Z góry zaznaczam, że to nie mój pomysł. Widziałem coś podobnego na jakimś forum i postanowiłem spróbować.
Co będzie potrzebne?
1 - trójnik (nie miałem dwójnika
w kształcie kolanka)
2 - rurka PCV do CO2
3 - ceramika do filtra
4 - klej dwuskładnikowy na bazie żywicy epoksydowej (nie ma za zdjęciu)
Sposób wykonania:
Zeszlifować na płasko końce ceramiki
Zaślepić klejem otwory oznaczone literą "A". Jak klej zwiąże, założyć rurkę na trójnik i obciąć ją w odległości ok. 0,5cm od końca trójnika. Chodzi o to, aby trójnik ciasno wszedł w otwór w ceramice. Część rurki, która wejdzie w ceramikę, posmarować klejem. Wcisnąć rurkę w ceramikę i uszczelnić z wierzchu klejem. Zaślepianie końca ceramiki oraz uszczelnienie i doklejenie trójnika, należy wykonać tak, aby części czołowe ceramiki, zaklejone były klejem.
Efekt niesamowity. Przepiękna "Mgiełka" z CO2, która długo utrzymuje się w toni. Fotka tego nie oddaje.
Szklany dyfuzor, który niegdyś kupiłem, nie puszczał tak drobnych baniek
nawet, gdy był nowy.
PS
Wybrzuszenie kleju spowodowane jest ciśnieniem gazu. Dlatego przy zaślepianiu, warto nałożyć 2-3 warstwy kleju.
Jeszcze jedno.
Miałem dwa rodzaje ceramiki. Jedna była gładka, druga bardziej porowata. Wykonałem prosty test. Zatkałem jeden koniec ceramiki palcem, a w drugi dmuchałem. Porowata przepuszczała powietrze, dlatego ją wybrałem. Może i gładka be się nadała, ale mam za małą kompresję w płucach, żeby to sprawdzić.