Tak jak kiedyś obiecałem opiszę własny pokarm dla krewetek.
Wiem że nie wszystkim chce się robić własne pokarmy i wolą kupić,ale jaką mamy satysfakcję jak nasze krewetki jedzą pokarm wykonany przez nas samych
Jednym z pokarmów jakie robie sam jest pokarm oparty na zielonym groszku (konserwowy)
Do wykonania tego pokarmu używam pół puszki groszku (Bonduel-a nie gotuję,inne tak),10 cm marchewki (średnica około 2 cm),3-4 cm pora, środkowa część (około 1 cm średnicy),szpinak (mrożonki,jeśli rozdrobniony to około 1/4 paczki,jeśli liście to dwie kostki) z dodatków: pokrzywa,spirulina(100%!!!),suszony kiełż zdrojowy(gambrinus) suszone krewetki,tran z rekina(tylko taki znalazłem nie barwiony i bez zapachowy)
Marchew,por i szpinak gotuję aż prawie się rozpadają,w tym czasie wyciskam groszek z łupinek(potrzebny nam tylko środek
jeśli używamy groszku,który trzeba gotować to śmiało możemy go gotować z innymi składnikami).Warzywa muszą przestygnąć i być odsączone z wody,następnie rozdrabniam je za pomocą miksera na papkę,tak aby nie było większych kawałków.
Do rozdrobnionych warzyw dodaję zmielone(robię to w starym młynku do kawy) i przesiane na pył suche składniki(pokrzywa, spirulina, kiełż, krewetka) i dokładnie mieszam , następnie dodaję tran i jeszcze raz dokładnie mieszam .
Tak przygotowaną pastę nakładam w strzykawkę( ja używam 5 cm-ej,jeśli ktoś chce większe kawałki pokarmu może używać większej strzykawki).Pastę wyciskam na szkło i odkładam na grzejnik( w lecie nie koniecznie
) na drugi dzień po odparowaniu wody pokarm można zebrać ze szkła i popakować w strunówki,śmiało wytrzymuje rok ,oczywiście jeśli go nie zamoczymy.
Z takiej porcji powinno wyjść około 50 ml pokarmu dobrej jakości
Czy to drogo? czy tanio? nie wiem ,wiem że napewno zdrowo bo wszystkie składniki dodaję sam i wiem co wkładam w pokarm.
Jeśli komuś chciało by się zrobić taki pokarm to może sprawdzić przed suszeniem skuteczność w/w,wystarczy wycisnąć do zbiornika z krewetkami 1-2 cm pokarmu,reakcja krewetek jest natychmiastowa,przynajmniej tak jest w naszych zbiornikach
Powodzenia i wytrwałości w produkcji pokarmów bo sam robię też inne i w późniejszym terminie postaram się je kolejno opisać.