Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Nazwa użytkownika: Hasło:
Strony: 1   Do dołu

Autor Wątek: choroby dyskowców  (Przeczytany 8102 razy)

Użytkownik_usunięty

  • Gość
choroby dyskowców
« dnia: Październik 08, 2010, 08:59:58 08:59 »

Super klimacik zazdroszcze
Jesli mogę coś powiedziec rybki trapią przywry skrzelowe-oddech u  dyskowca nie powinien przekraczac 60/min jesli parametry są ok tu przyczyna ,natomiast turkusy nie są w najlepszej formie (wiciowce)-apatia,brak połysku ryby
Niestety wiciowce i płazince to trudni przeciwnicy do zwalczenia ze względu na cykl rozwojowy i formy przetrwalnikowe pierwotniaków,ale przy odpowiednim terapełtyku i kuracji do zlikwidowania
W razie co pomogę i powiem jak leczyc
Ten zbrojnik potencjalnie każdy jeden zaraża robalami
Zapisane

Pawel

  • Administrator
  • Bardzo wygadany
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 4823
    • Zachodniopomorskie Forum Akwarystyczne
choroby dyskowców
« Odpowiedź #1 dnia: Październik 08, 2010, 09:10:15 09:10 »

Super klimacik zazdroszcze
Jesli mogę coś powiedziec rybki trapią przywry skrzelowe-oddech u  dyskowca nie powinien przekraczac 60/min jesli parametry są ok tu przyczyna ,natomiast turkusy nie są w najlepszej formie (wiciowce)-apatia,brak połysku ryby
Niestety wiciowce i płazince to trudni przeciwnicy do zwalczenia ze względu na cykl rozwojowy i formy przetrwalnikowe pierwotniaków,ale przy odpowiednim terapełtyku i kuracji do zlikwidowania
W razie co pomogę i powiem jak leczyc
Ten zbrojnik potencjalnie każdy jeden zaraża robalami
Dziękuję za informację. Ryby mogą wyglądać źle, bo to są zdjęcia chwilę po ich przerzuceniu z tymczasowego baniaka do którego trafiły na dłużej niż było to zamierzone i miałem dość znaczne problemy z nimi przez to.
Zapisane
Dobry dyplomata improwizuje to, co ma powiedzieć oraz dokładnie przygotowuje to, co ma przemilczeć
Charles De Telleyrand-Perigord

adriaco

  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 2514
Odp: choroby dyskowców
« Odpowiedź #2 dnia: Październik 08, 2010, 20:26:20 20:26 »

Super klimacik zazdroszcze
Jesli mogę coś powiedziec rybki trapią przywry skrzelowe-oddech u  dyskowca nie powinien przekraczac 60/min jesli parametry są ok tu przyczyna ,natomiast turkusy nie są w najlepszej formie (wiciowce)-apatia,brak połysku ryby
Niestety wiciowce i płazince to trudni przeciwnicy do zwalczenia ze względu na cykl rozwojowy i formy przetrwalnikowe pierwotniaków,ale przy odpowiednim terapełtyku i kuracji do zlikwidowania
W razie co pomogę i powiem jak leczyc
Ten zbrojnik potencjalnie każdy jeden zaraża robalami

Witaj Przemku .
Jedna rzecz mnie zastanawia jak z filmiku o takiej jakosci mogłes stwierdzic obecnosc Wiciowcow , rzeczywiscie wczesniej nie ogladałem tego filmiku i ryby zachowuja sie tak jak przy obecnosci Płazincow i to nie tylko po oddechu (gwoli scisłosci oddech u dyska to przedział od 60 do 90 jest w normie) ale rowniez po ruchu płetw piersiowych (zagarnianie po skorze w kierunku skrzeli)

Fajnie ze dołaczył do nas kolejny pasjonat tych pieknych ryb ,witamy.  ;)
Zapisane
300L Palety,128L Nature,42L Cube Iwagumi

Użytkownik_usunięty

  • Gość
Odp: choroby dyskowców
« Odpowiedź #3 dnia: Październik 08, 2010, 22:03:40 22:03 »

Super klimacik zazdroszcze
Jesli mogę coś powiedziec rybki trapią przywry skrzelowe-oddech u  dyskowca nie powinien przekraczac 60/min jesli parametry są ok tu przyczyna ,natomiast turkusy nie są w najlepszej formie (wiciowce)-apatia,brak połysku ryby
Niestety wiciowce i płazince to trudni przeciwnicy do zwalczenia ze względu na cykl rozwojowy i formy przetrwalnikowe pierwotniaków,ale przy odpowiednim terapełtyku i kuracji do zlikwidowania
W razie co pomogę i powiem jak leczyc
Ten zbrojnik potencjalnie każdy jeden zaraża robalami

