Przetestowalem pare podlozy i o paru rozmawialem z uzytkownikami i wedlug mnie najbardziej odpowiednie i zarazem tanie rozwiazanie to zwir kwarcowy a na spod cos żyznego, ziemia, glina z torfem, jakiś substrat podżwirowy o długotrwałym działaniu. Nie ma sensu pakować się w nic innego. Te wszystkie substraty, typu AS, Amazonia, Florany etc. tak naprawdę przysparzaja więcej problemów niż to wszystko warte. AS zbija ladnie Kh, pH, ale jednoczesnie pije tez inne skladniki, przede wszystkim PO4. Zastosowalem go do zbiornika HT, gdzie dodatkowo nawoze do slupa i stwierdzam jednoznacznie, ze tego podloza nie ma sensu stosowac przy metodzie EI. Szybko traci swoje wlasciwosci (te dobre), bardzo dlugo utrzymuje sie stan chloniecia potrzebnych skladnikow pokarmowych dla roslin, przez co w bardzo latwy sposob mozna nabawic sie niedoborow, nadmiarow, ogolnie rzecz biorac zachwiany jest caly proces poboru skladnikow. Na Amazonie ludzie narzekaja, bo twierdza, ze to juz nie ten sam produkt co kiedys, ze moze na poczatku palic korzenie bardziej delikatnych roslin, etc. Mozna by tu sie rozwodzic i rozwodzic a i tak jedno jest pewne, gotowe substraty po pewnym czasie traca wlasciwosci, poza tym cala droga jak przechodzisz aby w koncu byc zadowolonym nie jest warta swieczki i pieniedzy... Stary poczciwy zwir kwarcowy + cos dobrego na spod i starczy...