Od statecznika (elektrycznego na T5) odchodzi kabel zasilający do kontaktu.
Do statecznika dochodzą po dwa przewody od świetlówek, wszystko na szybkozłączkach.
Tak jeszcze wczoraj przemyślałem pomysła i można wprowadzić z jednej strony kabel od oprawki bryzgoszczelnej w profilameliniowy co by nam nie wisiał przez calom szerokość baniaka.
Nawiercamy takowyż profil, wpuszczamy kabela i wyprowadzamy go z drugiej strony, przez co mamy jeszcze bardziej mobilne świetlówki, możemy je wówczas opierać o ścianę
Do wykonania całości potrzebujemy:
- statecznik elektryczny 2x24 T5
- 4 x oprawka bryzgoszczelna
- 2 x świetlówka T5
- 2 x odbłyśnik
- 4 x uchwyt do świetlówki
- profil ameliniowy (wydaje mnie się, że 1,5 x 1,5 powinien być elegancki)
- kątownik L (ameliniowy)
- śrubki i wiertła
- piwo
- troszkę wolnego czasu