Jest uparty, ale to chyba z racji wieku.
Skoro tłumaczymy mu, że ma niedobory i rozwiązaniem są nawozy to problem rozwiązujemy.
Gdyby istniało inne wyjście, chociażby "nasikanie" do akwarium to zapewne byśmy o tym wspomnieli.
Nie zajmuję się akwarystyką od wczoraj tak jak Ty Aniu.
Jest inne rozwiązanie.
RESTART I AKTYWNE PODŁOŻE, które rozwiąże na krótki czas kwestie niedoborów.
Ewentualnie ... chociaż ja tego nie stosowałem i jest to też chemia .... stożki osmocote w dno co parę centymetrów.
Jednak po zapoznaniu się ze składem chemicznym aż boję się myśli wysypu glonów w akwa i eksterminacji życia.
Jest to dalej chemia .... czyli dochodzę do wniosku, że bez nawozów nie da się rozwiązać problemów niedoborów w akwarium z roślinami.
Nooooo.... jest jeszcze jedna droga .... założyć sobie malawi ze skałami .... problem niedoborów znika