Jak już odświeżony temat to też coś dodam.
Jadę na SZ od początku istnienia baniaka w formie roślinniaka i zielsko jest chyba zadowolone bo rośnie jak głupie.
Baniak standardowe 112 l
dawkowanie:
- 1 lub 2 ml dziennie roztworem 30 gr rozpuszczonych w 500 ml wody destylowanej,
- raz w tygodniu K2SO4 tak na oko ze 20 - 30 ml, roztwór nasycony aż do przesyconego (czyli w 500 ml wody rozpuszczam K2SO4 tyle ile wlezie)
- raz dziennie/dwa dni 1 ml chelatu żelaza w roztworze 3gr na 100 ml wody.
I do tej pory nie narzekałem na glony a rośliny rosły. Ostatnio w czasie trwania urlopu nie było mnie 10 dni pojawiły się zielenice ale w niewielkich ilościach i to na samych roślinach/liściach które dotykają powierzchni wody. Stawiam to na karb niepodmienianej od ponad miesiąca wody (brak czasu). Ewentualnie przegiąłem z nawożeniem po powrocie z urlopu
.
Jednak czerwone zielsko rośnie jak głupie Alternanthera Splendida notorycznie wyłazi z baniaka.
Symfonia złota daje rade.
SZ kupiłem na alledrogo ponieważ w Szczecinie nigdzie jej nie znalazłem, K2SO4 kupione w ZUT.