Zachodniopomorskie Forum Akwarystyczne
Zachodniopomorskie Forum Akwarystyczne => Pogaduszki => Wątek zaczęty przez: Pawel w Kwiecień 03, 2011, 18:50:20 18:50
-
TO nie sprzęt robi zdjęcia tylko fotograf:) więc to nie kwestia sprzętu...:)
Dyskusja wydzielona z wątku: http://www.akwa.szczecin.pl/pogaduszki/kacik-foto-%29/ - zulix
-
Aczkolwiek sprzęt może stanowić pewne ograniczenia;)
-
Ale brak talentu jest większym ograniczeniem niż sprzęt:) bo sprzęt można nabyć...
-
A to to racja;)
-
No ja też coś dodam
Dwa pierwsze zdięcia to makro zrobione dzisiaj, a trzecie to mój pies, który też uwielbia wodę.
-
Ale brak talentu jest większym ograniczeniem niż sprzęt:) bo sprzęt można nabyć...
Tu się nie zgodzę. Często jest tak, że dobre, konkursowe zdjęcia były bardziej efektem przypadku aniżeli bystrego oka fotografa.
Natomiast cen porządnego sprzętu wcale nie trzeba komentować.
-
No ja też coś dodam
Dwa pierwsze zdięcia to makro zrobione dzisiaj, a trzecie to mój pies, który też uwielbia wodę.
I to przykład na to, że kompaktem można zrobić fajne fotki:)
Wykonano za pomocą urządzenia: FUJIFILM
Model urządzenia: FinePix S2000HD
Oprogramowanie: Digital Camera FinePix S2000HD Ver1.01
-
Dokładnie, zgadza się :)
-
Prawdę mówiąc stwierdzenie, że dobre zdjęcie to nie kwestia sprzętu to chyba z podręczników do fotografii, gdzie we wstępie motywuje się ludzi do tego, aby nie pokładali swojej ufności w sprzęcie a na kolejnych stronach pokazuje coraz bardziej wypasiony sprzęt... Oczywiście, że tunel można wykopać łyżeczką tak jak w więzieniach, ale raczej nie jest to właściwa metoda, aby założyć firmę budowlaną.
Niestety ograniczenia sprzętowe dają się często we znaki. Przy zdjęciach makro częściej jest tak, że nie mamy możliwości ustawić modela lub siebie względem niego i wtedy liczy się sprzęt a nie zdolności artystyczne. Dobre zdjęcie powstaje wskutek korzystnego zbiegu okoliczności, tj. wystarczającego sprzętu (nie mówię o topowym), kreatywności fotografa i przypadku w scenie.
Sprzęt znacznie pomaga a często wręcz umożliwia w ogóle zrobienie zdjęcia. Taki "fruczak gołąbek" czyli "polski koliber" jest tak szybki w spijaniu nektaru, że przy zwykłym aparacie jest tylko kwestią szczęścia, aby w ogóle zrobić zdjęcie, które cokolwiek pokaże. Przyznaję, że polowałem dziesiątki razy i nigdy nie uzyskałem satysfakcjonującego ujęcia a większość było wręcz pustych - ćma odleciała.
Tu przydaje się bardzo szybki aparat. Podobnie nie chciałbym robić makro z odległości kilku cm moim wypasionym kompaktem gdyby modelem był np. szerszeń. Nie mówię już, że mało które muchówki uda się podejść na bliżej niż kilkanaście cm. Część aparatów dość głośno ostrzy i to już jest powodem, że bzyk odleci.
W zdjęciach makro zmysł artystyczny jest wg mnie mniej ważny. Można się wyuczyć pewnych reguł i zachowań aby robić dobre jakościowo zdjęcia. Zmysł jest bardziej potrzebny przy fotografowaniu obiektów większych i mniej dynamicznych. Nawet doskonali fotografowie przyrody (z moich czasów Puchalski, Łapiński, ...) często całymi tygodniami pstrykali zdjęcia jakiemuś jednemu ptakowi, aby wybrać to najlepsze zdjęcie spośród np. 1000 zmarnowanych klatek). Czyli nadal jest to przypadek. Ich rolą było wybranie zdjęcia nienagannego artystycznie. Przypomnę, że używali sprzętu w cenie kilku Mercedesów każdy nie licząc tylko na swój geniusz.
Moje osobiste zdanie jest więc takie, że bez odpowiedniego sprzętu będziemy ograniczeni do pewnych typów zdjęć, robili tysiące zdjęć aby wybrać jedno przypadkowe bądź w ogóle liczyli na przypadek, który może nigdy nie nastąpić. Sprzęt jest przedłużeniem "oka" fotografa.
-
Ale brak talentu jest większym ograniczeniem niż sprzęt:) bo sprzęt można nabyć...
Tu się nie zgodzę. Często jest tak, że dobre, konkursowe zdjęcia były bardziej efektem przypadku aniżeli bystrego oka fotografa.
