Co do wypławka to mam nadzieję że pozbyłem się go na długi czas. A wszystko dzięki Piotrkowi (robaczek) któremu chciałbym BARDZO SERDECZNIE podziękować za oddanie części Jego skromnych zapasów flubisolu. Dzięki temu preparatowi po 2 aplikacjach już po wypławku
Kosteczka zielona przyjemna dla oka. A co z Twoimi wcześniejszymi CRS'kami? Mam nadzieję, że podczas kuracji Flubisolem nie było nieprzyjemnych przygód z krewetkami. Jak duże dawki i ile razy stosowałeś wcześniej No Planaria? U mnie No Planaria kiedyś się sprawdzała, nawet na reaktywnym podłożu, a teraz albo niektóre gatunki wypławków są odporne, albo preparat ma słabsze działanie...nie wiem co jest grane ...wykańcza wszystkie ślimaki, a wypławki te małe gatunki sobie chodzą. Krewetki wcześniej znosiły preparat bez problemu, choć nie wszystkie gatunki, Sulaweskie nie do końca. Flubisol jest skuteczny i bezpieczny o czym wielokrotnie się przekonałem, choć są problemy z jego zdobyciem.
Pozdrawiam Piotrek