Witaj Przemku .
Jedna rzecz mnie zastanawia jak z filmiku o takiej jakosci mogłes stwierdzic obecnosc Wiciowcow , rzeczywiscie wczesniej nie ogladałem tego filmiku i ryby zachowuja sie tak jak przy obecnosci Płazincow i to nie tylko po oddechu (gwoli scisłosci oddech u dyska to przedział od 60 do 90 jest w normie) ale rowniez po ruchu płetw piersiowych (zagarnianie po skorze w kierunku skrzeli)

Fajnie ze dołaczył do nas kolejny pasjonat tych pieknych ryb ,witamy.  ;)
U dorosłego dyskowca który nie posiada zestawu skrzelowców tak jak pisałem częstotliwosc oddechu  ok 60/minute,chyba że  mocno obżarta ryba  ;D
Co do wiciowców wystarczy taki filmik,wszystko widac jak na dłoni naprawde-brak błysku oka,zdrowa ryba wręcz błyszczy nie stoi w miejscu a stale poszukuje pokarmu,pochylony lekko ku przodowi turkus,leki wytrzesz gałek ocznych,sama sylwetka budzi podejrzenia,pociemnienie, no i można by jeszcze pisac
Zresztą zapraszam na darmowe badanie pod mikroskopem co potwierdzi moje obawy niestety
Ale zbiornik bajka,tylko osobiscie wolę piasek kwarcowy
Zapisane

Użytkownik_usunięty

  • Gość
Odp: choroby dyskowców
« Odpowiedź #4 dnia: Październik 08, 2010, 22:25:47 22:25 »

Za eksperta się nie uważam daleko mi do tego,raczej miłosnika ;)
IMO zawsze najwięcej mozna wywnioskowac z filmiku,a dyskowiec to ryba która pokazuje od razu jak cos ją trapi,a pewne symptomy specyficzne dla Symphysodon
« Ostatnia zmiana: Październik 09, 2010, 09:32:49 09:32 wysłana przez Alai »
Zapisane

adriaco

  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 2514
Odp: choroby dyskowców
« Odpowiedź #5 dnia: Październik 09, 2010, 00:18:46 00:18 »

Przemek nie obraz sie ale nawet hodowcy z 20 letnim stazem nie podejma ryzyka okreslenia choroby , szczegulnie pasozytow typu wiciowce na podstawie zdjec czy filmu .
Objawy jakie podałes moga tez wystepowac rowniez przy innych schorzeniach niekoniecznie spowodowanych pasozytami gdyz jak wiadomo takowe osłabiaja sytem immunologiczny ryb co moze ale nie musi prowadzic do komplikacji.

Ja rowniez nie jestem znawca hodowli dyskowcow ot takie hobby ;) lecz twierdze ze aby miec pewnosc co do rodzaju choroby potrzebna jest bardziej dokładna ekspertyza niz wnioski swyciagniete na podstawie obejzenia fotki lub filmiku , z rybami sprawa wyglada jak z pediatria - pacjent nie powie co go boli !!!!!

Kolejna sprawa jest pytanie , czy aby dyski hodowane w naszych akwariach sa całkowicie wolne od wszelakich rodzajow pasozytow skornych skrzelowych i układu pokarmowego , i ilu z nas poprzez niedokładna identyfikacje choroby pozbawiło rybe zycia lub spowodowało nieodwracalny uszczerbek na zdrowiu naszych podopiecznych.

Ps.Z robalami o ktorych piszesz miałem juz doczynienia , ryby kupowałem na Wieckowskiego i miałem cały katalog pasozytow do podziwiania pod mikroskopem  :-\  ale jakos dałem rade wyeliminowac je w stopniu niezagrazajacym zdrowiu dyskowcow.
Zapisane
300L Palety,128L Nature,42L Cube Iwagumi

Użytkownik_usunięty

  • Gość
Odp: choroby dyskowców
« Odpowiedź #6 dnia: Październik 09, 2010, 06:17:08 06:17 »

Przemek nie obraz sie ale nawet hodowcy z 20 letnim stazem nie podejma ryzyka okreslenia choroby , szczegulnie pasozytow typu wiciowce na podstawie zdjec czy filmu .
Objawy jakie podałes moga tez wystepowac rowniez przy innych schorzeniach niekoniecznie spowodowanych pasozytami gdyz jak wiadomo takowe osłabiaja sytem immunologiczny ryb co moze ale nie musi prowadzic do komplikacji.

