My dziękujemy za miłe spotkanie. Po drodze do domu stwierdziliśmy z mężem, że ludzie, którzy mają pasję, wkładają w coś serce, są serdeczni i mili. Ludzie bez zainteresowań nie mają żadnego kanału, żeby spuścić parę i wymyślają sobie problemy, czasami bywają agresywni.
Niektórzy nasi sąsiedzi tak mają. Dlatego w towarzystwie akwarystów, ludzi z pasją, nie można czuć się źle. Atmosfera była super. Liczymy na kolejne spotkania.
A po ognisku i tak pojechaliśmy do Piotra na Warszawską. Nie byli śnięci, wręcz przeciwnie. Przyjechała jeszcze ich rodzinka. Spędziliśmy super czas na grillu. Dzieciaki skakały na trampolinie. Gapienie się w baniaczek zaliczone. No i zgodnie z sugestią z ogniska przekazałam, że za dwa tygodnie spotkanie grillowe u Piotrka. Oczywiście nie miał nic przeciwko, bardzo się ucieszył. Zatem oficjalnie proponuję spotkanie grillowe 29.07. u Piotrka na Warszawskiej. Piotrek powiedział, żeby każdy wziął to, co lubi. Skarby przyniesione (mięsa, ryby, alkohole) pójdą do wspólnej puli, żeby każdy mógł brać to, co lubi najbardziej i na co ma ochotę.
Ze swojej strony mogę Piotrka i jego ogród tylko reklamować. Dla dorosłych grill i miejsce przy stole. Dla dzieciaków piaskownica, zjeżdżalnia, trampolina i inne atrakcje włącznie z basenem. Miło mi będzie znowu z Wami pogadać, więc bukujcie terminy.