz jakieś środki zapobiegawcze w obu akwariach? A jeśli tak, to jakie? Niby tylko jedna borara, ale strasznie przykro mi się zrobiło. :(
-
Nie mam pojęcia co mogło być przyczyną pleśniawki, ale ja dla bym dla pewności przefiltrował wodę przez węgiel aktywny. Przez jakiś czas zajmowałem się uzdatnianiem wody w gospodarstwach domowych itp. i wiem, że węgiel aktywny to bardzo dobry sposób na pozbycie się "śmieci" z wody, ale pamiętaj, że węgiel aktywny tylko przez pewien czas oczyszcza wodę, później pochłonięty syf oddaje do baniaka. Gdzieś mam jakieś 5kg węgla aktywnego, ale muszę poszukać (jeśli jesteś chętna) Pozdrawiam
-
Mam węgiel w skarpecie JBL. Jedna porcja mi została, to podzielę i włożę.
-
Hmmm... W nano cube możliwe, że zda to egzamin ale w większych baniaczkach radzę wymienić któryś z wkładów w kubełku na wkład z węglem aktywnym (na dzień lub dwa) tak aby woda, która przez takowy wkład przepływa zostawiała na nim wszelakie zanieczyszczenia i wracała czysta do akwa. Bo samo wsadzenie "skarpety" do zbiornika nie wiele pomoże. Np: mam filtr wewnętrzny z gąbką i ten oto filtr miesza wodę, a gdzieś w rogu zbiornika wkładam samą gąbkę. Sama gąbka oszpeca jedynie akwarium a nie pełni żadnej pożytecznej funkcji.
Miejmy nadzieję, że pleśniawka zawitała tylko na chwilę przy zakwicie i zginęła razem z nim. Życzę zdrowia Twoim pupilom i pozdrawiam.
-
Mam wrażenie, że ta borara utknęła gdzieś nieruchomo, np. za filtrem. Raz utknęła mi tak lśniącooczka w innym baniaku i po uwolnieniu na drugi dzień też miała pleśniawkę. Czyli wychodzi na to, że choroba jest w baniakach, ale nie atakuje, chyba że rybce "coś" się stanie. Teraz gasiłam i wszyscy wyglądają dobrze. Mam nadzieję, że tak zostanie.