Temacik dość leciwy, więc postanowiłem go odświeżyć
przy okazji wykonania przeze mnie tej maszyny.
Czas potrzebny na wykonanie już po skompletowaniu materiałów nie przekracza 20min z przerwą na "świeże powietrze".
Właściwie wszystko widać na fotach, ale dla chetnych czytania opiszę.
Od góry-- idzie rura PCV 110 dł 1m, która jest miejscem na wodę. Następnie jest taka sama rura tyle że długości 0,5m, która jest wypełniona torfem kwaśnym. Torf zajmuje jakieś 40 cm rury i nie był przeze mnie ubijany. Jeszcze przed wsypaniem torfu rurkę połączyłem z trójnikiem redukującym na 50 dając między nie szmatkę taką kuchenną. Równie dobrze może być rajstopa cz coś co zatrzyma torf. Trójnik jest zakończony korkiem i ta dolna część pełni rolę odstojnika na ewentualny syf. Z redukcji na 50 wyszedłem kolankiem dobranym tak, aby przy następnym połączeniu z redukcją 50/32 dał mi dobry kąt na zbiornik na przefiltrowaną wodę. Redukcja 32 dlatego, że idealnie mi pasuje do otworu butli na wodę- taka z automatów 18,9L. Wszystko jest podwieszone pod sufitem i sobie dynda. Czas na przepływ wody gdy rura zalana po brzeg wyszedł ok 1h.
Parametry:
zalane kranówką ph-7,5 kh-10, gh-14. Po przepuszczeniu mam ph ok 4 (mocna czerwień testu) gh i kh zmieniają od razu kolor na drugi czyli wg mnie są bliskie 0. Testy kropelkowe Zooleka. To są wyniki po pierwszym przesączu i jestem ciekaw jak długo będą tak się utrzymywały. Mam nadzieję, że długo. Mam zamiar co drugi przesącz sprawdzać.
Foty:
[attachimg=1]
[attachimg=2]
Woda ma taki oto kolorek- dość ciekawy i mnie satysfakcjonujący:
[attachimg=3]