Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Nazwa użytkownika: Hasło:
Strony: 1   Do dołu

Autor Wątek: karłowacenie rybek  (Przeczytany 6684 razy)

arturix

  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 422
karłowacenie rybek
« dnia: Luty 01, 2010, 20:23:17 20:23 »

dostałem od sąsiada glonojada samice (łacińskiej ani specjalnej nazwy nie znam) rybka piękna ,zdrowa i duża (około 22-25 cm) i niby nic specjalnego - poza tym , że rybka ta kupiona była wraz z samcem gdy miała około 4 cm i mieszkała w 25 litrowym aqa , miała tam ciemno, na dnie było 5 cm kolorowego żwirku ,w aqa nie było żywych roślin tylko porcelanowy wrak statku który zajmował mase miejsca w akwarium, żyło tam jeszcze z 15 innych rybek. aqa było myte nawet co tydzień . z luksusów w aqa był tylko filtr - mimo to rybki się rozmnażały , tyle że sąsiad wylał małe do zlewu przy porządkach . samiec zdechł a sąsiad doszedł do wniosku , że rybka ma chyba za ciasno.                                                                                                                                dziwne że te ryby dorosły do takich rozmiarów, że rozmnażały się.............
prosze o komentarze ..... chociaż sam nie wiem w jakim celu to napisałem -poza tym, że chciałem się z Wami podzielić tą historią. ryba jest za duża nawet jak na moje 112l i już załatwiam jej super lokum :D
Zapisane
:Dakwarystycznym faszystom mówię  - nie

Pawel

  • Administrator
  • Bardzo wygadany
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 4823
    • Zachodniopomorskie Forum Akwarystyczne
Re: karłowacenie rybek
« Odpowiedź #1 dnia: Luty 01, 2010, 21:01:24 21:01 »

A ja myślę co robić z moimi plecostomusami, porosły duże (największy ma ok 40cm) i... rosną....
Zapisane
Dobry dyplomata improwizuje to, co ma powiedzieć oraz dokładnie przygotowuje to, co ma przemilczeć
Charles De Telleyrand-Perigord

Kaef

  • Ogromna gaduła
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 286
Re: karłowacenie rybek
« Odpowiedź #2 dnia: Luty 02, 2010, 18:35:59 18:35 »

Jak nie macie co z nimi zrobić to mogę je przyjąć do akwariów pokazowych na uczelni :P
Zapisane

Pawel

  • Administrator
  • Bardzo wygadany
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 4823
    • Zachodniopomorskie Forum Akwarystyczne
Re: karłowacenie rybek
« Odpowiedź #3 dnia: Luty 02, 2010, 18:41:14 18:41 »

Jakiej wielkości są te akwaria?
Zapisane
Dobry dyplomata improwizuje to, co ma powiedzieć oraz dokładnie przygotowuje to, co ma przemilczeć
Charles De Telleyrand-Perigord

Kaef

  • Ogromna gaduła
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 286
Re: karłowacenie rybek
« Odpowiedź #4 dnia: Luty 02, 2010, 18:52:42 18:52 »

170x60x60
Zapisane

Pawel

  • Administrator
  • Bardzo wygadany
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 4823
    • Zachodniopomorskie Forum Akwarystyczne
Re: karłowacenie rybek
« Odpowiedź #5 dnia: Luty 02, 2010, 19:29:36 19:29 »

To aktualnie u mnie pływają w 150x50x50 więc nie dużo mniejsze akwarium :(
Zapisane
Dobry dyplomata improwizuje to, co ma powiedzieć oraz dokładnie przygotowuje to, co ma przemilczeć
Charles De Telleyrand-Perigord

arturix

  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 422
Re: karłowacenie rybek
« Odpowiedź #6 dnia: Luty 28, 2010, 10:38:24 10:38 »

glonojad trafił do nowego właściciela - ma około 300 l .  mam nadzieje że będzie szczęśliwy :D
Zapisane
:Dakwarystycznym faszystom mówię  - nie

mila7

  • Ogromna gaduła
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 187
Re: karłowacenie rybek
« Odpowiedź #7 dnia: Marzec 09, 2010, 12:53:02 12:53 »

też nie raz aż sie dziwłam że ryby mimo małego zbiornika mogą urosnąć naprawdę duże jak na swój gatunek. więc może potrzebują ciepłego serca hmm ale warunki też jednak muszą być
Zapisane

waskier

  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 487
Re: karłowacenie rybek
« Odpowiedź #8 dnia: Marzec 09, 2010, 14:03:56 14:03 »

moi drodzy, wbijcie sobie w główki jedną rzecz: karłowacenie ryb to proces, że tak powiem "pokoleniowy". Chyba wszyscy słyszeli o małych stopach chińskich dziewczynek... co z tego że butki miały za małe kiedy ciałko chciało rosnąć dalej, tak jak je natura zaprogramowała... . Owszem, w pewnym stopniu owe skarłowacenie występuje, np. ryba w warunkach naturalnych uzyskuje (udokumentowano) 50 cm, a w akwarium, dajmy na to za małym, uzyska zaledwie 40 cm - możemy powiedzieć, że skarłowaciały...

druga sprawa, 300 L dla dorodnego plecostomusa np. to naprawdę szklanka, kiedy swojego (otrzymanego z akwa) oddawałem miał ok 40 cm, czyli był wysokości pionowej długości ściany zbiornika (50 cm bez żwiru + wolna "burta"), więc są to wcale luksusowe warunki dla takiego olbrzyma.

