Zachodniopomorskie Forum Akwarystyczne
Zachodniopomorskie Forum Akwarystyczne => Funkcjonowanie akwarium => Glony i inne utrapienia => Wątek zaczęty przez: kazikk w Grudzień 23, 2012, 20:40:14 20:40
-
Witam,
znów dopadło coś moje akwa /kostkę/, pojawili się jacyś nieproszeni goście. Najprawdopodobniej z rośliną :(. Proszę o zidentyfikowanie tego i ewentualną propozycję zwalczenia. Szybko się mnoży / odradza. Po przetarciu szyby (wyczyszczeniu) na następny dzień znów są. Wyglądem przypomina mały kawałek 'kalafiora' - przyczepione za pomocą nóżki a na końcu rozgałęzienia. Wielkość średnio około 1mm. Są na roślinach, korzeniu, szybach i osprzęcie.
Fotki:
http://img11.imageshack.us/img11/8457/pc230149.jpg
http://img685.imageshack.us/img685/8392/pc230148.jpg
http://img547.imageshack.us/img547/3065/pc230147.jpg
-
Hm, też to kiedyś miałam, niestety nie mam pojęcia jak się nazywa. U mnie zniknęło samo po wrzuceniu do akwa rogatka i kilku innych makro-pożeraczy, ślimaki tego nie ruszały. W sumie również jestem ciekawa co to dokładnie jest.
-
Jak dla mnie to pierwotniaki cos musialo ci rozregulowac ruwnowage w zbiorniku. Akwarium masz na ziemi kwiatowej ? moze jak sadziles troche rozgrzebales.
-
Nie nie mam ziemi, sam grys. Chyba jedyna opcja to przeniesienie z rośliną bo to w miarę świeży zbiornik. Nigdy wcześniej nie miałem takich 'kalafiorków' :D
-
Wygooglałem, że na różne dziwactwa stosuje się 'no-planaria' m.in. wypławki. Myślicie, że ten preparacik dałby sobie radę z tymi żyjątkami jakie są u mnie?
-
Miałem to też u siebie. Zrobiłem restart i po problemie. Niestety też nie wiem jak to się nazywa. Pytałem się kilku osób siedzących już trochę w akwarystyce i niestety nie znały tego "dziadostwa". Nie jest raczej szkodliwe dla zwierzaków w akwarium
-
Nawet jeżeli nie jest szkodliwe, to bardzo kulawo wygląda taka plantacja 'kalafiorków'. Zaczekam do po świąt i ewentualnie też zrobię rr jeżeli się samo nie usunie :/.
-
Kiedyś ukazał się w Magazynie Akwarium artykuł o takim małym białym czymś. O tym co u Ciebie jest. Jedna zasada: jeśli jest na szybie to raczej jest nieszkodliwe dla ryb. Chyba, że to stulbia. Wtedy nabytek ma problem. Na zdjęciu 149 są wyplawki. Na pozostałych dwóch zauważyłem oczliki. Czy coś jeszcze, nie rozpoznaje. Nie karmienie przez kilka dni ryb i powinno pomóc. Te organizmy są w kranówce. To świadczy o dobrej biologii wody. Ciesz się. No planaria pomoże, ale czy jest sens? U mnie wyłączyli prąd. Po kilku godzinach włączyli. Z filtra wypłynęły dwucentymetrowe nicienie :-D Byłem zadowolony. Biologia ok
-
Nie nie mam ziemi, sam grys. Chyba jedyna opcja to przeniesienie z rośliną bo to w miarę świeży zbiornik. Nigdy wcześniej nie miałem takich 'kalafiorków' :D
Jezeli to swierzy zbiornik to nadal pewnie nie jest stabilny biologicznie jak sie ustabilizuje to samo zniknie.
-
niekoniecznie, bo oczliki są miarą stabilnego zbiornika...
-
... co by to nie było, zostawię celem obserwacji. Zobaczę jak się to będzie rozwijało / zanikało. Mam nadzieję, że jeżeli samo przyszło to i samo sobie odejdzie z mojej kostki i będzie po problemie. Niedługo wrzucę kilka ślimorów, które może w jakiś większy, bądź mniejszy sposób pousuwają tego trochę.
-
Przy dzisiejszej podmiance wody zauważyłem jeszcze innego 'gościa' który mi zwiał:/ 'jakiś' nicień, był na szybie ale kiedy chciałem go przycisnąć paluchem zwiał. Wił się w wodzie i gdzieś w moment się schwał. Co dzieje się z tym akwa i jak się pobyć tych wszystkich śmieci i skąd one się biorą?!
