Tak sobie pomyślałam że może przedstawię wam nasze stworzonka
Ślimole Achatina Fulicia
Bardzo fajne i mało wymagające potworki potrafiące osiągnąć spore rozmiary.Doskonała alternatywa dla dzieci jako 1 zwierze.Mój synek dostał swoje "robale" gdy miał około1,5 roczku i do tej pory je uwielbia.
Wkrótce wrzucę więcej fot
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
A tu przytoczę artykuł na ich temat
"Do serca przytul ... ślimaka""Najlepszy przyjaciel człowieka" może wyglądać bardzo różnie. Wielu uznaje za takowego wyłącznie szczekającego i merdającego ogonem czworonoga. Inni nie wyobrażają go sobie inaczej jak tylko jako miauczącego i drapiącego meble sierściucha. Dla niektórych może mieć postać świnki morskiej, królika, szynszyla czy nawet myszy lub szczura. Liczne grono swoich miłośników mają też rybki akwariowe. Bywają również amatorzy gustujący w bardziej egzotycznych pupilach takich jak gady, płazy czy papugi. Czy jednak "najlepszym przyjacielem człowieka" może być... ślimak? Oczywiście, że tak, a na poparcie tej tezy prezentujemy coraz częściej hodowanego obecnie w domowych terrariach prawdziwego giganta wśród tych mięczaków - oto Achatina ślimak-olbrzym i, pod wieloma względami, po prostu idealny zwierzak domowy. Dlaczego? Powodów jest wiele. A oto najważniejsze z nich.
ślimak Po pierwsze: tani w zakupie
Ślimaki z rodzaju Achatina pochodzą z kontynentu afrykańskiego. Występuje tam kilkadziesiąt ich gatunków rozsianych od północnego, do południowego krańca Czarnego Lądu. Co ciekawe, stanowią w wielu miejscach przysmak tubylców chętnie chwytany dla ponoć smakowitego mięsa (poza tym zwykle jest ich dużo i łatwo je dogonić). W czasach II wojny światowej ślimaki te bywały nawet eksperymentalnie introdukowane do wielu rejonów świata jako potencjalne źródło łatwo odnawialnego białka dla żołnierzy. Poza tym zawleczono je do wielu krajów czy to umyślnie, czy też przez przypadek. Z reguły introdukcja taka się, niestety, udawała, a na jej katastrofalne skutki nie trzeba było długo czekać. Mięczaki te mają bowiem niepohamowany apetyt, doskonale i szybko się mnożą, zaś przy braku wrogów naturalnych błyskawicznie opanowują nowe tereny niszcząc szatę roślinną, zagrażając uprawom rolnym oraz wypierając rodzime gatunki mięczaków.
Systematyka ślimaków z rodzaju Achatina jest bardzo pogmatwana i jeszcze nie do końca sprecyzowana, poza tym różnice morfologiczne pomiędzy niektórymi gatunkami są tak małe, że do ich wychwycenia potrzebna jest spora wprawa oraz pomoc naukowa w postaci muzealnych okazów wzorcowych. Stosunkowo łatwy do rozpoznania jest Achatina achatina - największy gatunek, będący jednocześnie największym ślimakiem lądowym świata. Muszle jego przedstawicieli dorastają do 25 cm długości, zaś waga całego mięczaka może przekraczać 500 g. Rekordowy schwytany okaz mierzył niemal 40 cm długości i ważył prawie kilogram. Niestety gatunek ten hodowany bywa w Polsce bardzo rzadko (choć większość posiadaczy "achatin" jest święcie przekonanych, że ich pupile należą właśnie do owych gigantów). W handlu spotyka się zwykle "kundelki (poszczególne gatunki w niewoli bardzo łatwo krzyżują się ze sobą dając płodne potomstwo) oraz przedstawicieli gatunku Achatina fulica. Są oni znacznie mniejsi od A. achatina - ich muszla dochodzi do 17 cm długości.
Z nabyciem achatin nie ma dzisiaj najmniejszych problemów - oferują je liczne sklepy zoologiczne. Poza tym łatwo kupić je na aukcjach internetowych i otrzymać w przesyłce pocztowej. Cena młodego ślimaka nie przekracza zwykle 5-10 zł. Tak więc, w porównaniu z papugą czy szynszylą, nie wspominając już rasowego psa albo kota jest to zwierzak stosunkowo tani, dostępny praktycznie dla każdej kieszeni.
Po drugie: mało wymagający "lokalowo"
(...)
Po trzecie: niewybredne w żywieniu
(...)
Po czwarte: nie wymaga czasu
(...)
Po piąte: mnożą się jak króliki
Kolejnym atutem achatin jako zwierzątek domowych jest duża łatwość ich mnożenia. Ślimaki te należą do obojnaków, to znaczy, że każdy z nich jest jednocześnie i panem i panią. Do "tanga" trzeba jednak dwojga, tj. dwóch dojrzałych płciowo okazów. W zależności od gatunku, warunków i kondycji dojrzałość płciowa występuje zwykle w 6-24 miesiącu ich życia. Na płaszczu tuż za głową pojawia się białawe uwypuklenie o znaczeniu kopulacyjnym zwane potocznie "strzałką miłości". Para ślimaków przystępuje do kopulacji, która może trwać nawet kilkadziesiąt godzin. W jej trakcie następuje tzw. zapłodnienie krzyżowe - obydwa ślimaki wymieniają się nasieniem. Po około miesiącu przystępują do składania jaj zagrzebując je w podłożu. Jaja mają średnicę od 4 do 20 mm. Po jednorazowej kopulacji mogą być składane wielokrotnie. W ciągu roku wyrośnięta samica może złożyć nawet do 1000 jaj. Jaja można pozostawić w pojemniku z dorosłymi lub przenieść do oddzielnego pojemniczka (wystarczy pudełko po sałatce). Po 5-20 dniach wylęgają się z nich małe ślimaczki, które wymagają zapewnienia im warunków podobnych jak w przypadku okazów dorosłych. Obficie karmione rosną bardzo szybko (ślimaki te rosną przez całe życie, choć z wiekiem tempo ich wzrostu maleje).
W dobrych warunkach achatiny mnożą się tak szybko, że często mamy kłopoty z pozbyciem się nadwyżek potomstwa. Aby ich uniknąć można wprowadzić "antykoncepcję" pielęgnując w pojedynczym pojemniku tylko jeden dojrzały płciowo okaz z grupą młodszych, niezdolnych jeszcze do rozrodu osobników. Nie ma sensu "produkować" zbyt dużej liczby maluchów tym bardziej, że są to zwierzaki dosyć długowieczne. Starannie pielęgnowane dożywają w niewoli 5, a wyjątkowo nawet do 9 lat.
Tekst
dr wet. Joanna Zarzyńska
Wydział Medycyny
Weterynaryjnej SGGW
dr inż. Paweł Zarzyński