Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Nazwa użytkownika: Hasło:
Strony: « 1 2   Do dołu

Autor Wątek: Wypławek  (Przeczytany 7887 razy)

robaczek

  • Ogromna gaduła
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 279
Odp: Wypławek
« Odpowiedź #15 dnia: Lipiec 05, 2012, 21:19:09 21:19 »

Jeżeli masz w akwarium zbrojniki to Flubisol je zabije. Właśnie parę dni temu skarżył mi się jeden ze znajomych, że stracił stadko zbrojników w ten sposób.
Na wypławki polecam no-planaria. Sprzedaję ten preparat i świadczę za jego skuteczność.
Profilaktycznie odrobaczałem raz na rok rożne gatunki rodzaju Loricaria i Hemiloricaria właśnie Flubisolem i nigdy nie miałem z tego powodu śnięć.
Tak jak pisze Frodo polecany jest fenbendazol i flubendazol do leczenia zbrojników. Działanie obu medykamentów polega na powolnym zagładzaniu pasożytów przez brak przyswajania glukozy. Zresztą podobnie działa Flubisol na wypławki.
Natomiast Neguvon (trichlorofon, masoten) faktycznie zabija często przy kuracji zbrojniki i kiryski, a jego mechanizm działania polega na paraliżowaniu układu nerwowego pasożyta. Szybki efekt w porównaniu do poprzednich środków typu Flubisol , Flubenol.
Zresztą Flubenol , Flubisol są bardzo wcześnie znanymi i stosowanymi środkami na wypławki stułbie, nicienie, płazince i inne...co potwierdzają dane podawane na forach internetowych.
Piotr
Piotr
Zapisane

arsik

  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 353
Odp: Wypławek
« Odpowiedź #16 dnia: Lipiec 06, 2012, 07:14:04 07:14 »

Profilaktycznie odrobaczałem raz na rok rożne gatunki rodzaju Loricaria i Hemiloricaria właśnie Flubisolem i nigdy nie miałem z tego powodu śnięć.

To info dostałem od znajomego, który kupił gdzieś tam Hypancistrus L260, a zadzwonił i przekazał mi to info już po fakcie (padnięciu ryb)...Nie wnikałem specjalnie w temat, bo "leczenie" przez telefon to....Sam nie miałem potrzeby stosowania w/w.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 06, 2012, 09:56:55 09:56 wysłana przez Pawel »
Zapisane
www.akwapasja.pl
https://www.facebook.com/akwapasjaPL
Mój fishroom: Pyrzycka 33, Szczecin.
Tel. 608 585 535. Zapraszam.

fisz

  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 683
Odp: Wypławek
« Odpowiedź #17 dnia: Lipiec 06, 2012, 21:23:47 21:23 »

Również stosowałem no planarie od arsika. ZERO zgonów krewetek. Woda była oczywiście podmieniana małymi ilościami co ok. 2-3 dni w małych ilościach(w celu zbicia NO3, powstającego w wyniku rozkładających się, uśmierconych wypławków)
Zapisane

Pavulon

  • Przyjaciele Forum
  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1763
Odp: Wypławek
« Odpowiedź #18 dnia: Sierpień 21, 2012, 19:18:48 19:18 »

Wypławki u mnie w natarciu :o Podnoszenie temperatury daje może efekty, ale chwilowe. Zawsze coś tam przeżyje i za jakiś czas nawrót. Dziś zakupiłem u Arsika no-planaria i jak tylko wyłapię co lepsze ślimaki to zaczynam działać. Jeszcze pytanko do zorientowanych-- jak powinien wyglądać pełen cykl zwalczania? Powtórka po jakim czasie? Może ktoś pokusi się o taki poradnik dla wujka Pavulona w stylu: mam no-planaria i.... krok po kroku :) pzdr
Zapisane

fisz

  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 683
Odp: Wypławek
« Odpowiedź #19 dnia: Sierpień 27, 2012, 17:34:15 17:34 »

Używając no planaria rób podmianki wody co 2-3 dni, bo skoczy Ci NO3 od padających wypławków. Podawaj no planaria tyle ile jest napisane na opakowaniu(chyba 3 tygodnie). Podobno można powtórzyć podanie no planari, żeby zwalczyć to co się nie wykluło podczas pierwszego cyklu
Zapisane

Pavulon

  • Przyjaciele Forum
  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1763
Odp: Wypławek
« Odpowiedź #20 dnia: Sierpień 27, 2012, 21:10:54 21:10 »

O podmiankach wiem- czytałem parę postów wcześniej  :)
Za opakowanie słuzy woreczek strunowy także nic nie wyczytam... kupiłem od Arsika porcje na 50L do akwa 34L- planuję dać ok 2/3 porcji z woreczka (planowanego na 50L). Z braku czasu i wielu innych spraw z Arsikiem za dużo nie pogadałem a i to co mi powiedział niestety zostało "przykryte" innymi sprawami także ...
Po niedzieli bedę pewny, ze mogę co 2 dni zrobic podmiankę to ruszę z kuracją 8) pzdr
Zapisane

Pavulon

  • Przyjaciele Forum
  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1763
Odp: Wypławek
« Odpowiedź #21 dnia: Listopad 24, 2012, 21:04:28 21:04 »

