A teraz pytanie do Was:
- czy ten koci żwirek nadaje się jako jedyne podłoże pod krewetki?
- czy ktoś go testował na dłużej?
- kto się podzieli info - najlepiej od zakupu. przez przygotowanie, zalanie, użytkowanie aż do restartu:)
W moim starym temacie opisywałem akwarium postawione na tym żwirku.
- Miałem go w krewetkarium, żadnych negatywnych oznak nie zaobserwowałem.
- W ogólnym mam go do dzisiaj (temat w galerii 200l kuweta), fakt że świderki i bocje przemieszały go ze zwykłym żwirem, który leżał na spodzie aby ułatwić sadzenie roślin, ale nie jest źle.
- Długo się go bardzo płukało, kruszył się cały czas pyląc bardzo. Po włożeniu do akwarium podłoże było "pulchne" później się ubiło. Ciężko się sadziło rośliny, gdyż ciągle wypływały mimo ok 10 centymetrowej warstwy podłoża. No ale jak już się to udało to rosły elegancko a po korzeniach było widać, że takie podłoże im służy.