Przemku zgadza się , i kiedyś ktoś nam zarzucił że mamy przerybienie,mieliśmy wtedy coś około 35 szt dorosłych palet w 750l,ale nikt nie zapytał jaką mamy filtrację czy ile wody podmieniamy i jak często.
Zboczyłem z tematu.
Czy tanio znaczy gorsze? nie sądzę i zależy to od kogo się kupuje.
Są sprzedawcy ,którzy mimo chłamu podbijają cenę by sprzedać 3-4 szt i mieć zwrot kosztów całkowitego zakupu i są sprzedawcy,którzy robią minimalne narzuty na zdrową dobrą rybę, jak są również sklepy ,które sprzedają drogo bo za wynajem lokalu płacą krocie i z czegoś muszą sklep opłacić.
Najrozsądniejsze jest chyba podjęcie decyzji przez samego kupującego,ile,jakich(gatunek) i do jakiego zbirnika,kupi ryb.
Nikt przy zdrowych zmysłach nie kupi 70 dużych ryb do 70l -go zbiornika i tak samo nikt nie powinien kupować 3-4 neonów do 240l wiedząc że jest to ryba stadna.
cały pic polega na tym jak jesteśmy poinformowani przez sprzedawcę o danym gatunku ryby i czy jest to prawdą czy tylko fikcją sprzedającego.
Pamiętajmy że nie wszyscy akwaryści mają x-letnie doświadczenie i że zwłaszcza młodzi starzem dają się robić w konia.
Sami jesteśmy w stanie określić co i ile możemy trzymać niepowinniśmy się podniecać kolorami czy wielkością ryb,bo to tak jak by ktoś chciał wpuścić stworki morskie do słodkowodnego akwarium i liczył na potomstwo,ale i takie przypadki wśród sprzedających się zdażają a na dodatek taki osobnik jeszcze się tym szczyci i chwali że zrobił klienta w konia.
Uważam że cena nie jest wyznacznikiem jakości a raczej zasobność naszych kieszeni