A ryba jak to ryba, ma wodę i warunki to się będzie mnożyć... niektóre wg naszej logice, ze względu na złe warunki nie powinny się rozmnażać - a jednak to robią, może jednak instynkt zachowania gatunku jest silniejszy jak ciasne mieszkanko...?

pomyślcie o tym ;)
Zapisane

Sławek

  • Administrator
  • Bardzo wygadany
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1330
Re: karłowacenie rybek
« Odpowiedź #9 dnia: Marzec 09, 2010, 14:49:54 14:49 »

Andrzej masz rację co do pokoleniowego karłowacenia,tylko chyba to wszystko zaczyna się od momentu chęci jak najszybszego pozyskania własnego narybku i utrzymania go,co w przyszłości skutkuje coraz gorszym materiałem genetycznym.Pamiętajmy też może i o tym że ryby w warunkach naturalnych nie jedzą tak często jak w akwariach,to my je zmuszamy częstym karmieniem do szybkiego wzrostu :lol: to my podnosząc temperaturę zakłócamy ich naturalny biorytm i zmuszamy do tarła to my nie pozyskujemy nowego materiału genetycznego tylko "tłuczemy"następne tarła z jednej pary i mieszamy "brata z siostrą". W miarę dopuszczalne jest "matka z synem" lub "ojciec z córką".
Uważam że trzeba zachować pewne kryteria i nie kupować ryb w sposób "ta mi się podoba więc ją poproszę",bo to tak jak by ktoś kupił ryby morskie i wpuścił je do słodkowodnego zbiornika.Kupując ryby powinniśmy a raczej musimy się o nich jak najwięcej dowiedzieć i zadać sobie pytanie "czy będę w stanie zabezpieczyć tym rybom odpowiednie warunki ? ".Często o tym wogóle się nie myśli tylko kupuje ryby i póżniej kłopot bo albo zdechła albo urosła i nie ma co z nią właściciel zrobić.Poprzez słabe odżywianie nie doprowadzi się ryby do skarłowacenia tylko do jej zejścia,karłowacenie nie wystąpi z dnia na dzień tylko jest to dość długi proces.
Zapisane
Nie wyrażam zgody na kopiowanie tekstów moich postów w całości i ich części na innych forach i platformach informacyjnych bez mojej zgody.

arturix

  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 422
Re: karłowacenie rybek
« Odpowiedź #10 dnia: Marzec 09, 2010, 18:13:11 18:13 »

cieszę się że temat w końcu doczekał się komentarzy i to trafnych , i zachęcam innych do wypowiadania się na ten temat - może ktoś z was popełnił kiedyś jakiś głupi błąd typu duża ryba -małe aqa i chciałby podzielić się tym faktem z innymi w celu ochrony rybek przed "naszymi pomysłami" niekoniecznie mądrymi :D
Zapisane
:Dakwarystycznym faszystom mówię  - nie

mila7

  • Ogromna gaduła
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 187
Re: karłowacenie rybek
« Odpowiedź #11 dnia: Marzec 10, 2010, 15:53:54 15:53 »

tak. hodujemy rybki rozmnażamy je itd.
właśnie dochodze do wniosku że tak:
w ciągu pierwszych dni życia może być malutkie akwarium do 10l
jednak po max miesiącu powinniśmy je przenieść do troche wiekszego zbiornika min 20 l ;)

bo w tej mojej 10tce to ryby potem słabo rosną
barwniaki mają już po 2-3cm a platynki to nawet cm nie mają a są od nich dużo starsze
ehh musze kupić nowy zbiornik:)
Zapisane

Sławek

  • Administrator
  • Bardzo wygadany
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1330
Re: karłowacenie rybek
« Odpowiedź #12 dnia: Marzec 10, 2010, 16:32:21 16:32 »

Miejmy na uwadze również to że nie wszystki gatunki ryb rosną w tym samym tempie.
Biorąc pod lupę ;) nasze rodzime zimnowodne gatunki ryb najszybszy przyrost jest w pierwszym roku życia,to samo jest u ryb akwariowych tylko zmniejsza się to z roku na miesiące.
Trzeba też mieć na względzie tempo dojrzewania ryby,czyli gotowość do rozrodu.Ryby ,które żyją krótko wiele szybciej dojrzeją płciowo i są gotowe do rozrodu(czy to jajożyworodne czy jajorodne) a taki naprzykład jesiotr musi czekać około 14-16 lat by po raz pierwszy robić bara-bara :?
Pewnie że "zupa rybna" to jeden z powodów wolniejszego przyrostu,ale nie tylko ma na to wpływ ilość ryb w zbiorniku,głównym powodem wolniejszego wzrostu będzie No3,które przy zbyt wielkiej ilości ryb w zbiorniku będzie zapewne bardzo wysokie(przyczyna to szybsza przemiana materii i wyższa teperatura w ,której szybciej następują procesy rozkładu),a to niestety nie wpływa korzystnie na ich wzrost i rozwój,wręcz przeciwnie,powoduje częste zejścia "miotu",który tak bardzo chcemy utrzymać.Kupując ryby nie tylko zastanowić się musimy czy podołamy ich wymaganiom ale też nad tym czy chcemy je rozmnażać i w jakich ilościach.Rezygnując z kontrolowanego rozmnażania lub z jakiegokolwiek rozmnażania uniknąć można problemu właśnie karłowacenia ryb.Samo rozmnażanie to już co prawda inna bajka i może ktoś kiedyś zacznie o tym pisać :lol:
Zapisane
Nie wyrażam zgody na kopiowanie tekstów moich postów w całości i ich części na innych forach i platformach informacyjnych bez mojej zgody.
Strony: 1   Do góry