Podajesz nieco mało informacji a każda z nich może być rozwiązaniem problemu. Wskazane byłoby napisanie coś o zbiorniczku, oświetleniu, podłożu, parametrach wody, obsadzie roślinnej i zwierzęcej, częstotliwości podmiany wody itp.
Niby akwariów LT nie nawozi się. Wszelkie środki odżywcze pochodzą z ziemi i pokarmu dawanego w nadmiarze. Wszystko byłoby dobrze, gdybyśmy mieli dokładnie taki sam baniak jak Diana Walstad na "amerykańskiej ziemi" i wodzie
. Niestety Polskie wody są dosyć ubogie w potas. Stąd rośliny cierpią często na jego braki. Oczywiście niektóre gleby, szczególnie nawożone przez rolników mają tego potasu całkiem dużo, ale zwykle po jakimś czasie się wyczerpuje, szczególnie, że nie robimy tak jak zalecała D.W., tj. usuwamy z akwarium część roślin jak są za duże. W ten sposób musimy w końcu wyjałowić akwarium jeżeli niewiele do niego dajemy. Podobnie z pożywieniem. Raczej potasu nie ma tam nadmiaru a większość z nas nie przekarmia też ryb. Stąd często ilość potasu jest niewystarczająca. Co do azotu to sprawa jest bardziej złożona i zależy od oświetlenia i oczywiście obsady. Gdy ta jest mała a dysponujemy świetlówkami pro-roślinnymi to może się okazać, że brakuje w baniaku azotu. Ja to widzę po objawach i wtedy nieco "naprawiam" LT. Ja mam 0,4 W/l ale tylko w świetlówkach roślinnych. Mam też nieco roślin szybkorosnących po których najłatwiej spostrzec niedobory. Na tych rosnących wolno jest to dużo trudniejsze.
Jako ciekawostkę o której pewnie niewiele osób wie, bo "każdy zna metodę LT" i o niej dyskutuje, ale mało kto czytał jej książkę: Diana zaleca najtańsze świetlówki. Wiadomo, że ich widmo jest dostosowane dla człowieka i niewielka tylko część energii służy roślinom. W akwariach HT mówi się wręcz, że te świetlówki są bezużyteczne. Stąd dosyć przewrotne są tezy, że akwarium LT to takie w którym światło jest poniżej 0,5 W/l. Może i 0,5 ale w najgorszych świetlółkach co może być porównywane np. z 0,3 lepszych źródeł światła. Jeżeli ktoś ma świetlówki roślinne to nawet 0,4 W/l może dawać większy skutek niż 0,5 innych. Stąd bardzo często wyskakujemy z zakresu "stosowalności", czyli bezobsługowości LT. Gdy akwarium LT nie jest w stanie dać roślinom wszystkiego co potrzebne to wkraczamy powolutku w akwaria HT bo pojawiają się niedobory, które musimy wyrównać.
Jeszcze jedna uwaga: Mając w akwariach LT wyłącznie rośliny wolnorosnące możemy doprowadzić do nadmiernego zgromadzenia produktów przemiany materii (przenawożenia) i wtedy rośliny mogą też zginąć. Ponieważ nurzańce i różdżyce idą u ciebie dobrze to znaczy, że azotu mają wystarczającą ilość. Te roślinki lubią twardą, zasadową wodę która dla poprzednich nie jest optymalna. Może tu leżą powody zaników liści?