www.magazynakwarium.plMagazyn Akwarium nr 6/2011 (107)
Edytorial
Ciekawostki
Pierwsze na świecie rozmnożenie Symphysodon discus Heckel Rio Negro
Nemacheilus pallidus – ciekawy śliz z Azji
Stichodactyla tapetum – ukwiał inny niż wszystkie
Ophthalmotilapia nasuta
pióropłetwa ryba z „nosem”
Żabienice – rośliny dla każdego, cz. 1
Żywy i kolorowy obraz
czyli pyszczaki z jeziora Malawi w twoim domu, część 2
NAPOLI AQUATICA 2010
Mistrzostwa Dyskowców w Neapolu (Włochy) – 24-26 IX 2010
Pielęgnice z Madagaskaru, cz. 2
XII Targi PET FAIR
Listy do redakcji
III Śląski Weekend Akwarystyczny
Recenzja
Literatura akwarystyczna w Rosji
Encyklopedia
Rośliny do oczek wodnych - część 3: rośliny wodne
Dwumiesięcznik Akwarium będzie od września na rynku. To kontynuacja pisma wydawanego w latach 1959-2002. Od roku 1999 pismo nie było samoistne wydawniczo, ale posiadało odrębny ISSN, dlatego postanowiliśmy kontynuować jego numerację ciągłą. We wrześniu ukaże się więc nr 1/2011 (143). Redaktorem Naczelnym pisma będzie dr Paweł Zarzyński. Będzie to dwumiesięcznik dla zaawansowanych akwarystów. Znajdą się tam zarówno opracowania monograficzne, jak i problemowe z zakresu akwarystyki słodkowodnej, słonowodnej, roślinnej, oczka wodnego, a także terrarystyki. Zapraszamy do prenumeraty!
Od wielu już lat trwa w Polsce moda na zakładanie ogrodowych oczek wodnych. Każdy kto posiada działkę i chciałby mieć na niej jakiś wycinek natury powinien, moim zdaniem, oprócz oczywiście założenia ogródka lub skalniaka, rozważyć budowę właśnie oczka wodnego. Możliwość obserwacji tętniącego życiem wodnego mini-ekosystemu to wielka przyjemność, gwarantowany odpoczynek i możliwość obserwacji życia zwierząt i roślin związanych ze środowiskiem wodnym. W naszym zagonionym i nastawionym na konsumpcję świecie mamy coraz mniej czasu na czerpanie radości z uroków przyrody. A ta, jak wiadomo kurczy się w zastraszającym tempie i nie pozostaje nam nic innego, jak tylko ją chronić i próbować odtworzyć choćby jej cząstkę w swoim najbliższym otoczeniu. Jedni zakładają i urządzają swe oczka z wielkim zaangażowaniem i pietyzmem, nie szczędząc czasu i pieniędzy, inni - wprost przeciwnie – kupują gotowe formy, pozyskują z naturalnych siedlisk taksony rodzime (i, mam nadzieję, zawsze niechronione) ryb i roślin, pragnąc w jak najkrótszym czasie osiągnąć zamierzone efekty swojej pracy. Wiadomo jednak, że do odniesienia sukcesu w jakiejkolwiek dziedzinie potrzebna jest wiedza i doświadczenie, bez których rzadko cokolwiek się udaje. Oczko i jego mieszkańcy wymagają skrupulatnej pielęgnacji, koniecznie dostosowanej do pory roku. Nie są to zabiegi jakoś szczególnie uciążliwe, wręcz przeciwnie – dostarczają wiele przyjemności z możliwości przebywania na świeżym powietrzu, o ile przeprowadzane są systematycznie i prawidłowo. O tym kiedy i jak ich dokonywać, aby uniknąć niepowodzeń i cieszyć się z posiadania zdrowych zwierząt oraz roślin wodnych traktuje niniejszy tekst. Mam nadzieję, że zawarte w nim praktyczne porady okażą się Czytelnikom pomocne.