Natomiast cen porządnego sprzętu wcale nie trzeba komentować.
A Twoja wypowiedź jest w sumie zamysłem mojej.
Zgadzam się w pełni.
-
Ale bez talentu nawet najlepszym sprzętem nie zrobi się z zamysłu świetnej fotki, natomiast posiadając talent i jakiś tam sprzęt można wycisnąć z niego wszystko do granic możliwości :)
-
Co do sprzętu dodam że nawet Ja wstawiając foty do tematu ślimaków (http://www.akwa.szczecin.pl/mieszkancy-naszych-zbiornikow/zwykle-slimaki-niezwyklymi-modelami)-zapraszam/) nie robiłem to ani kompaktem ani cyfrówkami lustrzankami etc. zdjęcia są zrobione najzwyklejszym telefonem Samsung omnia hd z przed kilku ładnych lat :) Nie trzeba cuda mieć w rękach a w głowie wizje co ma być ... I będzie:)
Ze swojej strony dodam : że jedno bez drugiego się nie obejdzie ale to jednak my decydujemy jak co działa :)
-
Jak damy specowi małpkę to zrobi nią takie zdjęcie że głowa mała. A jak damy laikowi nawet najlepszej klasy hasselbanda to cyknie nim przy odrobinie szczęścia w miarę dobrą fotkę. Bo zdjęcia to nie tylko jakość...zdjęcie to kadr, przekaz, przejrzystość, cel..;) Bez talentu ciężko jest zrobić ciekawe zdjęcie. Nie mówię tu o makro bo do tego wystarczy dobry sprzęt i odrobina wiedzy co z czym i jak;)
-
Jak damy specowi małpkę to zrobi nią takie zdjęcie że głowa mała. A jak damy laikowi nawet najlepszej klasy hasselbanda to cyknie nim przy odrobinie szczęścia w miarę dobrą fotkę. Bo zdjęcia to nie tylko jakość...zdjęcie to kadr, przekaz, przejrzystość, cel..;) Bez talentu ciężko jest zrobić ciekawe zdjęcie. Nie mówię tu o makro bo do tego wystarczy dobry sprzęt i odrobina wiedzy co z czym i jak;)
Dobrze mówisz ,nie każdy odrazu jest mistrzem w fachu ,a wszystko za sprawą doświadczenia zdobywanego po drodze życia:) Co do fotek szczęścia i to tutaj nic nie bawiłem się po prostu 5 strzałów i tyle fot wyszło ;p Temat w sumie bez dna:) Pozdrawiam
-
jak oglądałem filmy o początkach fotografii to oni mieli naprawdę ciężko , klisza i karton z dziurką ( mam taką kamerę obskurę w garażu , jak jest w nim ciemno a przez szparę w bramie wpada światło - to widać dom sąsiada do góry nogami :D ). ważny był i dalej jest pomysł , potem utrafienie w moment a na końcu odpowiednia publika . ale dobry sprzęt wszystko ułatwi :D i uwydatni to wszystko :D
-
Wiadomo, że nawet fotograf, który opanował swój warsztat też musi trafić na tzw. swoje zdjęcie (lub zdjęcia) życia.
Musi przede wszystkim obierając dany temat w fotografii, znaleźć się w odpowiednim czasie, w odpowiednim miejscu by cyknąć te właściwy kadr,
lub serię kadrów, z których wybierze ten jeden.
Oczywiście dobry sprzęt pozwoli mu w gorszych warunkach wykonać to zdjęcie. Słabszym sprzętem mającym wiele ograniczeń wielu zdjęć poprostu nie wykona. Inną kwestią jest pewien zmysł plastyczny, który się albo ma albo podglądając najlepszych próbuje się ich naśladować chociażby w pewnym zakresie.
W fotografii niby prawie wszystko już było zrobione i wiele fotek zostało utrwalonych ale wielu czeka na swoje zdjęcie życia czasami całe życie :)
Drugą sprawą to jest jeszcze wyłowić to zdjęcie z dużej ilości zrobionych.
Co do zdjęć przyrody, trzeba mieć poza sprzętem (małpką nie wiele można zdziałać) kwestia odległości, obiektywów szybkości migawek trzeba czasami wiele czasu by zrobić ciekawe zdjęcia.
Jak macie chęć i czas proponuję wejść na stronę np. www.henrykjanowski.pl - nasz człowiek dlatego trochę chciałem Go zareklamować :)
Można zobaczyć wiele fajnych fotek ale wymaga to naprawdę ogromnego poświęcenia czasu i energii.
Podobnych fotoamatorów jest wielu może w innych dziedzinach się specjalizują. Niektórzy się wyspecjalizowali w fotografii akwariów to też jest jakaś sztuka, którą trzeba opanować by fotki cieszyły oko, tutaj każdy z nas może trenować do bulu :)
pozdrawiam