Wypowiedzi o swoich rodzicach jest dla mnie rażący, powinieneś nad tym popracować bo Twoi rodzice też mogą czytać to forum.
Wiesz próbuje do tego podchodzić z dystansem, humorem bo życie nie jest po to żeby się wiecznie zamartwiać, każdy ma inne stosunki z rodzicami, my mamy taki bardziej luźny, bo wtedy możemy się dogadać w różnych kwestiach, w przeszłości mieliśmy z tym duży problem, ale to jest chyba też związane z tym że najpierw rodzic dla dziecka jest jak hmm...ktoś kto Ci mówi co i jak masz robić, potem jest dojrzewanie, bunt no i rodzic największy wróg bo na nic nie pozwala, z czasem staje się przyjacielem i o dziwo ! Zaczyna Cie rozumieć. Żeby nie było szanuję ich, byście nie pomyśleli że jestem wyrodnym synem ^^ Moim zdaniem nikt z nich by się za te teksty nie obraził:) ale dzięki za uwagę. Bo właśnie czasami tak mam, że jak się wciągnę w rozmowe, nie myślę o etyce słów których piszę. Co do tej teczki, to świetny pomysł, nawet jeśli to nie przekona rodziców, to mi się świetnie przyda, bo te wszystkie szkice (na PC) plany (w głowie) można by pozbierać na papier, i to wkońcu raz porządnie ogarnąć. Dzięki !