Wiem że doradzacie dobrze, ale może ktoś jest komu się nie zbiła ale rozsadziło od zmiany temperatury, kto się boi przyznać do tego
To dlaczego ja mam pod pokrywą świetlówkę w rurze przeźroczystej oryginalnie?
Chyba też chodzi o jakieś bezpieczeństwo nie roślinek ale rybek które trzymamy w naszych szkiełkach, a filtry które są silikonem zabezpieczone czy nawet grzałki, wszystkie urządzenia nie są całkiem zanurzone ale są osłonięte, jak przewód którym jest doprowadzone napięcie do urządzenia itp.
Wiem jak się nagrzewa świetlówka i dlatego mam obawy przed takimi różnymi zdarzeniami.
To tak samo po co ludziom jest potrzebna poręcz?, dla bezpieczeństwa żeby nikomu się nie stała krzywda
Nie pogniewaj się że tak wypisuję, może i pierdoły nie znaczące dla osób, które nie wiedzą jak wybucha nagrzana świetlówka, a ja widziałem taki wybuch z daleka, super efekt jak nikt blisko niej nie stoi, jak daleko lecą odłamki szkła