Ja rowniez nie jestem znawca hodowli dyskowcow ot takie hobby ;) lecz twierdze ze aby miec pewnosc co do rodzaju choroby potrzebna jest bardziej dokładna ekspertyza niz wnioski swyciagniete na podstawie obejzenia fotki lub filmiku , z rybami sprawa wyglada jak z pediatria - pacjent nie powie co go boli !!!!!

Kolejna sprawa jest pytanie , czy aby dyski hodowane w naszych akwariach sa całkowicie wolne od wszelakich rodzajow pasozytow skornych skrzelowych i układu pokarmowego , i ilu z nas poprzez niedokładna identyfikacje choroby pozbawiło rybe zycia lub spowodowało nieodwracalny uszczerbek na zdrowiu naszych podopiecznych.

Ps.Z robalami o ktorych piszesz miałem juz doczynienia , ryby kupowałem na Wieckowskiego i miałem cały katalog pasozytow do podziwiania pod mikroskopem  :-\  ale jakos dałem rade wyeliminowac je w stopniu niezagrazajacym zdrowiu dyskowcow.
Oj są hodowcy co potrafią powiedzieć co ryba w sobie ma na podstawie zdjęc a zwłaszcza filmiku,przez te kilka lat obserwacji i ja doszedłem w jakimś stopniu do t ego
Ale oczywiście pewnikiem tylko jest mikroskop,więc zapraszam na
 badanie i kawę z ciastkiem, co by nie było ze to me wymysły
Porównywać ryby z człowiekiem nie można,homo sapiens jest bardziej złożonym organizmem i tak dalej .....
No niestety ryba nie powie co ją boli,ale już po dyskowcu widać od razu co go trapi
-Najgroźniejsza jest wielka piątka
-Robaki płaskie -przywry,tasiemce,itp
-Robaki obłe-nicienie
-Pierwotniaki-wiciowce
-ameby
Jak tych w akwarium mieć nie będziemy a ryba będzie miała godne warunki,to tylko karmimy i podmiany wody no i podziwiamy
Bo z resztą patogenów ryba da sobie rade
Kuracje przeprowadzane z zasadami nie uśmiercają ryb,chyba ze ryba już jest w tak zaawansowanym stadium chorobowym że już jej nic nie pomoże
Wrócę do tych wiciowców 99% ryb na rynku je ma,ja walczyłem z nimi pół roku,mogę powiedzie że wyleczyłem,mikroskop nie pozostawia złudzeń
A hodowcy ryby zazwyczaj nie leczą a podleczają  stąd za zwyczaj remisje,o kwarantannie już nie wspomnę  a to swięte !
Tak Niemca ryby mają cały zestaw robali,ale jak Ty będziesz robił podmiany wody jak Jorguś 100 % dzienie to leczyc nie musisz,do pewnego momentu  ;)
pozdrawiam
Zapisane

robaczek

  • Ogromna gaduła
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 279
Odp: choroby dyskowców
« Odpowiedź #7 dnia: Październik 20, 2010, 14:10:18 14:10 »

Nie ma organizmu na świecie, który nie ma swojego pasożyta. Niektóre są bardziej,a inne mniej wyspecjalizowane. Wiele pasożytów nie jest dobrze znanych (poznanych), lub są oznaczone do rodzaju, nie mówiąc o zdiagnozowanych.
Nie wierzę w diagnozę za pomocą filmików - wiele podobnych objawów chorobowych wywoływane jest przez rożne, odmienne patogeny.
A jakie masz na myśli wiciowce?
Wiele jest tak małych i specyficznie umieszczonych w organizmie, że akwarysta nie jest w stanie tego oznaczyć, nie wspominając o wcześniejszym prawidłowym preparowaniu tkanek, czy barwieniu.
Spironucleus to np. jeden z najmniejszych wiciowców, którego diagnoza po objawach zewnętrznych wydaje się łatwiejsza niż przy użyciu mikroskopu, ale powierzchowna ocena bywa zawodna. Leczenie długotrwałe i trudne, chyba gorsze niż eliminacja obleńców i płazińców. Nie wspominając o wpływie leków na organizm ryby. Od długotrwałych kąpieli w lekach w dużych stężeniach wysiada wątroba i nerki, nie wspominając o środkach porażających układ nerwowy (neguvon).
Jakiś czas temu mój kolega trzymający paletki powiedział takie zdanie: "ta ryba "łapie" (jest podatna) wszystkie możliwe pasożyty i choroby, natomiast jest tak wytrzymała na stężenia środków leczniczych, że wszyscy mówią, że łatwo się ją leczy. Żadna ryba nie wytrzymuje tych kuracji"
Ja mogę dodać, że ma szczególnie odporne swoiste pasożyty odporne na większość leków, np. przy skrzelowcach koledze pomogła dopiero formalina, a w dawce Praziquantelu jeszcze przyżyciowej dla ryb przywry miały się bardzo dobrze. Mało tego były tak wyspecjalizowane, że inne ryby towarzyszące np. kiryski i zbrojniki były od nich wolne.
Pozdrawiam Piotr
Zapisane

