Popatrzyłem sobie na filmik ,który mnie interesuje i ja napiszę tak.
Jako producent pokarmów , które mają badania weterynaryjne i pozwolenie na wprowadzenie do obrotu
zapytam
czy ten brokuł był poddany obróbce termicznej?
czy użyty był w stanie surowym?
Czy uważasz ,że te składniki ,które użyłeś są w stanie zaspokoić potrzeby krewetek?
może od razu odpowiem
gotowanie (obróbka termiczna) pozwala na pozbycie się choć by w małej części pestycydów a to już dużo
brokuł ( i nie tylko ) ma w sobie włókna celulozy ,które w stanie surowym są ciężko przyswajalne
zapotrzebowanie krewetek to nie tylko witaminy i minerały , do funkcjonowania potrzebne jest również błonnik ,białko (zwierzęce lub roślinne) i wiele innych składników .
Nie dziwię się ,że tak przygotowane pokarmy proponowane są do produkcji w małych ilościach bo gdzież w nich są przeciwutleniacze?
To co pokazujesz jest tylko malutką cząstką krewetkomaniactwa i wręcz może zrobić więcej krzywdy jak pożytku dla początkujących z tym hobby ,tak że troszkę zastanowienia przez innych czy aby wszystko co widzimy jest OK.
Jak się już czepiam to, należało by również pamiętać o podstawowych zasadach bezpieczeństwa, pomyślcie co może się stać jak 7-8 latek po obejrzeniu filmiku będzie postępował jak jego autor,mam na myśli grzebanie w ostrzach blendera przy jego włączeniu do sieci.Ale co tam ja tylko się czepiam.
Pozdrawiam Sławek
ps jeśli chcecie zobaczyć filmik nakręcony dobrze ponad rok temu to proszę bardzo
www.youtube.com/watch?v=zfZ0u782daM