Zachodniopomorskie Forum Akwarystyczne
Zachodniopomorskie Forum Akwarystyczne => Pogaduszki => Wątek zaczęty przez: seba1112 w Luty 20, 2014, 00:02:53 00:02
-
Oj na pewno ktoś kupił auto 22 lata temu 2.5 w benzynie i robił nim 7,5 tys km rocznie. Kusząca propzycja:)
-
oj widzę standardową polską mentalność ...... a później ludzie dziwią się że każde auto w komisie ma ruszany licznik :) bo to albo za mało i niemożliwe (czyt. cafany licznik - wtedy najczęściej kręcą w górę do ok 200-220 kkm) albo za dużo i auto nic nie warte (powyżej 200 kkm i wtedy kręcą do 190 - 200 kkm). A czy przebieg jest najistotniejszy? Czy może stan auta?
A może dziadek kupił sobie auto 22 lata temu, bo przechodził "syndrom wieku średniego" - ale nie miał czasu jeździć dalej niż do pracy i po bułki :)
Teraz jest na emeryturze i stać go na porządną nową S-klase ...
640 km miesięcznie to nie tak mało. Znam ludzi, którzy miesięcznie nawet tyle nie przejeżdżają - bo do pracy mają 3 km :P
w tym przypadku - są kwity, które potwierdzają przebieg .... stemple niemieckie (więc darujcie sobie) - a stan auta odzwierciedla przebieg.
Przyjedz - zobacz a później się wypowiadaj....
-
Mój dziadek kiedyś kupił sobie auto.... Pływał.... mało jeździł... po chyba 13 latach dał mojej mamie to cudo.... z przebiegiem 8900km....
-
No właśnie o tym pisze.....są różne przypadki...
Ale w Polsce byli, są i będą ludzie dla których licznik stanowi o pojeździe, a nie jego stan.
Dlatego ja osobiście w Polsce nie kupuje - bo rynek dostosował się do "potrzeb" Polaków.
-
Przebieg ma male znaczenie (np moje obecne autko ma >550tys przebiegu), wazne jest to jak bylo to auto serwisowane i czy bylo to robione z glowa i na czas.
-
Pozwolę się dołączyć do tematu. Mam na sprzedaż Sorento z 2003 r. z przebiegiem 254900 km. - bez kombinacji ( link do aukcji allegro: http://allegro.pl/sprzedam-kia-sorento-2-5-crdi-automat-z-2003-r-i3987549667.html ) i mam największy przebieg z oferowanych w tym dziale samochodów. Dziwi mnie jednak fakt iż perełki - okazje z zachodu, mają przebiegi o co najmniej 100 tyś mniejsze, a ich wnętrza wyglądają o wiele , wiele gorzej niż w moim sorento z przebiegiem prawie 250 tyś. km. Koledzy mówili mi abym skręcił licznik co najmniej o 100 tyś., gdyż w przeciwnym razie ciężko będzie znaleźć klienta, a przy obecnym stanie wnętrza auta i tak się nikt nie połapie w korekcie licznika. Nie zrobiłem jednak tego, nie lubię jak ktoś mnie oszukuję i dlatego nie chcę oszukiwać innych. Nie wychodzi mi to jednak na dobre, gdyż na chwilę obecną zainteresowanie autkiem jest bardzo małe.
-
I to następny przypadek potwierdzający "polską" regułę....
-
Osobiście mam 2 samochody (kilka cięzarowych - inna bajka i jeden motocykl)
1 osobówka - Chevrolet Lacetti 2.0 diesel 2007r od nowości w jednych rękach u nas przeglądy do 100tyś km robine u Kozłowskiego poźniej w domu(mam możliwosci) aktualny przebieg coś około 250-270tyś.km. Auto w środku wygląda zadowalająco(jak dla mnie) - kierownica troche podjechana, lewy fotel nadaje się do wymiany a co do spraw technicznych wsyztsko jest sprawne(nie psodziewałem się tego jak go kupowałem cena nowego po leasingu wyniosła mnie 68tyś zł(najlepiej wyposazona wersja w Chevrolecie a dla porównania najtańsza skoda octavia I kosztowąła coś około 75tyś.). jak bedzie sie jeszcze tak trzymał to pociągnie grubo ponad 300tyś
2 osobówka - BMW e46 3.0 diesel z 2001r - przebieg odcztany przy zakupie 241 po podłaczeniu pod komputer prawie 300 teoretycznie sprowadzony z UE miał kompet dok itp. a jednak licznik był cofnięty wiec jak tu wierzyc polskim sprzedajacym. Auto w srodku jest w lepszym stanie niż w/w lacetti, jedynie jest kilka uszczerbków(np odgryziony około 1cm3 gałki od zmiany biegów reszta się ładnie trzyma. Widać ze auto doinwestowane komplet m-pakiet wieć i tak nie jest źle bo kosztowało marne grosze.