-
Czy o takie kalafiorki Tobie chodzi?
http://www.akwa.szczecin.pl/glony-i-inne-utrapienia/coz-to-za-cudko/
-
Nie to nie takie. Moje są białe i tycie, takie do max 1mm.
-
Z dniem dzisiejszym zrobiłem restart. Roślinka, którą podejrzewam o zainfekowanie akwa jakimiś 'kalafiorkami' i nicieniami zaliczy długą kwarantannę w innym zbiorniku. Akwa i sprzęt wyszorowane w solance, korzeń wygotowany w solance, żwir wyprażony. Mam nadzieję, że tym razem będzie lepszy start... w nowy rok :D
-
Mariusz takie cuda mam w jednym zbiorniku z krewetkami ;) ale jakoś mi to nie robi.
Obserwując to coś i śmię twierdzić ( ale nie upieram się )że jest to skutek osiadania mikroskopijnych resztek pokarmu na szybach ,które nie są zjedzone i po prostu psują się co powoduje rozwój grzyba(pleśni)
Zauważ że najpierw jest to tylko kropeczka ,która z czasem powiększa się na boki,uważam że jest to właśnie skutkiem narastania pleśni i rozrastania się na boki.
U nas wystarczy włożyć liść ketapangu (odkaża wodę) i przetrzeć szkiełko,po 3 dniach spokój ;D
Ten zbiornik ,w którym to jest , jest z redkami i tak naprawdę jest to jeden wielki poligon doświadczalny,co nie znaczy że krewetki są zaniedbywane.
-
Nadmiar karmy to nie możliwe. W kostce żyje sobie bojownik, jest tam sam jeden jedyny. Karmię go pęsetą, więc karma nie ma opcji gdzieś spaść na dno, zalegać, czy coś.
-
Obserwując to coś i śmię twierdzić ( ale nie upieram się )że jest to skutek osiadania mikroskopijnych resztek pokarmu na szybach
Mariusz,może wytłumaczę to w troszkę inny sposób,zabawniejszy i tak proszę przyjm to ;D
Pisząc mikroskopijne miałem na myśli coś takiego jak sos w obiedzie,który nie zawsze zlizujemy z talerza ;D
Pokarm nie zawsze jest przyswajalny przez organizmy akwariowe w całości i właśnie te resztki mogą,podkreślam mogą ,nie muszą,powodować coś takiego.
Biorąc pokarm w pęsetę myślisz że nic nie odpada? nie rozpuszcza się?
Ja osobiście się tym nie przejmuję bo mi to nie przeszkadza tym bardziej tak jak już napisałem .
,ketapang i po sprawie.
Pozdrawiam Sławek.
-
Rozumiem o co Tobie chodzi;) Na innym forum nazwano to "słodkowodnymi gąbkami występującymi w bardzo dobrej wodzie". Po restarcie nie mam już / jeszcze tego, a nawet gdyby się znów pojawiło to nie przejmowałbym się tym.
Problem nicieni jednak nie zginął, dziś zaciukałem jednego (nie zdążyłem zrobić zdjęcia, bo zanim bym go namierzył obiektywem to dawno by już był gdzieś indziej), moim zdaniem był kolosalny, bo miał około 5mm i wił się jak żmija :D Zauważyłem go przy karmieniu, dopadł drobinkę pokarmu i jakby przykleił się do niej :/ Miałem nadzieję, że restart pomoże ale nie wiem jakim sposobem przetrwały. Mam nadzieję, że nie są niebezpieczne dla ryb (bojownika).
-
Mariusz,jednym z polecanych sposobów na pozbycie się nicieni(piszemy tu o tych nie szkodliwych dla ryb) są właśnie ryby labiryntowe,do których zalicza się bojownik ;) ;D
Najlepszymi osobnikami do tego celu są młode (małe ryby) dają radę nawet z wypławkiem,to piszę ze 100% pewnością,przetestowane w jednym z naszych zbiorników,tak że ja bym się tym jednym nicieniem tak bardzo nie przejmował ;D prędzej czy później bojek go dopadnie ;)
-
Kolosalny nicień 5 mm ;)
Mariusz czytaj posty że zrozumieniem...
-
No tak 0,5 cm to nie 2 cm, ale mimo wszystko był duży :D
-
Mariusz, zawsze coś będzie w wodzie. Brak jednego, czy innego organizmu może spowodować zachwianie rownowagi biologicznej. Ale jego nadmiar też tym skutkuje. Więc całą biologię trzymamy w ryzach, zanadto nie ingerujac.
Na akwarystach widziałem inne foto. I powiem Ci, że kiedyś miałem to coś, choć do dzisiaj nazwy nie znam. I mi nie przeszkadzało. Ryby się mnożyły, rosliny rosły...