kiedy coś konkretnego? a może zamiast 720l troszkę mniejsze a też efekt piorunując 500l 200x50x50? max 700kg (obciążenie rozłożone wychodzi na m2 dużo mniej obciążenia).
więc może fantastykę zostawmy już w spokoju i przeszli byśmy do konkretów jakiś czy to o to chodziło w tym wątku...? o temat rzekę?
mam w planach ekstra projekt, wraz z paludarium, mniejsze nie wchodzi w gre, jak stawiać to raz a porządnie, akwarium to nie rekawiczki które po jednym sezonie zmienimy na inne, jak dla mnie to bedzie ogromny wydatek. Więc szybko nowego nie kupie i nie chce potem pukać sie w głowe, myslac czemu jednak nie wzielem wiekszego, zakładałem 200l pierwszy tydzien rewelka, drugiego tygodnia były już rozterki typu:'' kurde mogłem brać chociaz te 240, zawsze to coś więcej'' Druga sprawa to ryby, które są w 200l jeszcze młode, ale jak zaczną osiągać te swoje 30,40,50 cm to będzie ciasnota. Odejmując jeszcze do tego dekoracje. Ten wątek to nie temat rzeka, jeśli uda się postawić wymarzony baniak to przedstawie całą fotorelacje, no może nie Wam pierwszym, bo obiecałem już na innym forum, ale za to mogę równo wstawić tą samą treśc z fotkami. Mamuśka już mówi : ''jeszcze. jeszcze się nie zgadzam'' Więc chyba jest lepiej niż gorzej. Pozdrawiam.