Twój pomysł Alai jest dosyć podobny do systemu podmiany wody jaki mam u siebie.
Zasadniczo powinien działać jednak ma pewien słaby punkt.
Znalazłeś sobie sterownik, który będzie miał za zadanie kontrolowanie tylko uzupełniania wody (przynajmniej tak zrozumiałem jego opis na aukcji).
Ilość wody wylanej do ścieku będziesz kontrolował czasowo i tu tkwi pewien problem bowiem z czasem rury będą zarastać i jeżeli zastosujesz rury elastyczne to na łukach mogą tworzyć się zagięcia utrudniające wypływ wody i tak naprawdę nie będziesz mógł kontrolować ilości wypuszczanej wody (chyba że Ci na tym nie zależy).
Po osiągnięciu stanu minimum sterownik załączy uzupełnianie wody i jednocześnie elektrozawór od wypuszczania będzie działał nadal.
Czyli równocześnie będziesz wypuszczał i napełniał bo oba procesy masz sterowane niezależnie.
Zawsze możesz empirycznie dostosować czas wypuszczania aby maksymalnie skrócić to zjawisko ale równolegle zbliżysz się do granicy, gdzie może zajść taki przypadek, że ustawiony czas upłynie i wypływ się zamknie a napełnianie wzbudzane osiągnięciem minimum przez sterownik nie zajdzie (np. z powodów opisanych wyżej) no i masz deadlock.
Rozwiązaniem może być kolejny sterownik czasowy, który włączy napięcie sterownika po wyliczonym czasie opróżniania i sterownik (o ile ma taką właściwość) rozpocznie napełnianie. Nie wiem jaki ma "stan zerowy" po podłączeniu zasilania.
Lepszym rozwiązaniem IMHO jest zastosowanie takiego sterownika (sam taki mam
):
http://www.elcluwo.pl/index.php?i=elc_111sPosiada chyba wszystkie właściwości znalezionego przez Ciebie i styk przełączny umożliwiający sterowaniem opróżniania i napełniania. Poza tym jest nie jest to samoróbka ale produkt firmowy.
Można go dostać na allegro (hasło wyszukiwania: "
poziomu cieczy").
pzdr
PS.
Jeżeli masz ochotę to wpadnij któregoś dnia do mnie to poopowiadam Ci o swoich prawie 3-letnich doświadczeniach z budowy i eksploatacji takiego systemu.