Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Nazwa użytkownika: Hasło:
Strony: 1   Do dołu

Autor Wątek: Pielęgnice Eliota i Meeka  (Przeczytany 3170 razy)

domcia920202

  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 755
Pielęgnice Eliota i Meeka
« dnia: Wrzesień 13, 2014, 19:36:39 19:36 »

Ma ktoś z Was pielęgnice Eliota lub Meeka ?
Kiedyś miałam coś podobnego i nie stwarzały mi problemów (żyły w towarzystwie molinezji, zbrojników, prętników, bojownika)
A dzisiaj chciałabym coś się o Nich dowiedzieć.
Może nie długo postawię 240L i moją obsadą mają być Bojowniki (moja ferajna), mieczyki, neony, kirysy, krewetki... i myślę o jeszcze jakiejś ławicy (oprócz nenów) - Te pielęgnice mają dużą paszczę więc chyba krewetki nie miałyby życia.
Ktoś, coś mi podpowie ?

[attachimg=1] Eliota

[attachimg=2] Meeka
Zapisane

domcia920202

  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 755
Odp: Pielęgnice Eliota i Meeka
« Odpowiedź #1 dnia: Wrzesień 13, 2014, 19:39:19 19:39 »

Myślę o jednej parze.
Obsada jeszcze nie jest przemyslana.
Bojowników mi szkoda bo mam je od początku i to moje wyhodowane od jajeczka :P
a te pielęgnice też chcę mieć.
Zapisane

Czarny87

  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 684
Odp: Pielęgnice Eliota i Meeka
« Odpowiedź #2 dnia: Wrzesień 14, 2014, 12:02:33 12:02 »

Z tego co tak obserwuje to w Szczecinie ciężko dostać od paru lat. Pojawiają się co jakiś czas pojedyncze partie w sklepach. Choć pewnie ze ściągnięciem na zamówienie nie było by problemu, ryby bardzo fajne i tak jak pisałaś otwór gębowy spory mają :P Parę lat temu miałem znajomego z Wrocławia któremu te piękne rybska tarły się na potęgę w 112 litrach. Trudne w utrzymaniu nie są, są za to bardzo ładne  ;D
Zapisane
Maszeruj albo giń...
Poprawna polszczyzna drogą do sukcesu, w życiu prywatnym i zawodowym...
Strony: 1   Do góry