Witam Was
Może gdzieś przegapiłem,miałem problem sieciowy i nie mogłem nic od siebie dopisać
,Ale ...
Paweł .zawór na butli odkręcasz na ful,przepływ gazu regulujesz tak jak już miałeś napisane zaworem na reduktorze.
Częstym błędem jest zakręcanie zawora na butli na noc (spotkałem się już z takim postępowaniem) bo przecież na noc dopływ gazu zamyka nam elektrozawór.
Co się dzieje jak zakręcamy zawór na butli.
Jak wiadomo gaz w butli jest zimny,oj bardzo zimny
i zakręcając zawór wszystko jest ok.ale odkręcając zawór powodujemy obmarzanie wewnętrznych ścianek zaworu co powoduje zmniejszenie przepływu gazu i zaraz paluchy lecą do precyzyjnego zaworka by wyregulować ilość bąbli,odkręcamy by bąbelki policzyć,liczymy,wydaje się że jest dobrze,wychodzimy i co> a no to że zawór,który był wcześniej obmarznięty zaczyna odmarzać a ilość bąbli zwiększa się wielokrotnie i tragedia gotowa.
Znam przypadki gdzie znajomy w ten sposób załatwił całą obsadę palet w zbiorniku.
Może to jest wszem wiadome ,ale napisałem to ku przestrodze dla ludzi,którzy mogli by popełnić ten
błąd
Pozdrawiam i powodzenia z Co2,to nie jest takie straszne