............... Co do tego odłowu neo sytuacja wygląda tak, że pochodzi on z dużych, kilkaset litrowych betonowych zbiorników hodowlanych, trzymanych na świeżym powietrzu, gdzie często można spotkać różne odmiany barwne......................................
Na początek odniosę się do tego cytatu,skąd masz takie info ,że odłów to betonowe zbiorniki
??
Odłów to odłów dzikich form i o takich pisałem wcześniej odnośnie schoko,velwet czy bloody , nie raz warto przejechać kilkaset kilometrów by pogadać z ludźmi ,którzy bywają w Azji,była również możliwość porozmawiania w Szczecinie z byłym redaktorem naczelnym kwartalnika caridina - crabs ,który był widział i odławiał krewetki w Azji ,podzielił się informacjami z ludźmi ,którzy byli na spotkaniu.Spotkanie było po II wystawie krewetek i akwariów w Szczecinie.
Co do samych betonowych zbiorników ,tak ,słyszałem i widziałem na zdjęciach takowe , ale były one w Turcji(co prawda też Azjatyckiej części
) a zdjęcia pokazywał nam w Hanowerze na targach Mura Kilicz,były to zbiorniki jego kolegi i oczywiście trzymał w nich krewetki.
Popatrz na Velvety co można otrzymać z jednego miotu.Trafić można na słabiutko niebieskie krewetki , ładne Velvety , carbon rilli czy nawet schock lub właśnie bloode Marry , o czym to świadczy?
Pierwsze co przychodzi do głowy to niestabilność formy barwnej,ale ponoć są to krewetki już wyselekcjonowane
jak widać raczej nie do końca , nie piszę że nie ma czystych linii
Pula genowa tych krewetek jest tak bogata ,że potrzeba wiele czasu by dojść do powtarzalności kolorystycznej danej odmiany, a nie wszystkim chce się to robić.
Piotrze co do nazewnictwa to raczej Europa wymyśla nowe nazwy dla krewetek na potrzeby europejskiego rynku
większość odmian barwnych została wyhodowana w Azji (konkretniej w Japonii ) i to raczej oni wprowadzają coś nowego a reszta nazywa sobie to jak chce
Pogodziliśmy się w większości co do gradacji cristali w Europie od C do SSSS a co mają Azjaci ? ano wszystkie K co 2 numery do K14
obie formy nazewnictwa przyjęły się również u nas w Polsce .
Odnośnie występowania w/w krewetek w naturze to już kilka ładnych lat temu na ostatnim zlocie krewetkomaniaków organizowanym przez Pawła Szewczaka , Rafał Maciaszek (KUMAK) prowadził prelekcję na temat krewetek występujących w środowisku naturalnym i pokazywał zdjęcia neocaridin z różnych stanowisk jednego cieku wodnego, były to między innymi zdjęcia Bloode czy Velwet ,oczywiście nie tak intensywne kolory jak te w akwariach,zdjęcia te przesłał mu zaprzyjaźniony z nim Azjata .
Pozdrawiam Sławek