Grzesiek,po wystawie będę chciał opisać na forum pokarmy jakie sam robię i mniej więcej proporcje,dlaczego mniej więcej? a no bo zawartość cukru w cukrze jest różna
tak jak zawartość wody w warzywach w zależności od świerzości a z dodatkami do zagęszczania też nie bardzo można przesadzać bo jedzenie poprostu by się rozpływało zanim spadnie na dno.
Groszek konserwowy,jak najbardziej ,gotowany i wyciśnięty ze skórki,dodatek spiruliny,szpinaku,odrobina suszonej krewetki,kryl mielony,ciut suszonej pokrzywy i jeden z pokarmów masz gotowy.
Powinna wyjść luźna papka,tak żeby łatwo można ją było wycisnąć ze strzykawki na szybę,położyć na grzejnik i na drugi dzień mieć suchy bardzo dobry pokarm,który poleży więcej jak kupny,teraz tylko trzeba go odpowiednio pokruszyć i do opakowania.Papka powinna być miękka ale nie wodnist,inaczej po wysuszeniu(odparowaniu wody) na szybie g... nam zostanie,
przed suszeniem można sobie sprawdzić jak pokarm zachowuje się w wodzie i tak z 1cm wycisnąć do zbiornika z krewetkami,jak opadnie na dno nie rozsypując się to konsystencja jest dobra i można przystąpić do wyciskania wyrobu
Życzę wszystkim wytrwałości w produkcji pokarmu