Użytkownik_usunięty

  • Gość
Odp: choroby dyskowców
« Odpowiedź #8 dnia: Październik 26, 2010, 13:11:34 13:11 »

Cytat: robaczek li nk=topic=18801.msg39783#msg39783 date=1287580218
Nie ma organizmu na świecie, który nie ma swojego pasożyta. Niektóre są bardziej,a inne mniej wyspecjalizowane. Wiele pasożytów nie jest dobrze znanych (poznanych), lub są oznaczone do rodzaju, nie mówiąc o zdiagnozowanych.
Odnosnie pasożytów masz rację,ale chodżi o to że jest pewna grupa pasorzytów które swoją obecnoscią są dla danego organizmu smiertelnym niebezpieczenstwem
Cytat: robaczek li nk=topic=18801.msg39783#msg39783 date=1287580218
w - wiele podobnych objawów chorobowych wywoływane jest przez rożne, odmienne patogeny.
A jakie masz na myśli wiciowce?
Wiele jest tak małych i specyficznie umieszczonych w organizmie, że akwarysta nie jest w stanie tego oznaczyć, nie wspominając o wcześniejszym prawidłowym preparowaniu tkanek, czy barwieniu.

Kolego hodując dyskowce już pare  lat,wystarczy mi spojrzeć na rybę i już wiem co ją trapi,bo widzisz to taka ryba którą odraz pokazuje co jest nie tak, po przez zachowanie jak i zmiany widoczne gołym okiem
A znając etiologie  i zmiany anatomopatolgiczne chorob można z dużym prawdo podobieństwem trafić w samo sedno
Jakie wiciowce
np
-Protoopalina
-Heksmamita
I jeszcze kilka innych  ;)
Kolego po co ty chcesz zabarwiać preparaty ?  :) te pasożyty które trapią nasze ryby są już doskonale widoczne przy powiększeniu x 120
Nawet niektóre bakterie jak fleksibakter można juz dostrzec i to bez barwienia,tykomikroskop ma miec normalną optyke,a nie plastykową  ;D
No jesli chodzi  wirus to już wyższa szkoła jazdy

Cytat: robaczek li nk=topic=18801.msg39783#msg39783 date=1287580218
Spironucleus to np. jeden z najmniejszych wiciowców, którego diagnoza po objawach zewnętrznych wydaje się łatwiejsza niż przy użyciu mikroskopu, ale powierzchowna ocena bywa zawodna. Leczenie długotrwałe i trudne, chyba gorsze niż eliminacja obleńców i płazińców. Nie wspominając o wpływie leków na organizm ryby. Od długotrwałych kąpieli w lekach w dużych stężeniach wysiada wątroba i nerki, nie wspominając o środkach porażających układ nerwowy (neguvon).
Jakiś czas temu mój kolega trzymający paletki powiedział takie zdanie: "ta ryba "łapie" (jest podatna) wszystkie możliwe pasożyty i choroby, natomiast jest tak wytrzymała na stężenia środków leczniczych, że wszyscy mówią, że łatwo się ją leczy. Żadna ryba nie wytrzymuje tych kuracji"
Ja mogę dodać, że ma szczególnie odporne swoiste pasożyty odporne na większość leków, np. przy skrzelowcach koledze pomogła dopiero formalina, a w dawce Praziquantelu jeszcze przyżyciowej dla ryb przywry miały się bardzo dobrze. Mało tego były tak wyspecjalizowane, że inne ryby towarzyszące np. kiryski i zbrojniki były od nich wolne.
Pozdrawiam Piotr
Neguvon to bardzo dobry lek,lecz trudny do zdobycia,w unii zabroniony przez swoją skuteczność -jak by co to mam
Są przywry bardziej odporne i mniej
Prazi często zawodzi  ale niekiedy daje radę
Formaline  kolega stosuje to niech ma swiadomość że Azjaci jej używają do ubezpładniania ryb,chyba nie muszę tłumaczyć czemu
W ogóle pasożyty ryb to temat rzeka
Zapisane
Strony: 1   Do góry