Wiec nei mów mi ze każde auto które przyjeżdża z zachodu pochodzi od 80 letniego dziadka który autem jeździł do kościoła tylko na swięta roku przestępnym.
Dziękuje za uwagę i życze znalezienia jakogoś kupca na cud miód volvo po starym niemieckim elektryku który miał wytatuowane 2 błyskawice na ramieniu.
-
Ale ja nic takiego nie powiedziałem....
Napisałem za to, że mogło tak być.... i że są kwity, które potwierdzają przebieg, który za to odzwierciedla stan auta.
Nic więcej.....
Zauważ, że nie każde auto sprowadzone z III Rzeszy musi mieć nalatane po 20 latach 600 tys km lub więcej.
ZDARZAJĄ się perełki .... a kolega właśnie takich szuka - nie BMW z 2005 roku z przebiegiem 250 kkm, nie Mercedes z 2008 roku - ale stare auta z małym przebiegiem za śmieszne pieniądze... czasami potrafi pół niemiec zjechać jak trafi coś fajnego.
BTW - nie piszmy juz tu bzdur.....
Jeśli ktoś jest zainteresowany poproszę o kontakt na PW.
-
Zasada jest prosta - perełki się zdarzają, ale się cenią. Polacy są mistrzami w dokumentowaniu fikcyjnego przebiegu czy też historii serwisowej - sami zobaczcie jak łatwo kupić gołe książeczki do aut. Ja wychodze z założenia, że kupując auto należy najpierw dowiedzieć się o danym modelu jak najwięcej i ani trochę nie słuchać sprzedającego tylko po prostu sprawdzić samemu. Im ładniej wygląda llakier w starym aucie tym potencjalnie większa szansa wałku na aucie oraz tego, że było odpicowane pod sprzedaż - sam tak wtopiłem z brakującymi progami, które wyglądały naprawdę nieźle do czasu aż prowizorka nie odpadła.
Co do samej oferty - fajne autko, raczej dla pasjonaty takich aut niż zwykłego Kowalskiego. A cena? Cena jak cena, przy takich autach zwykle to drugorzędna kwestia :)
-
za dużo pierdół za mało konkretów....
wątek zamykam - jak ktoś byłby zainteresowany - info na PW.
-
Troszkę się pospieszyłeś z tymi pierdolami i zamykaniem wątku.
Wątek pozostaje otwarty, a dyskusja zostanie w swoim czasie wydzielona do innego wątku.
-
Troszkę się pospieszyłeś z tymi pierdolami i zamykaniem wątku.
Wątek pozostaje otwarty, a dyskusja zostanie w swoim czasie wydzielona do innego wątku.
"- wątek, w którym autor sam poprosi o jego zamknięcie, zostaje zamknięty i
po tygodniu skasowany."
"4. Posty nie na temat będą usuwane lub przenoszone do odpowiednich działów, w wątku mogą być posty dotyczące konkretnej sprawy. Reszty o towarze można dowiedzieć się na PW."
"6. Dział giełda nie jest przeznaczony do dyskusji. Załatwiamy tutaj konkretne sprawy zgodnie z przeznaczeniem giełdy."
Przepraszam za złamanie zasad działu giełda ale uznałem, że powinienem.
-
Przeciez pisze ze zostanie wydzielona dyskusja... wiec pkt 4 jest zgodny
co do zamkniecia to patrz pkt 4.
co do 6. patrz pkt 4.
w innym wypadku patrz "usun konto" :)
-
w innym wypadku patrz "usun konto" :)
Nie przesadzasz??
za dużo pierdół za mało konkretów....
wątek zamykam - jak ktoś byłby zainteresowany - info na PW.
Osobiście popieram kolegę Cyberkill.
-
wiecie co - to troche mnie zabolało....
ktoś zaczął wymyślać i pisać bzdury (niezgodnie z regulaminem) - ja się broniłem (może też niezgodnie z regulaminem) ..... zrobiło się tego za dużo - chciałem to uciąć (zgodnie z regulaminem - pkt dot dyskusji w ogłoszeniu) - a tu okazuje się że nie mogę i czytam dodatkowo, że efektem może być - "usuń konto".
Szczerze powiem, że temat ten nie jest wart zachodu - i bardzo proszę o usunięcie całości ....
Z góry dziękuje za pomoc i zrozumienie...
-
Paweł przesadziłeś
-
Nie mi to oceniac czy przesadzilem, ale widze ze lekkie odpuszczenie regulaminu (ktore mialo miejsce do tej pory) nie moze byc dalej utrzymywane skoro sami chcecie aby wszystko bylo na tip-top to tak tez bedzie.
-
a ja prosiłem o zamknięcie tematu poprostu i usunięcie go....