Cyjanobakterie – walka
Od niedawna prowadzę nierówną walkę z tym dziadostwem.
Doczytałem się że możliwym, skutecznym sposobem na zwalczenie tego ustrojstwa jest antybiotyk pod nazwą – erythromycin.
"Erytromycyna stosowana jest alternatywnie zamiast penicyliny w leczeniu infekcji bakteryjnych, zwłaszcza u pacjentów uczulonych na penicylinę. Lek jest skuteczny w leczeniu błonicy, w nosicielstwie i leczeniu kokluszu, zapaleniu płuc wywołanym przez Mycoplasma pneumoniae (również u niemowląt), w chorobie legionistów, w leczeniu chlamydii, rzeżączki, kiły, zapaleniu wsierdzia, stanach zapalnych dróg moczowych, zapaleniu spojówek, akne".
Nie sądzę abym zdecydował się zastosować tak radykalne działanie po moich perypetiach alginpond. Chciałbym jednak usłyszeć opinie – czy może ktoś przeprowadził taką kurację i czy była skuteczna.
Proszę również o fachową poradę w tym temacie i inne propozycje – własne i zasłyszane.
Proszę również o nie zaśmiecanie tematu.