Witam, przeprowadziłem kurację no planarią. Pierwsza dawka- środa, druga czwartek- o połowę mniejsza i dziś mniej więcej połowa dawki czwartkowej. Filtr mi się zabił na amen jakąś galaretą, dopiero co go wypłukałem, mam kaskadę. Ciężko w ogóle to było wypłukać, gąbkę z rurki nawet pod kran poszedłem płukać - normalnie jak kisiel było...
Wypławków prawie nie widzę- w czwartek przed wlaniem spokojnie mogłem naliczyć 20-30 szt bez zbędnego szukania. Ale jak się przyjrzeć to widać dorodne sztuki tu i tam. Świdry też starałem się odłowić ale te co zostały(może z 10szt) są dużo mniej aktywne widać to wyraźnie ale żyją. Jutro planuję podmianę ok 50%. Martwia mnie żywe wypławki- czy padną i kiedy? Mam jeszcze jedną dawkę - zastosuję za miesiąc. Jakieś rady co dalej? Coś spieprzyłem?  :P pzdr
Zapisane

Pavulon

  • Przyjaciele Forum
  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1763
Odp: Wypławek
« Odpowiedź #22 dnia: Listopad 28, 2012, 19:30:06 19:30 »

Witam.
Podmiana niedziela- ok 13L, wypławków brak, filtr mi czymś znów strasznie zawaliło... ok 5szt krewetek zeszło (tyle wyłowiłem).
Podmiana wtorek- ok 10L, wypławków brak, kolejne trupki krewetek plus do tego 4sztuki B. brigittae.
Dziś po powrocie z pracy kolejne 3 rybki zdechnięte plus 2 krewetki... Czemu? Kij wie. Nie chcę pisać, że przez no planarię bo nie wiem. Fakt, że te dwie sprawy się zgrywają. Brak filtracji (zaklejony "kisielem" filtr) przez może 3-5 h? Nie wiem. Zdarzało się brak prądu przez 7-8 h i zgonów nie było. Rybki obecnie straciły kolory i sie chowają. Krewetki też strasznie otępiałe. Chyba życie przerzucę    do drugiego szkiełka i restarcik, zwłaszcza, że pojawił się jakiś dziwny nalot na podłożu. Normalnie masakra. Nie chce mi się już ratować obecnego szkiełka.
Aha, wielkie dzięki za rady jakie otrzymałem  ::) wiedziałem, że można na Was liczyć...
Zapisane

Monika

  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 600
Odp: Wypławek
« Odpowiedź #23 dnia: Listopad 28, 2012, 20:59:59 20:59 »

Nie szalej z podmianami,coś się dziwnego dzieje z wodą.Sama nie dawno straciłam 11 ryb na drugi dzień po podmianie.Jak masz osłabione ryby może być kaplica
Zapisane
hakuna matata :)

Robin Hood

  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 436
Odp: Wypławek
« Odpowiedź #24 dnia: Listopad 28, 2012, 21:40:53 21:40 »

Faktycznie może coś z wodą się dzieje. Pavulon, na moje oko to masz sinice i zachwianą równowagę biologiczną.
Zapisane

Pavulon

  • Przyjaciele Forum
  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1763
Odp: Wypławek
« Odpowiedź #25 dnia: Listopad 28, 2012, 22:12:21 22:12 »

Nie wiem, może... raczej zdecydowałem się na restart, ryby i krewetki praktycznie niewidoczne. Zobaczę jeszcze parę dni, i tak nie mam czasu teraz. Daje foto nalotu- jest głównie na podłożu, gałęzatce i pelii. Wygląda troche jak pleśń ale nie do końca.
[attach=1]
 I poglądowe całego akwa- w razie czego. Na ziemi, nawożenie tylko carbo, światło 8+11 W po ok 8h. Ostatnio nic nie robione także troszkę zapuszczone.
[attach=2]
Zapisane

arsik

  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 353
Odp: Wypławek
« Odpowiedź #26 dnia: Listopad 29, 2012, 06:58:12 06:58 »

Jeżeli zabijasz wypławki to ich ciała obumierają w wodzie w akwarium. Przez to masz ogromny skok NO3 i PO4 oraz proces ten pochłania dużo, a nawet bardzo dużo tlenu. Staraj się zbierać osad z dna, czyść filtr i najlepiej jak miałbyś wodę z innego akwa, aby nie lać dużo świeżej wody. IMO doszło do destabilizacji zbiornika.
Zapisane
www.akwapasja.pl
https://www.facebook.com/akwapasjaPL
Mój fishroom: Pyrzycka 33, Szczecin.
Tel. 608 585 535. Zapraszam.

Robin Hood

  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 436
Odp: Wypławek
« Odpowiedź #27 dnia: Listopad 29, 2012, 09:54:39 09:54 »

Arsik, zupełna racja. Dawno temu miałem coś takiego. Przekarmilem ryby i część nie zjedzonego pokarmu zalegalo w jednym miejscu. Weszła pleśń, stworzył się kożuch i zaczęły padać ryby.
Trzeba nqtlenic wodę. Odmulic dno ile się da. Obniżyć temperaturę o stopień dwa. Podmieniac wodę ze zdrowego zbiornika i napewno ustawić wypływ wody z filtra tak aby nie było zastoisk. Restart nie wskazany
Zapisane
Strony: « 1 2   Do góry