Drukuj

[figo76]

No co Ty Jarek, mam żonę i nie robię nic takiego na boku żeby ktoś inny masował  mi plecy

[jarussz (Jarek)]

Etam, a co jest złego w masażu pleców przez inną osobę?

[figo76]

Dla mnie nic złego, ale żonie takie coś się na pewno nie spodobało
Pozdrawiam i zakończmy tą rozmowę bo to nie ten wątek
A ja przepraszam że zacząłem ten temat
Jak coś to proszę usunąć moje wypowiedzi

[Gregor SZC]

Panowie robi się OT w wątku

Wracając do sprawy. Zwykłe naciąganie naiwnych nie przynoszące skutku.

[figo76]

Może jakiś mały % ludzi się sprawdza a pozostały nic z tego nie ma i są w pozycji wyjściowej

[Monika]

Wracając do sprawy. Zwykłe naciąganie naiwnych nie przynoszące skutku.

Jeśli człowiek sam nie zacznie racjonalnie myśleć to jakieś "szkolenie" nie jest w stanie mu pomóc.Dowiaduje się tam tego co można samemu wydedukować ze swojego zachowania,wystarczy ocenić się "na zimno" wyciągnąć wnioski i pracować nad sobą
plusem jest  39zł w portfelu więcej

[Radecki (Gymnothorax)]

Wracając do sprawy. Zwykłe naciąganie naiwnych nie przynoszące skutku.

Jeśli człowiek sam nie zacznie racjonalnie myśleć to jakieś "szkolenie" nie jest w stanie mu pomóc.Dowiaduje się tam tego co można samemu wydedukować ze swojego zachowania,wystarczy ocenić się "na zimno" wyciągnąć wnioski i pracować nad sobą
plusem jest  39zł w portfelu więcej

Pogratulować kondycji psychicznej! Jednak nie negujmy technik, które niejednemu pomogły, bo najprościej pisząc nie mógł/a zacząć racjonalnie myśleć. Widać bardzo by Was zdziwiło jak łatwo utracić taką zdolność i jak wiele osób wymaga pomocy. Dodatkowo, taka osoba łatwo się zniechęca i jeśli jest wśród nas to mogliście zabrać jej koło ratunkowe...serio. A kto nie czuje potrzeby, bo "myśli racjonalnie" i tak nie pójdzie, więc nikogo nie ratujecie przed jakże wielką stratą 40 zł, co i "racjonalnie myślącemu" może posłużyć jako inwestycja w własny czas

[Monika]

Są ludzie którzy za 40 zł muszą wyżywić rodzinę przez 3 dni więc nie rozumiem "jakże wielką stratą"
Różnego rodzaju szkolenia są pierwszym stopniem to wpędzania ludzi w jeszcze większe kompleksy bywa że nawet kłopoty.Osobiście znam przypadek gdzie kurs dla osób z problemami anorektycznymi skończył się naciągnięciem na grubą kasę,przez policję grupa ta została nazwana sektą.Więc ludzie nie dajcie się zwariować od pomagania są psycholodzy i psychiatrzy,bądź np dietolodzy-ludzie sprawdzeni i wyuczeni a nie magicy robiący "kursy" trwające często parę godzin i świecący nic nie wartymi papierkami.

Nie atakuję w tym momencie nikogo,uczulam po prostu na naciągaczy i zachęcam by podjąć prawdziwe leczenie w razie potrzeby.Zakładając podobny wątek trzeba się liczyć również z negatywnymi opiniami

[melkora]

zgadzam się z Moniką od pomocy są lekarze specjaliści psycholodzy psychiatrzy czy np dietetycy.

[Kasia]

zgadzam się z Moniką od pomocy są lekarze specjaliści psycholodzy psychiatrzy czy np dietetycy.

Nie trzeba być nie wiadomo jakim psychologiem żeby prowadzić tego typu kursy. Jesli przeczytaliście ze zrozumieniem załącznik, jest tan napisane, że osoba prowadząca kurs jest po szkoleniu i zna się na tego typu sprawach. Jeśli ta osoba ma do tego podejście, umie z humorem spojrzeć na relacje damsko-męskie, to czemu pary nie mogłaby z tego skorzystać? Co złego jest w tym, aby dowiedziec się jak funkcjonuje kobieta i mężczyzna w związku, jakie są potrzeby płci przeciwnej.. ? Czemu jesteście przeciwko tego typu kursom? Bo kosztuje 40 zł? Rozumiem, że jesli byłby za darmo to nie byłoby tylu komentarzy, że to naciągactwo?

[Monika]

Kasiu no dobrze ale skąd osoba nie znająca danego małżeństwa może wiedzieć na czym polega problem?
Ja się będę upierać przy swoim.Poradnia małżeńska,wspólne wizyty u psychologa owszem ale nie kilka godzinek pół żartem pół serio 

[Kasia]

Kasiu no dobrze ale skąd osoba nie znająca danego małżeństwa może wiedzieć na czym polega problem?
Ja się będę upierać przy swoim.Poradnia małżeńska,wspólne wizyty u psychologa owszem ale nie kilka godzinek pół żartem pół serio

Moniko, tutaj w tym szkoleniu nie chodzi o to by ratować małżeństwo i analizowac ich problemy, ale o to, by zrozumieć drugą połówkę, podejść do tego tematu z humorem, tak jak napisałas "pół żartem pół serio"  ( bynajmniej ja tak rozumiem zamierzenie tego kursu ).
Takim typowym ratowaniem małżeństwa zajmuje się psycholog, tu się zgadzam z Tobą - i zapewne sesje terapeutyczne u niego trwają o wiele dłużej i przebiegają w trochę inny sposób.

Dochodzę do wniosku, że skoro są organizowane tego typu kursy, skoro szkoli się ludzi w tym kierunku, by pomagali innym zrozumieć drugiego człowieka - widocznie jest popyt na tego typu usługi i nie powinniśmy w żaden sposób krytykować tych kursów. PO co z góry zakładać, że to bzdura, że to nie pomaga itp? najlepiej jest spróbować i potem się wypowiedzieć czy to rzeczywiście strata czasu/pieniędzy czy też nie.

[Radecki (Gymnothorax)]

PO co z góry zakładać, że to bzdura, że to nie pomaga itp? najlepiej jest spróbować i potem się wypowiedzieć czy to rzeczywiście strata czasu/pieniędzy czy też nie.

Amen.

[Kalibabka]

... tych kursów. PO co z góry zakładać...

czyżby Kasia Tusk

Taki żarcik nie mogłem się powstrzymać
pozdrowionka

[Pawel]

Czy nie uważacie, że ta dyskusja poszła już stanowczo za daleko?
28 odpowiedzi, część z nich dość kontrowersyjna, część prześmiewcza... a w pierwszym poście chodziło o zareklamowanie czyjejś pracy...
Każdy ma prawo do własnego zdania, ale szanujmy i siebie i innych.