Zbyszek ,ty nie przepraszaj tylko myśl gdzie i kiedy następne spotkanie zrobić
,za karę nieobecności na twojej głowie będzie znaleźć lokal gdzie pani za bufetem będzie bardziej kumata :lol: i gdzie będzie kawa dla płci pięknej :lol: (no nie tylko kawa).
Tak na marginesie,czas w miłym towarzystwie zbyt szybko płynie i te kilka godzin strzeliło jak z bata
,szkoda że lato mamy już z głowy bo można było by takie spotkanie zrobić pod gołym niebem i bez ograniczeń czasowych,cała noc przed nami a i karkówka z rusztu czy jakaś inna kaszanka by smakowała pod browarek.Myślę że na przyszły rok coś takiego zorganizujemy i posiedzimy dłużej.
Ci co niebyli niech żałują bo mają czego :twisted: może to was zmobilizuje do następnego spotkania i choć na zdjęciu widać tylko 7 osób to tak naprawdę było nas 11(reszta stała w kolejce po piwo :lol: ).Naprawdę było super.
Ps.Paweł przecież ty nie miałeś okularów :lol: :lol: